Reklama

Geopolityka

NATO przyjęło plany obrony dla Polski i krajów bałtyckich

Fot. NATO
Fot. NATO

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że na spotkaniu szefów państw i rządów Sojuszu Północnoatlantyckiego uaktualniono plany ewentualnościowe dla krajów bałtyckich i Polski.

Podczas konferencji prasowej Jens Stoltenberg w odpowiedzi na pytania dziennikarzy powiedział, że plany ewentualnościowe związane z obroną krajów bałtyckich i Polski zostały uaktualnione.

Wcześniej władze Turcji, włącznie z prezydentem Erdoganem deklarowały, iż uzależniają akceptację uaktualnienia planów obronnych od poparcia NATO dla walki z kurdyjskimi ugrupowaniami zbrojnymi. Wywoływało to obawy o spójność Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Sekretarz generalny przypomniał też, że NATO potroiło wcześniej liczebność Sił Odpowiedzi Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mówił również, że w Europie Środkowo-Wschodniej rozmieszczone są, po raz pierwszy, jednostki bojowe NATO. Poinformował też o przyjęciu nowej inicjatywy związanej ze zwiększeniem gotowości sił sojuszniczych.

W deklaracji po spotkaniu przywódców podkreślono też zobowiązanie do przestrzegania Artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego, związanego z obroną kolektywną, ale również Artykułu 3 zobowiązującego do rozbudowy zdolności. Zwrócono uwagę na szerokie spektrum zagrożeń, od działań Rosji, poprzez terroryzm, aż do niebezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Podkreślono również że Sojusz wzmacnia swoje zdolności odstraszania i obrony poprzez połączenie potencjałów w zakresie broni konwencjonalnej, nuklearnej i obrony przeciwrakietowej. Wskazano także na zagrożenie związane z rozmieszczeniem przez Rosję rakiet średniego zasięgu bazowania lądowego, co doprowadziło do załamania traktatu INF.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Autor

    Czy naprawdę mamy kogoś odstraszyć bronią przeciwrakietową?

  2. odjod

    "Sekretarz generalny przypomniał też, że NATO potroiło wcześniej liczebność Sił Odpowiedzi Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mówił również, że w Europie Środkowo-Wschodniej rozmieszczone są, po raz pierwszy, jednostki bojowe NATO. Poinformował też o przyjęciu nowej inicjatywy związanej ze zwiększeniem gotowości sił sojuszniczych". Sam przyznał, że nato "wcześniej" ..... więc kto jest tym zagrożeniem. Akcja nato równa się reakcji Rosji.

    1. dfhed

      Akcje rosji równa się reakcji NATO.

  3. bolek

    Mam jedyne pytanie przed kim NATO ma bronic Polski Jezeli tak to tylko przed napascia agresji USA oraz NATO i taka jest prawda Bo ja nie mysle aby Rosja kwapila sie na rozlana w dlugach Polske

    1. rene

      Z myśleniem idzie ci ciężko więc daj sobie spokój z komentarzami, które potem czytają inni

  4. yug

    Kłamstwo, Turcja olała cały ten "plan".

  5. Marek1

    Polecam lekturę książki gen.(ret) Richard Shirreff p/t. "2017. Wojna z Rosją". Ten były wieloletni z-ca d-cy sił NATO w Europie opisał dokładnie działania Paktu(polityczne i wojskowe) podjęte po hipotetycznym wybuchu najpierw hybrydowego, a potem realnego konfliktu z Rosją w Estonii/Łotwie. Książka wręcz obowiązkowa dla wszystkich entuzjastów Paktu wierzących w szybką, realną i niejako automatyczną pomoc NATO dla zaatakowanych krajów członkowskich.

    1. bender

      Wiesz dlaczego, wbrew oczekiwaniom Marksa, nie doszło do powszechnej rewolucji proletariatu? Bo kapitaliści przeczytali jego książkę. Dziś mamy koniec 2019 i właśnie zatwierdzono nowe plany dla wschodniej flanki. Wygląda na to, że politycy i wojskowi z NATO zapoznali się z publikacja pana Shireffa, a wzmacnianie naszego regionu postępuje.

    2. Marek1

      NIC się nie zmieniło w procedurach podejmowania decyzji przez gremia decyzyjne NATO. Obowiązuje nadal zasada JEDNOMYŚLNOŚCI, co b. skutecznie co najmniej mocno opóźnia podejmowanie decyzji. W wielu wypadkach po prostu je uniemożliwia tak jak w przypadku działań Komitetu Politycznego NATO. Mamy właśnie obecnie z podobnym przypadkiem do czynienia - Turcja nadal kategorycznie vetuje zatwierdzenie planów obronnych krajów wsch. flanki pomimo wcześniejszych optymistycznych komunikatów NATO. Masz nieaktualne dane w tej kwestii jak widać.

    3. bender

      Napisałem, że nie doszło do powszechnej rewolucji proletariatu i jest to informacja jak najbardziej aktualna. A o naszej flance powiedziałem, że wzmacnianie postępuje. Nie bez zgrzytów, ale jednak sytuacja jest inna niż w 2017, w którym dzieje się akcja tej powieści. Napisanej przez generała, który zakończył służbę w marcu 2014, czyli jak zaczynała się wojna hybrydowa Rosji z Ukrainą. Który był wiceszefem Sojuszniczego Dowództwa w Europie w okresie cięć zbrojeniowych. Miał prawo być sfrustrowany. Dziś wciąż nie jest idealnie, ale jest lepiej niż było, a trend jest pozytywny. No ale pewnie tam gdzie inni widzą szklankę do połowy pustą, ja widzę do połowy pełną.

  6. Smiechow

    Tak to jest gdy po konferencji Sekretarz NATO układa sobie słowa Erdogana w wygodne dla członków zdanie ,które jak się okazało nie miało najmniejszego potwierdzenia w rzeczywistości ."Niezależne" media również nie miały odwagi dopytać się dokładnie Stoltenberga o postawę przywódcy Turcji. Przecież każdy kto ma odrobinę "oleju w głowie" wiedział ,ze uległość wobec dyktatu tak powszechna u innych ,nie pasuje do Erdogana, który potrafi bronić interesów kraju.

  7. mobilny

    Jakaś to farsa i ściema. Samo spotkanie i przyjęcie planu to kpina która pokazuje że to całe NATO to koń na glinianych nogach. Aha...... małe sprostowanie.......to EU zachodniej grozi terroryzm a nam FR. Francja- Wlochy-Niemcy i Hiszpania_ ja nie wierzę w to by zdecydowali się na pomoc zbrojną w razie agresji FR.

    1. Wwp

      Osoba pisząca ten komentarz jest z Rosji

    2. Antek

      FR to niech się lepiej zastanowi czy warto brnąć dalej w takie farsy bo komuś się skończy cierpliwość

    3. anama

      myślę, że co najmniej odstąpią nam sporo sprzętu w postaci czołgów i samolotów bojowych, plus na pewno ochotników, no i część wojsk bo to będzie świetna okazja do przetestowania w działaniu.

  8. Stary Grzyb

    I tyle z "tureckiego szantażu". Wypadałoby podziękować prezydentowi Trumpowi za podjęcie i wymuszenie przyjęcia słusznej decyzji, oraz życzyć skuteczności w dalszym wzmacnianiu wschodniej flanki NATO, i zmuszaniu opornych sojuszników do wywiązywania się ze zobowiązań finansowych, czyli przeznaczania co najmniej 2% PKB na zbrojenia. Polsce natomiast należy życzyć drugiej kadencji prezydenta Trumpa i jak największej skuteczności w wykorzystywaniu tego wyjątkowego okna w czasie, jakim jest jego prezydentura.

    1. Wpr

      To napisał Polak i patriota !!! 100% racji

    2. Marek

      To też.

  9. 22

    A jak tak naprawdę przyjdzie nam walczyć, to oczywiście zostaniemy sami. Nie mam co do tego najmniejszych złudzeń.

  10. SCYPION AFRYKAŃSKI

    Artykuł 5 Traktatu Waszyngtońskiego mówi Państwa sojuszu w razie zaatakowania członka NATO pozostałe państwa mają podjąć „niezwłocznie, samodzielnie, jak i w porozumieniu z innymi stronami, działania, jakie uznają za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej..z tym że jest niuansik traktat daje im prawo sięgnięcia po takie rozwiązania, jakie uznają za konieczne a mogą być nią nota dyplomatyczna wyrażająca oburzenie czy sankcje gospodarcze, inna istotna klauzula rządy tych państw wolą parlamentów mają czas w wymiarze ustalonym według ich prawa włączyć parlamentarne procedowanie by wyrazić jakie środki podjąć ... i tak zazwyczaj te "niezwłoczne procedowanie" trwa minimum miesiąc a zazwyczaj trzy miesiące a potem należy dorzucić czas by stworzyć z zaintersowanych stron sojuszu ( bo nie każdy będzie chciała wysłać swe wojska na wojnę ) siły odpowiedzi ... jak myślicie co zostanie z Polski i sił zbrojnych RP po okresie miesiąca walk zanim coś przyjdzie z pomocą ...a jak państwa wyrażą tylko głębokie oburzenie dyplomatyczne lub prześlą pomoc w postaci sprzętu wojennego licząc sobie po cenach większych niż występował na rynku w sprzedaży w czasie pokoju....a co na to Polska ano będąc w potrzebie przepłaci i 10 razy więcej by uzupełnić sprzęt wojenny ...ale pewnie już nie będzie potrzebny bo nie będzie kto go miał użytkować bo przecież nie specjaliści od dialogów i administracyjnej "mniemanologi stosowanej " zwanej dowodzeniem ..toto ucieknie pierwsze..druga sprawa czy Niemcy wystąpią przeciw Rosji jak mają z nią wspaniały dill gospodarczy i wspólny indywidualny gazociąg Nord Stream czy retoryka przywódcy Francji o otworzeniu się na Rosję i robienie wspólnych interesów ...czy oni Polsce pomogą ależ oczywiście dostarczając sprzęt po cenach droższych niż w czasach pokoju.....bo ta forma pomocy to nazywa się sojusz ....czy Polska liczy nadal na sojuszników którzy oszukali ją w 1939 i czy nadal liczy na sojuszników którzy sprzedali ją w Jałcie ..czy liczy na tych naszych sojuszników z NATO którzy obiecali Ukrainie wszelką pomoc z militarną włącznie jak pozbędzie się arsenału atomowego I CO...wystarczy posłuchać hymnu NATO w jakie konwencji brzmi ....jak lot drona nad pobojowiskiem

    1. Box123

      I dlatego podstawą naszego bezpieczeństwa jest sojusz ze stanami Zjednoczonymi, jak największa obecność wojsk amerykańskich oraz długoterminowe kontrakty na surowce dla Polski oraz przez Polskę dla całego regionu

    2. to nas będzie kosztowało

      Po to F-35, po to, żeby policzyć każdy rosyjski czołg, nawet każdego rosyjskiego spadochroniarza, choć co do tych ostatnich mam wątpliwości, w czasie II wojny światowej, Rosja chociaż miała, to ich nie używała, po prostu partyzantka była na tyle rozbudowana, że nie trzeba było nikogo zrzucać, oddziały z Białorusi i Ukrainy wędrowały przed frontem i były widziane w Polsce, oczywiście pomijam przypadek zrzuconej na szKieletczyźnie brygady "Grunwald", ale Białorusinom i Ukraińcom ciężko byłoby sforsować Wisłę. W krajach bałtyckich partyzanci są.

    3. Fgu

      Rosjanie na tym forum pragną nam udowodnić że nie warto polegać na sojuszach takich jak NATO tylko bronić się samemu...

  11. Patriota

    Same dobre wiadomości . Artykuł 5 zadziała po 6 miesiącach w tym czasie WOT na terenach okupowanych i zajętej 1/4 kraju po 3 dniowej operacji będzie bohatersko wykrwawiał gierojów [a ci cywili] . Przy odbijaniu zburzone zostaną miasta umocnione przez NPLA poprzez zawalanie budynków na obrzeżach. Chyb że się dogadają wcześniej . Ale raczej nie za dużo USAńców trafi do czarnych worków by publika w stanach mogła to zdzierżyć . Jedynie odstraszanie może to zatrzymać natychmiastowe rozmieszczenie jednostek na stałe we wschodniej części RP na trasach natarć z Brześcia i Kaliningradu wzdłuż Wisły .

  12. Mauser

    W czasie wojny nie działają żadne zasady, więc ten miesiąc to mit, posiedzenie w trybie natychmiastowym, a w między czasie już rozjezdza się wojsko i zwiad, wątpię by pakt NATO przespal atak Rosji na kraje bałtyckie wtedy sami sobie by dołek wykopali. Bądź co bądź, nie mówię że wszyszczy ale napewno spotkało by się z nagła odpowiedzą.

  13. Janek

    A na czym to uaktualnienie polega? To o czym mówi Stoltenberg już istnieje, on nie mówi co nowego będzie.

  14. As

    Coś obiecaliśmy Turcji, bo jeśli nie to tylko świstek podpisanego papieru.

    1. Rafff

      A co my mogli obiecać?

    2. prawieanonim

      Ty naprawdę sądzisz że ktoś się będzie oglądał na fochy Erdogana? W tej kwestii Turcja nie ma żadnych asów w rękawie. A kiedy Turcja się nie zgodzi to kto się będzie oglądał na Turków :) Przecież NATO nie pozwoli się szantażować temu satrapie. Naiwnym jest sądzić że on coś może po za tupaniem nogą. To on korzysta na członkostwie w NATO i układach biznesowych z UE i tylko on może na tym stracić. Terytorialnie Turcja przestała być istotna po zakończeniu zimnej wojny.

    3. Rzyt

      120 generałów ,związki zawodowe i zmodyfikowane teciaki

Reklama