Reklama

Geopolityka

Szef NATO wzywa sojuszników "do obrony światowego porządku"

Fot. NATO
Fot. NATO

Szef NATO Jens Stoltenberg wezwał w poniedziałek państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego do obrony globalnego porządku i demokracji w obliczu wyzwań ze strony Rosji i Chin. „NATO musi pozostać silne wojskowo i być bardziej zjednoczone politycznie” - wskazał

W przemówieniu opublikowanym w sieci na temat strategii NATO na 2030 r. Stoltenberg powiedział, że organizacja musi stać się w najbliższych latach bardziej polityczna, szczególnie w następstwie pandemii koronawirusa, która ujawniła słabości państw należących do Sojuszu.

"Patrząc na rok 2030, musimy jeszcze ściślej współpracować z podobnie myślącymi krajami, takimi jak Australia, Japonia, Nowa Zelandia, Korea Południowa, aby bronić globalnych zasad i instytucji, które zapewniały nam bezpieczeństwo przez dziesięciolecia" - powiedział szef Sojuszu.

Wezwał kraje, by broniły świata "zbudowanego na wolności i demokracji". Powiedział też, że wyzwania, przed którymi stoi NATO w ciągu następnej dekady są na tyle duże, że nikt nie może sobie poradzić z nimi samodzielnie — ani sama Europa, ani sama Ameryka.

Stoltenberg wśród zagrożeń wymienił m.in. Rosję, która — jak wskazał — nadal rozwija nową broń, w tym pociski średniego zasięgu. Podkreślił jednak, że w tej kwestii potrzebny jest dialog z Moskwą. Wskazał też na wzrost Chin, który — jak zaznaczył — zasadniczo zmienia globalną równowagę sił.

Stoltenberg powiedział, że sojusznicy muszą wykorzystywać NATO w bardziej polityczny sposób, aby pomóc wzmocnić państwa i zmniejszyć ich podatność na zagrożenia, takie jak pandemii, zagrożenia hybrydowe czy cyberataki.

Zaznaczył, że w tym celu NATO musi „przyjąć szersze podejście w skali globalnej”. W swoim przemówieniu stwierdził, że pozostanie silnym sojuszem wojskowym, oznacza dalsze inwestowanie w siły zbrojne i nowoczesne zdolności wojskowe, które zapewniają bezpieczeństwo od ponad 70 lat. Wzmocnienie politycznie NATOoznacza jego zdaniem wykorzystanie NATO jako forum do dyskusji i w razie konieczności działania w kwestiach wpływających na wspólne bezpieczeństwo.

Sekretarz generalny NATO mówiła też o potrzebie strategii Sojuszu w perspektywie 2030 r. „Jest to okazja do refleksji nad tym, gdzie widzimy nasz Sojusz za dziesięć lat i jak nadal zapewni nam bezpieczeństwo w coraz bardziej niepewnym świecie” - powiedział.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (7)

  1. ito

    Zająłby się człowiek lepiej tym, z czego żyje, a nie opowiadał dyrdymały. napina się na Rosję i Chiny, a na razie to grecki (NATO) okręt, próbujący realizować misję zlecona przez dowództwo NATO (blokada dostaw broni do Libii) usłyszał od jednostki tureckiej (NATO) "na bambus". I nie był to pierwszy przypadek. Więc, żeby utrzymać istniejący porządek rzeczy może by tak zacząć od własnego podwórka, bo przy braku jedności w organizacji wielkich sukcesów przeciw Chinom i Rosji (tudzież innym wyzwaniom, których p. Stoltenberg uparcie nie dostrzega, a które wlewają mu się w wartości i do krajów członkowskich z każdej strony) nie wróżę.

  2. KAR

    Wydać tutaj coraz więcej wypaczeń! Sojusz NATO jest z założenia sojuszem obronnym, a nie ofensywnym. Natomiast sekretarz chce go wykorzystywać wspólnie z USA do różnych eskapad na całym świecie. Nie taka była idea jego powstania.

    1. Polecam zagłębić się w temat, w dalszym ciągu rdzeniem NATO jest punkt 5 traktatu, ale od lat 90 zadania zostały rozszerzone

    2. fldsfljdsklfjkd

      Z jego wypowiedzi to nie wynika.

    3. KAR

      Akurat jego wypowiedź to detal :)

  3. Palmel

    obrony globalnego porządku i demokracji w obliczu wyzwań ze strony Rosji i Chin a może tam jest demokracja bo u nas i w krajach NATO niecałe 5% społeczeństwa posiada ponad 95% gotówki i to jest demokratyczne, od 1972 roku społeczeństwo ubożeje nie chce być złym prorokiem ale to pachnie w niedalekiej przyszłości jakąś rewolucją

  4. nec

    W nato rządzi dziś amerykański kompleks przemysłowo- militarno-policyjny i przeciwko niemu winno być skierowane ostrze walki, przeciwko rasizmowi, bezrobociu, nędzy, wyzyskowi, wojnom, nierównościom społecznym. zbrojeniom i zatruciu środowiska. Tylko od końca II WŚ w amerykańskich wojnach zabito ponad 20 milionów ludzi, tak wyglada natowski świat, świat "zbudowanego na wolności i demokracji". Kabaret.

    1. vczbcxvnvcmbn

      Kompleks militarny to rządzi w Rosji. W NATO to on ma niewiele do powiedzenia, tu już prędzej rządzi Hollywood.

  5. Natowiec

    Jens czas na EMERYTURĘ MAŁO konkretny biurokrata

  6. orangeus

    z całym szacunkiem ale co ten facio gada? To zachód kierując się rządzą pieniądza stworzył i nadal stworzy ówczesną Rosję i ówczesne Chiny. To rządy państw zachodu nie robiły nic by zatrzymać miejsca pracy na zachodzie kiedy koncerny się przenosiły do Chin. pal licho go i mu podobnych obłudników bo koniec końców do zwykli obywatele płacą za decyzję tych partaczy

  7. sża

    Może niech USA najpierw zacznie robić porządek u siebie w kraju, bo im się zaczyna system sypać...

Reklama