
Wielka gra o Niemcy. Na kogo postawi Merz?
CDU/CSU tryumfuje, choć nie jest to deklasacja. AfD umacnia się na prawicy, a SPD Olafa Scholza notuje najgorszy wynik od początku swojego istnienia. Jakie jeszcze zmiany na mapie politycznej Niemiec przyniosły wczorajsze wybory? Na gorąco wynik komentował redaktor Wojciech Kozioł z Defence24.pl.
Wybory w RFN obyły się bez wielkich zaskoczeń, choć pojawiło się w nich kilka niespodzianek. Niewątpliwie istotnym było niewejście do Bundestagu liberałów z FDP oraz skrajnie lewicowego Sojuszu Sahry Wagenknecht. Obie te kwestie znacząco wpłynęły na arytmetykę w parlamencie przy rozdzielaniu mandatów partiom.
Komentarz został nagrany niedługo po ogłoszeniu pierwszych wyników exit poll. Uwzględniał on zatem koalicje możliwe do zawiązania na wczorajszym etapie liczenia głosów. Obecnie jednak wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym układem będzie koalicja pomiędzy chadecją z CDU/CSU a socjaldemokratami z SPD, którzy na ostatniej prostej wyrwali dostatecznie dużo głosów, by przekroczyć wymaganą większość 316 deputowanych.
Jan z Krakowa
Nic się nie zmieni w polityce niemieckiej, bo jest to kompromis i, jak pisze Szczebelek -- "powrót do tego co było za czasów Merkel". Kanclerz Scholz dalej wydala niechcianych uchodźców do Polskich (w podobnych numerach w Niemczech jest tradycja). I to jest jedna sprawa - niezależna od paktu migracyjnego, który RP zaakceptowała i nie wypowiedziała. Jesli chodzi o sytuację wewnątrzniemiecką, to rzeczywiście ani zmiany polityki ani reform nie będzie. wszystkie czynniki warunkujące regres gospodarzy pozostaną (ziel. ład, polityka imigr., brak zbrojeń, ...) . Regres gosp. w BRD jest szkodliwy dla Polski.
Przyszłość
W sumie 3 partie ponizej 5% progu wybrczego z tego dwie maja po 4.95% - czyli w sumie 12 milonow glosow do koszta. Coz...taki system ale troche nie sprawiediwy jednak
szczebelek
Nie będzie żadnej zmiany, bo wracamy do tego co było za czasów Merkel 🥱🥱🥱