Reklama

Geopolityka

Turcja nie zmienia stanowiska. Plan obrony wschodniej flanki będzie blokowany

Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Fot. NATO
Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Fot. NATO

Turcja będzie blokować ostateczne decyzje związane z planem obrony wschodniej flanki NATO, jeśli państwa sprzymierzone nie uznają YPG za organizację terrorystyczną - powiedział turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu w trakcie wizyty we Włoszech.

Agencja Reuters informuje o stanowisku tureckim, przekazanym mediom w trakcie wizyty tureckiego ministra spraw zagranicznych we Włoszech. Mevlut Cavusoglu oznajmił, że stanowisko jego kraju nie uległo zmianie. Ankara nadal zamierza blokować ostateczne decyzje związane z aktualizacją planu obrony państw bałyckich i Polski, jeśli państwa sprzymierzone w NATO nie uznają YPG za organizację terrorystyczną.

Wypowiedź tureckiego ministra miała miejsce zaledwie dwa dni po oświadczeniu sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, który po zakończeniu spotkania liderów i przywódców NATO w Londynie stwierdził, że Ankara wycofała swoje zastrzeżenia, co pozwoliło na uzgodnienie planów obrony wschodniej flanki Sojuszu. Cavusoglu stwierdził natomiast, że Turcja zgodziła się na przejście do "kolejnego etapu uzgodnień", ale absolutnie nie wyraziła ostatecznej zgody na jakiekolwiek ustalenia związane z zatwierdzeniem planu obrony państw bałtyckich i Polski.

Turecki minister powiedział - "Ankara będzie blokować plan do momentu otrzymania propozycji planu obrony dla Turcji, który musi być zgodny z tureckim punktem widzenia na YPG".

Cavusoglu dodał, że "nie powstanie żaden plan obrony flanki wschodniej, jeśli Turcja nie otrzyma podobnego planu". Jego zdaniem stanowisko Ankary w trakcie spotkania w Londynie było jedynie "gestem dobrej woli wobec sojuszników". "Byłoby nie w porządku, gdyby niektóre państwa poparły plan obrony flanki wschodniej, a jednocześnie nie chciały zgodzić się na podobny plan względem nas".

Oba plany znajduja się na tym samym etapie procedowania. Jeśli zostaną zatwierdzone, to wyłącznie razem. Jeśli będzie jakiś problem - oba zostaną zablokowane. W tej sprawie nie pójdziemy na żadne kompromisy.

Mevlut Cavusoglu, turecki minister spraw zagranicznych

Po zakończeniu spotkania w Londynie sekretarz generalny NATO przekazał mediom, że liderzy zgodzili się nie omawiać kwestii "określania" YPG. Po jego wypowiedzi prezydent Turcji Erdogan powiedział natomiast, że NATO nie może pozostawić Turcji walczącej samotnie z terroryzmem, po zatwierdzeniu - na prośbę przywódców Francji, Niemiec, Polski i sekretarza Stoltenberga - planu obrony flanki wschodniej Sojuszu.

Reklama
Reklama

Komentarze (108)

  1. Milutki

    Grecy pontyjscy byli podobnym zagrozeniem jak Ormianie, ci na zachodzie nie byli zagrozeniem i Rury ich nie ruszali do 1919 roku gdy zmienili postepowanie. Turcja jak kazdy duzy kraj probowala rozszerzyc swoje reryorium.

  2. Milutki

    Grecy ponyjscy byli podobnym zagrozeniem jak Ormianie wspierajac atak Rosji na Turcje. Grecy na zachodzie Anatolii nie byli zagrozeniem i ich nikt nie ruszal, do 1919 r gdy zmienili postepowanie

  3. Milutki

    Wiedzę trzeba aktualizowac, poglądy rozwijać, to bolesny proces, wiem.

  4. Milutki

    Grecy napadli na Trurcję w 1919 r. z zamiarem całkowitego zniszczenia Turcji a przynajmniej odebrania części terytorium.

  5. scrambler

    prosta rada i rozwiązanie: zaprośmy Kurdów do siebie, w Turcji nie będzie problemu i przestanie nas blokować. Uprzejmość za uprzejmość. Jak wśród sojuszników, nie?

  6. scrambler

    Ponownie witamy w autonomicznej rzeczywistości równoległej @Milutki-ego. Prosto i / lub z głowy. Ale jakby z niczego. To się nazywa postmodernizm i jest modne. Hop! i wyrzucamy wszystkie encyklopedie, opracowania historyczne, utrwaloną wiedzę powszechną. Tego już nie ma, bo po co? Kiedyś może się komuś wydawało inaczej. Wystarczy trochę zamieszać, a potem ... nie mamy pańskiego płaszcza, i co nam pan zrobi? To się nazywa relatywizm moralny. Na razie.

  7. Marek

    Jasne. Grecy Pontyjscy także zaatakowali Turcję? Poza tym ciekawe skąd się wzięli Turcy w Grecji, na Cyprze, w Jugosławii w Bułgarii? Ciekawe też czego szukali u nas i pod Wiedniem? Istne aniołki pokoju. Tacy sami jak wyzwalający wszystkich dookoła komunistyczni Rosjanie.

  8. Marek

    Biorąc pod uwagę Ludobójstwo Ormian i Ludobójstwo Greków Pontyjskich rzec mogę śmiało, że podobne obracanie kota do góry ogonem chyba tylko w wykonaniu Rosji jest możliwe.

  9. Josif Wiesierionowicz

    Słusznie. Rosjanie lubią wizytować takich z silną gospodarką. Przydatnych wyedukowanych też umieją zmotywować.

  10. Milutki

    NATO jeżeli nie pomaga Turcji to chociaż niech nie przeszkadza. Turcja walczy z YPG/PKK które zrobiło w północnej Syrii swój przyczółek . Turcja nie prowadzi czystek etnicznych w Syrii tylko pozwala tam wrócić Syryjczykom.

  11. Milutki

    Ale było to wsparcie niemrawe i z czasem NATO zachowało się biernie wobec tego że USA wspierało wroga Turcji czyli YPG, niemrawo też wsparli Turcji po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu wojskowego

  12. Milutki

    Faktem jest że to oni wpierw zaatakowali Turcję i przeprowadzali czystki etnicznei chcieli całkowicie zlikwidować Turcję

  13. Milutki

    YPG stworzyło bazę wypadową w północnej Syrii na Turcję służąca powiązanej organizacji PKK. YPG nie przyznaje się do związków z PKK i wbrew wszelkiej logice i faktom twierdzi że chce tylko autonomii, w rzeczywistości chce podzielić Turcję i Syrię .

  14. bender

    Nikt nie napadł na żadną Turcję. Turcja zajęła za to cudze terytorium. Co więcej nasze przygotowania na wschodniej flance, to przygotowania do starcia z przeciwnikiem będącym wyzwaniem dla całego Sojuszu, natomiast brudne gierki wewnętrzne Turcji nie powinny w ogóle Sojuszu angażować. A jeśli już to tylko w zakresie powstrzymywania Turcji od łamania prawa.

  15. bender

    Milion wymordowanych Ormian jest bajką?

  16. bender

    NATO zdradziło Turcję? A co od początku konfliktu w Syrii robili i robią tam wciąż Niemcy, Holendrzy i Hiszpanie z zestawami OPL? Turcja poprosiła o wsparcie i je dostała.

  17. bender

    Ktoś napadł na Turcję? Kiedy? Bo pomocy w prześladowaniu innych grup etnicznych na cudzym terytorium to nie dostaną. Rozlokowane w Turcji sojusznicze baterie OPL też powinny stopniowo być wycofywane.

  18. Stoltenberg

    Przede wszystkim silna i innowacyjna gospodarka jak i dobrej jakosci edukacja.

  19. R.

    W Gruzji i na Ukrainie tak się przejęli tym wyimaginowanym straszeniem że oddali Rosji z własnej woli część swojego terytorium...

  20. Milutki

    Ormianie pierwsi zaatakowali Turcję w celu unicestwienia tego państwa . To jest część historii niechętnie opowiadanej w tej sprawie

  21. Milutki

    Nie było wcześniejsze czystki etnicznej , nie ma też kolejnej. To są bajki

  22. Milutki

    Mieszanie się spraw militarnych z gospodarczymi spowoduje reakcję Turcji, Polska też nie będzie miała co w Turcji szukać. Do tego Turcja wciąż jest sojusznikiem Polski w NATO, problem leży po stronie Polski i i innych krajów NATO które nie chcą stwierdzić faktu ataku PKK/YPG na Turcję

  23. Milutki

    Tak Grecja jest zagrożeniem że przeprowadzi ludobójstwo Turków na Cyprze. Ale jest to zagrożenie nie pilne, do powstrzymania środkami dyplomatycznymi

  24. Milutki

    Nie wiem co ma być "innym" powodem, faktem jest że wspiera , tak samo wspiera zwierzchność Ukrainy nad krymem

  25. swwqaa

    Tak było kiedyś w Niemczech. Teraz przy projektowaniu nowego Golfa pracuje tam więcej księgowych i ekologów.