Reklama

Geopolityka

Tomasz Siemoniak na seminarium Zgromadzenia Parlamentarnego NATO

Fot. Maciej Śmiarowski/KPRM
Fot. Maciej Śmiarowski/KPRM

O bezpieczeństwie Europy, sytuacji na Ukrainie i działaniach Rosji na arenie międzynarodowej referował podczas seminarium Zgromadzenia Parlamentarnego NATO minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak - informuje MON.

We wtorek 14 października zainaugurowano 87. seminarium Rose – Roth organizowane przez Zgromadzenie Parlamentarne NATO i Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. W tym roku seminarium, w którym uczestniczą m.in. parlamentarzyści i reprezentanci rządów krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz partnerskich, a także przedstawiciele ośrodków badawczych, think tanków i organizacji pozarządowych odbywa się pod hasłem "Europa Wschodnia: Nowe wyzwania polityczne i bezpieczeństwa" - informuje Ministerstwo Obrony Narodowej.

Tomasz Siemoniak w czasie swojego wystąpienia podkreślił, że wydarzenia na Ukrainie stały się impulsem do przeglądu dotychczasowej polityki bezpieczeństwa wspólnoty euroatlantyckiej. "W odpowiedzi na poczynania Rosji sojusznicy zdecydowali się wypełnić nową treścią zobowiązania wynikające z art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego" - zaznaczył wicepremier. Wśród szeregu podjętych działań wymienił m.in. zwiększenie liczby samolotów biorących udział w ochronie przestrzeni powietrznej państw bałtyckich i wysłanie do krajów wschodniej flanki NATO pododdziałów amerykańskich i kanadyjskich. 

Minister Siemoniak omawiając obecną sytuację bezpieczeństwa zaznaczył, iż środowisko bezpieczeństwa wymaga zapewnienia zdolności do błyskawicznego wzmocnienia sojuszników w razie zagrożenia. - "Konieczne jest więc stworzenie sił o natychmiastowej gotowości oraz rozmieszczenie na naszym terytorium odpowiedniej infrastruktury. Nie możemy też pomijać bardzo ważnego aspektu strategicznego, jakim jest hybrydowość,  czyli inaczej mówiąc, różnorodność zagrożeń. Aby im skutecznie przeciwdziałać niezbędna jest współpraca między różnymi elementami wspólnoty międzynarodowej, zwłaszcza zaangażowanie Unii Europejskiej" - przekonywał Tomasz Siemoniak. Podkreślił również, że obecnie najważniejsze dla Polski jest zwiększenie obecności wojskowej Sojuszu w naszym regionie, utworzenie sił najwyższej gotowości (VJTF), czyli tzw. szpicy oraz określenie roli, jaką ma spełniać Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód.

Na zakończenie wystąpienia wicepremier Siemoniak zaznaczył, że Polska musi być gotowa do zwalczania niebezpieczeństw. Minister obrony zwrócił uwagę na wielopłaszczyznowe wyzwania, które niesie współczesny świat, jednocześnie pokazując na przykładzie Ukrainy, że nowe zagrożenia nie wyparły klasycznych, które są związane z obroną integralności terytorialnej. - "Nie możemy zwłaszcza pozwolić na łamanie międzynarodowego porządku i powrót do logiki stref wpływów i panowania prawa silniejszego. Dlatego angażujemy się w działania istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa sojuszników i liczymy, że spotkamy się z wzajemnością" - podkreślił Tomasz Siemoniak. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. qwerty

    No to pan minister sobie pogadał. Puste słowa i strzępienie języka po próźnicy. Lepiej by pan minister rzucił trochę grosza na jakies większe manewry naszej armii co byśmy się przekonali co tak naprawde z naszego parku maszyn może wyjechac, co dojedzie na poligon a co jest wstanie oddać choć kilka strzałów.Bo póki co mamy nic nie mówiące statystyki ile to i czego nie mamy, a zdolnośc bojowa tego sprzętu to wielka niewiadoma.

Reklama