Reklama

Siły zbrojne

HIMARS wylądował w Rumunii. Wsparcie specjalsów

Fot. Cristian Dobre/mapn.ro
Fot. Cristian Dobre/mapn.ro

Amerykańskie siły zbrojne przeprowadziły drugą edycję ćwiczenia Rapid Falcon, obejmującego szybki przerzut zestawów rakietowych HIMARS do Rumunii. Do ich transportu wykorzystano maszyny MC-130J Commando II, należace do amerykańskich sił specjalnych.

W dniu 10 kwietnia 2021 r. miała miejsce druga edycja ćwiczenia Rapid Falcon, czyli przerzutu drogą lotniczą wyrzutni M142 High Mobility Artillery Rocket System (HIMARS). Podobnie jak w listopadzie 2020 r. do Rumunii dwie wyrzutnie HIMARS z 41. Brygady Artylerii Polowej US Army w Grafenwoehr poleciały na pokładzie MC-130J Commando II należących do 67. dywizjonu operacji specjalnych (67th Special Operations Squadron) wchodzącego w skład 352. skrzydła operacji specjalnych (352d Special Operations Wing US Air Force) stacjonującego w bazie Royal Air Force w Mildenhall.

Tak jak poprzednio amerykańskie wyrzutnie zostały załadowane w bazie Ramstein i przerzucone drogą powietrzną do rumuńskiej 57. bazy lotniczej "Mihail Kogălniceanu" nieopodal Konstancy. Po stronie rumuńskiej w operację zaangażowani byli przedstawiciele Sztabu Generalnego (Statului Major al Apărării), Dowództwa Generalnego Wojsk Lądowych (Statului Major al Forțelor Terestre), jak również żołnierze z 8. Mieszanej Brygady Artylerii „Alexandru Ioan Cuza” stacjonującej w garnizonie Focșani.

Po wylądowaniu w Rumunii wyrzutnie zostały rozładowane, przeprowadziły symulowany ostrzał celów i z powrotem zostały załadowane na pokład Herculesów, które udały się w powrotną drogę do Niemiec.

Celem operacji określanej akronimem HIRAIN (High Mobility Artillery Rocket System (Rapid Aerial Insertion) było nie tylko wzmocnienie relacji pomiędzy sojusznikami NATO, ale również zademonstrowanie, że Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA (USEUCOM) może szybko wprowadzić do akcji precyzyjne środki ogniowe dalekiego zasięgu na całym teatrze działań w wybranym przez siebie czasie i miejscu. Jednocześnie zademonstrowano wykorzystanie zdolności do prowadzenia wielodomenowych działań we współpracy z sojusznikami i partnerami z NATO.

Ten rodzaj wspólnych ćwiczeń, które łączą zdolności do precyzyjnego ostrzału dalekiego zasięgu 41. Brygady Artylerii Polowej z mobilnością 352. Skrzydła Operacji Specjalnych, tworzy elastyczne narzędzie, które może być rozmieszczone w dowolnym miejscu w Europie, w każdej chwili w celu wsparcia zbiorowej obrony naszych sojuszników i partnerów z NATO.

płk Daniel Miller, dowódca 41. Brygady Artylerii Polowej

Misje HIRAIN w trakcie których samolotami transportowymi dokonuje się szybkiego przerzutu w dowolne miejsce na świecie, przeprowadzić szybką misję rakietową i natychmiast przebazować je z powrotem w bezpieczne miejsce. Tego typu działanie na południowej, rumuńskiej flance wschodniej rubieży NATO należy odczytywać jednoznacznie. U.S. Army jest gotowa na reakcję nie tylko w przypadku wrogich działań w Polsce czy krajach bałtyckich, ale również nad Morzem Czarnym i ma ku temu odpowiednie środki. To ostatnie jest obecnie szczególnie ważnym sygnałem ze względu na rosnące napięcie na wschodniej granicy Ukrainy.

Rapid Falcon II był też kolejną okazją do ćwiczenia współpracy i interoperacyjności pomiędzy jednostkami podległymi pod Europejskie Dowództwo Operacji Specjalnych (US Spec Ops Europe) oraz Europejskiego Dowództwa US Army (U.S. Army Europe and Africa Command). Misje takie jak Rapid Falcon II pozwalają przedstawicielom różnych rodzajów SZ szkolić się na szczeblu operacyjnym i taktycznym jako siły połączone (Joint Forces) wraz z siłami operacji specjalnych.

W trakcie Rapid Falcon II wykorzystano również zasoby USAF w postaci samolotu tankowania powietrznego KC-135 Stratotanker z 100. Skrzydła Tankowania (100th Air Refueling Wing).

Ćwiczenie Rapid Falcon II zostało oczywiście zorganizowane zgodnie ze wszystkimi zasadami i środkami dotyczącymi zapobiegania i ograniczania rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa.

Co ciekawe w marcu przez tydzień z lotnikami 352d Special Operations Wing operacje HIRAIN ćwiczyli również marines z 24. Jednostki Ekspedycyjnej Piechoty Morskiej (24th Marine Expeditionary Unit). Było to również przedmiotem "wymiany zdań” na Twitterze na temat skuteczności realizacji tego typu misji pomiędzy europejskimi dowództwami US Army i USMC.

Przypomnijmy, że Polska w ramach programu Homar zdecydowała się pozyskać 20 wyrzutni HIMARS wraz z łącznie 270 pociskami bojowymi GMLRS i trzydziestoma taktycznymi ATACMS, a także amerykańskim systemem kierowania ogniem AFATDS i sprzętem pomocniczym za 414 mln dolarów netto (umowę podpisano w 2019 roku). Sprzęt pozyskano w amerykańskiej konfiguracji, "z półki", bez transferu technologii, po wcześniejszym anulowaniu programu Homar zakładającego zakup trzech dywizjonów w konfiguracji dostosowanej do krajowych wymogów, od konsorcjum polskich spółek wraz z partnerem zagranicznym.

Z kolei Rumunia zakupiła w 2018 roku trzy dywizjony HIMARS, łącznie 56 wyrzutni, za 1,25 mld USD netto. Pierwsze z nich już dostarczono. Podobnie jak w wypadku Polski, systemy te są wdrażane w istniejącej konfiguracji, a wraz z nimi kupiono 54 taktycznych rakiet ATACMS i 972 pociski GMLRS.

MM

Reklama
Reklama
Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze

    Reklama