Geopolityka
Trump wyznaczył nowego sekretarza obrony
W zamierzeniach prezydenta Donalda Trumpa jest, by pełniący obowiązki szefa resortu obrony Patrick Shanahan został nominowany na stanowisko sekretarza obrony - podała w czwartek rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders. Shanahan zastąpił w styczniu Jamesa Mattisa.
Dziennik The Hill zaznacza, że "to raczej niezwykłe w wypadku Pentagonu, by na jego czele stał tak długo tymczasowy szef", a tak właśnie było w wypadku Shanahana, który objął pieczę nad resortem w styczniu, po tym jak w grudniu do dymisji podał się gen. Mattis. Bezpośrednią przyczyną odejścia Mattisa była decyzja Trumpa w sprawie wycofania amerykańskich sił wojskowych z Syrii w grudniu ub.r. oraz narastające rozdźwięki między nim a Trumpem w ocenie sytuacji międzynarodowej.
Informacja o zamiarze mianowania Shanahana na stanowisko szefa Petangonu została podana w momencie, gdy Białemu Domowi przychodzi się mierzyć z poważnym wzrostem napięcia w stosunkach międzynarodowych poczynając od Iranu, przez Wenezuelę, na Chinach skończywszy
Reuters przypomina, że 56-letni Patrick Shanahan cieszy się zaufaniem Trumpa, ale jego doświadczenie ministerialne i w sferze obronności jest bardzo skromne. Karierę w Pentagonie rozpoczął stosunkowo niedawno, bo w lipcu 2017 r., po trzech dekadach spędzonych w kierownictwie koncernu Boeing. Budziło to uzasadnione zastrzeżenia senackiej komisji obrony, która przesłuchiwała Shanahana jako kandydata na wiceministra w marcu 2017 r. Ostatecznie zatwierdzono go na stanowisko wiceministra obrony stosunkiem: 92 głosy za i 7 głosów przeciw w stuosobowym Senacie USA.
Senatorów niepokoił "zanadto rozrośnięte doświadczenie zawodowe Shanahana w pracy dla przemysłu obronnego, w szczególności zaś lotnictwa". Obawy te odżyły wraz z objęciem przezeń tymczasowo stanowiska szefa Pentagonu w styczniu. Co więcej - przypomina "The Hill" osoba Shanona jest kojarzona z promowaniem projektu Boeinga 737 Max 8, który ma za sobą dwie poważne katastrofy podczas 5 miesięcy, w których życie straciło ponad 300 pasażerów. W prasie amerykańskiej Shanahan jest nazywany czasami "Mr Fix-it", w związku z werwą , z jaką bronił programu rozwojowego Dreamlinera 787, lansowanego przez koncern Boeinga.
Wśród potencjalnych kandydatów do objęcia stanowiska szefa Pentagonu wymieniano republikańskiego senatora z Karoliny Południowej Lindseya Grahama, senatora ze stanu Arkansas Toma Cottona i b. senatora Jona Kyla, Republikanina z Arizony - przypomina "The Hill".
Najważniejszą kontrkandydatką Shanahana jest Heather Wilson, sekretarz sił powietrznych. Na początku marca 58-letnia Wilson zapowiedziała jednak swą rezygnację i powrót do działalności akademickiej. Jak napisała na Twitterze, prezydent Donald Trump został poinformowany o jej planach objęcia stanowiska rektora Uniwersytetu Teksańskiego w El Paso. Wobec Shanahana pojawiały się oskarżenia o lobbing i preferencyjne traktowanie Boeinga przy kontraktach wojskowych, ale stosowne śledztwo zostało zakończone przez Generalnego Inspektora Pentagonu w kwietniu br. Partick Shanahan został oczyszczony ze wszystkich zarzutów, jak podaje The Guardian, w sprawie przesłuchano pod przysięgą ponad 30 świadków, w tym byłgo sekretarza obrony gen. Jamesa Mattisa.
Reuters zaznacza w komentarzu, że, jeśli informacja o mianowaniu Patricka Shanahana na pełnoprawnego ministra obrony się potwierdzi, będzie to pierwszy przypadek w historii Pentagonu, że jego szefem zostanie osoba, która nie ma za sobą wieloletniej kariery w strukturach wojskowych.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie