Reklama

Geopolityka

Emiraty zdążą z F-35 przed zmianą prezydenta USA?

Fot. U.S. Air Force, Senior Airman Kristine Legate
Fot. U.S. Air Force, Senior Airman Kristine Legate

Wszystko jest na takiej „trajektorii”, żeby kontrakt na samolot wielozadaniowy 5. generacji F-35 dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) został podpisany jeszcze przed 20 stycznia br., a zatem przed przejęciem władzy w Stanach Zjednoczonych przez administrację Joe Bidena – powiedział asystent sekretarza stanu ds. polityczno-wojskowych Clarke Cooper. Czy Donald Trump zdąży zanim władzę przejmie Joe Biden?

Ekipa, która ma przejąć władze nie jest chętna, aby sprzedawać technologie związane z F-35 do ZEA, jako kraju, który potencjalnie może przekazać je dalej, do Rosji i/lub Chińskiej Republiki Ludowej. Do tego dochodzi zaniepokojenie tym, czy w ten sposób nie zostanie zachwiana przewaga techniczna Sił Obrony Izraela, która dotąd pozwalała utrzymywać równowagę sił w regionie. Jerozolima zdecydowała się bowiem dotąd na zakup 50 F-35I Adir, a informacje o amerykańskiej zgodzie na taką samą liczbę maszyn wersji A dla ZEA sprawiły, że Izraelczycy chcą zwiększyć własną flotę tych samolotów o kolejnych 25.

 Z kolei administracja Donalda Trumpa, stawiająca na rozwój rodzimej gospodarki, m.in. poprzez mniej limitowaną sprzedaż uzbrojenia nie miała takich obiekcji. Szczególnie po wzajemnym nawiązaniu stosunków tego państwa z Izraelem. Sprzedaż F-35 Arabom jest postrzegana jako swego rodzaju nagroda za ten krok. Ale korzyści ma to przynieść obydwu stronom. Przypomnijmy, że sam zakup 50 F-35A mógłby oznaczać dla USA 10,4 mld USD przychodu, a to tylko część szerszej umowy o łącznej wartości potencjalnie nawet 23,37 mld USD. W pakiecie tym są także m.in. bezzałogowce MQ-9B Reaper (za prawie 3 mld USD) i uzbrojenie lotnicze.

 Decyzji o sprzedaży nie zatrzymał, pomimo podjętej w grudniu ubiegłego roku próby Senat. Tymczasem cała procedura złożenia zamówienia przez ZEA, choć skomplikowana, zdaniem Coopera zmierza w stronę finalizacji, a w przypadku podpisania umowy trudniej będzie się z tego wycofać, niż na obecnym etapie, gdzie została wydana tylko zgoda na potencjalną sprzedaż.

Obecnie lotnictwo bojowe ZEA liczy 78 F-16 zaawansowanego wariantu E/F i 59 Mirage 2000.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama