Reklama

Geopolityka

USA i Rosja razem przeciwko ISIS w Syrii? Koniec rozmów już blisko

Fot. Department of State/flickr
Fot. Department of State/flickr

Sekretarz stanu USA John Kerry poinformował, że USA są bliskie zakończenia rozmów z Rosją, dotyczących współpracy wojskowej w walce z Państwem Islamskim w Syrii. Sceptycznie nastawiony jest do niej jednak dowódca sił USA w Iraku i Syrii. 

Kerry powiedział, że "ekipy techniczne" spotykają się w tym tygodniu, by omówić szczegóły. Wyraził nadzieję na sfinalizowanie tych rozmów "w ten czy inny sposób" i dodał, że jest bardzo prawdopodobne, iż spotka się następnie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. "Ale tę decyzję trzeba będzie podjąć na podstawie tego, w jakim punkcie będziemy w najbliższych dniach" - powiedział.

Tego samego dnia perspektywę współpracy militarnej z Rosją sceptycznie ocenił generał Stephen Townsend, który od kilku dni jest nowym dowódcą amerykańskich sił w Iraku i Syrii. Zaznaczył, że wszelkie decyzje w sprawie współpracy z Moskwą leżą w gestii administracji. Ale "jako żołnierz jestem dość sceptyczny wobec Rosjan" - powiedział i dodał, że nie jest skłonny "wierzyć, że koalicja (pod wodzą USA) może z nimi współpracować".

Zdaniem Kerry'ego konieczne jest, żeby państwa popierające reżim syryjski - Rosja i Iran - oraz państwa popierające syryjską opozycję - Stany Zjednoczone i ich partnerzy na Bliskim Wschodzie - porozumiały się w sprawie doprowadzenia do zakończenia walk w Syrii.

Reuters pisze, że zgodnie z propozycją Kerry'ego Waszyngton i Moskwa dzieliłyby się informacjami wywiadowczymi w celu koordynacji nalotów na Front Nusra w Syrii powiązany z Al-Kaidą, a także uniemożliwienia lotnictwu syryjskiemu atakowania umiarkowanych ugrupowań rebelianckich.

Townsend zapowiedział przyspieszenie operacji militarnych w Iraku oraz rozszerzenie szkoleń sił irackich, w tym szkolenia bojowego policjantów, ponieważ - jak podkreślił - będą oni musieli walczyć, starając się utrzymać bezpieczeństwo w miastach po wyparciu islamistów.

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Roman

    No cóż, wydaje się, że gen. por Stephen Townsend (Commander of the US Armed Forces in Iraq and Syria) już niezadługo będzie pełnił swoją funkcję. Po podpisaniu stosownych porozumień przez Kerry'ego i Ławrowa nt . walki z ISIS złoży rezygnację lub zostanie o to poproszony przez wyższych przełożonych. Takie są realia cywilnej kontroli nad armią w warunkach amerykańskich, gdzie generałowie "dają głos" ale po przejściu w stan spoczynku.