Ukraińskie drony kontra rosyjskie bombowce [AKTUALIZACJA]
Z nagrań publikowanych w Internecie wynika, że doszło do dwóch eksplozji na strategicznych obiektach w Rosji. Większa eksplozja miała miejsca w Saratowie. Niepotwierdzone informacje mówią o zniszczeniu lub uszkodzeniu dwóch strategicznych rosyjskich bombowców Tu-95. Do eksplozji doszło także w Rostowie. Pod Riazaniem uszkodzony został bombowiec Tu-22M3.

Autor. mil.ru
AKTUALIZACJA 5.12 19:40. W bazie pod Riazaniem uszkodzony został bombowiec Tu-22M3. Maszyna miała już podwieszoną rakietę Ch-22, która jednak nie eksplodowała.
Another photo of the Russian Tu-22M3 bomber (RF-34110) damaged in today’s strike on Dyagilevo. It is armed with a Kh-22 missile under its wing. https://t.co/momzv7WMdm pic.twitter.com/Mx8HAtDtTN
— Rob Lee (@RALee85) December 5, 2022
Z opublikowanego w Internecie materiału wideo wynika, że do eksplozji doszło w rosyjskiej bazie lotniczej Engels w Saratowie, skąd przeciwko Ukrainie startują strategiczne bombowce Tu-95. Wybuch miał zniszczyć dwa z nich. Nieoficjalnie mówi się o akcji ukraińskich bezzałogowców. Saratow leży na północ od Wołgogradu, w głębi Rosji. Jeżeli informacja by się potwierdziła oznaczałoby to, że Rosja nie jest w stanie chronić swoich strategicznych obiektów nawet w głębi terytorium.
Gubernator Saratowa, zdaniem serwisu liveumap.com, skomentował sprawę słowami, że „nie ma powodów do paniki". O tym, że zniszczone zostały bombowce stwierdził także Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskiego lotnictwa cytowany przez serwis ukrinform.net. „Wybuch nastąpił w bazie lotniczej Engels. Napisali: dwa raszystowskie bombowce strategiczne zostały uszkodzone. Zgłoszono ofiary" – czytamy w artykule ukraińskiego serwisu.
Uderzenie dronem na 1 lub 2 bazy z których bombowce Tu-95 starowały do misji przeciw Ukrainie. Jakoby 2 bombowce uszkodzone bądź zniszczone. Ale trudno to będzie zweryfikować https://t.co/riz25eKWNP
— Maciej Szopa (@Maciej_Szopa) December 5, 2022
O użyciu bombowców przez rosyjskie lotnictwo przeciwko Ukrainie pisał dziennikarz defence24.pl Juliusz Sabak – „Nie jest też wykluczone, że wiąże się to ze zmianą taktyki użycia tych maszyn w Ukrainie. Dotąd operując z macierzystej bazy Engels-2 w której stacjonuje 121. Pułk Ciężkich Bombowców w pobliżu Saratowa, około 700 km od granic Ukrainy, samoloty te atakowały cele w głębi terytorium Ukrainy. Wykorzystywano do tego pociski manewrujące z głowicami konwencjonalnymi, ale takie same pociski służą też do przenoszenia głowic jądrowych a ich zasięg przekracza 2000 km".
Zobacz też
W drugiej eksplozji miały zginąć trzy osoby, a sześć zostało rannych. Wybuch miał miejsce w bazie wojskowej Diagilewo pod Razaniem. W tym drugim przypadku, z pojawiających się informacji wynika, że powodem eksplozji był pożar ciężarówki z paliwem.
Po uderzeniu pojawiły się informacje, że w atakach na cele w głębi Rosji wykorzystano nowy typ bezzałogowca, który opracowano na Ukrainie w ramach państwowego koncernu Ukroboronprom. Pojawiające się niedawno komunikaty mówiły o stworzeniu maszyny zdolnej do przeniesienia ładunku o masie 75 kg (stosunkowo dużo jak na BSP) na dystans nawet ponad 1000 km. Według rosyjskich źródeł w ataku miały jednak zostać użyte posowieckie bezzałogowce Tu-141 Striż. Jak na razie szczegóły uderzenia nie są jednak znane.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS