Reklama

Geopolityka

Siły Powietrzne ewakuują Polaków z Donbasu

Casa C-295 należąca do polskich Sił Powietrznych. Fot. Martijn/flickr/CC BY 2.0.
Casa C-295 należąca do polskich Sił Powietrznych. Fot. Martijn/flickr/CC BY 2.0.

Samoloty transportowe polskich Sił Powietrznych biorą udział w ewakuacji osób polskiego pochodzenia z rejonu walk na Ukrainie.

Jak poinformował na Twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski, pierwsza maszyna startuje już z Charkowa. W działaniach uczestniczą m.in. samoloty Casa C-295 oraz C-130 Hercules. Na Ukrainę trafiły łącznie cztery maszyny, należące do polskich Sił Powietrznych.

Marcin Wojciechowski powiedział wcześniej Polskiej Agencji Prasowej, że na ewakuację z zagrożonego obszaru na wschodniej Ukrainie ostatecznie zdecydowało się 178 osób polskiego pochodzenia. Zakłada się, że w pierwszej kolejności trafią do specjalnych ośrodków, a docelowo - do miejsc stałego zakwaterowania. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. pragmatyk

    Zapominacie ,że do Rosji ich dziadkowie,czy babcie nie trafili z własnej chęci , tak jak na Syberię nikt nie wybierał sie na wycieczkę.

  2. marek

    4 slownie cztery maszyny do ewakulacji 200 osob.......to jest ekonomia......:) a gdyby trzeba bylo 2000 osob ?......szkoda, bo byla kiedys taka opcja budowy samolotu transportowego na bazie An70, ale EUROPEJSKA SOLIDARNOSC wygrala.... Jak w tym swietle Odbieracie kupno Jak 130 via Wlochy .......? a tak albo musimy sie prosic o C17, nie mowiac o ATLASIE, a moze Ruslan na raz wyszedl by taniej......

    1. estep

      Nie wiadomo, co samoloty zawiozły w tamtą stronę. Dlatego dwa a nie jeden.

    2. cosmo-pl

      Cena AN to 70 mln $, w jakiejś sensownej wersji pewnie około 80-85 mln$ za to są prawie 3 CASA C-295. Godzina lotu 3 CASA też jest pewnie niewiele wyższa niż AN. Także dzięki temu, masz mniejsze samoloty, które spełniają swoje zadania i mogą dolecieć wszędzie, siadając nawet na trawie, a AN-em nie wylądujesz na krótkim pasie. Dla naszych sił powietrzno-transportowych, w ogóle nieprzydatny. Może dla Rosji i dużych krajów. 200 osób by się zmieściło w 3 spokojnie...

    3. kzet69

      AN-70 czy Rusłan są mało praktyczne w polu, potrzebują 3 km betonowego pasa, CASA wyląduje na utwardzonym gruncie.

  3. Kuba

    Mnie bardziej od ilości samolotów interesuje, jak Polacy trafili z rejonu walk do Charkowa - czy ktoś ich autobusy eskortował a jeśli tak to kto. Polskie służby? Grom? Żandarmeria? Bo podobno po wylądowaniu w "bezpiecznej Polsce" mieli obstawę Żandarmerii i nie wiedzieć kogo jeszcze - po co?

    1. Kasia

      Żeby nie uciekli.

    2. kzet69

      Oficjalnie autobusy eskortowały siły ukraińskie, ale na 99% jestem pewien że GROM tam był, to wreszcie jedna z ich głównych ról poza granicami kraju... A po co żandarmeria w kraju? Może po to by wśród ewakuowanych nie przedostał się zielony ludzik? Przecież także właśnie dlatego wysadzono ich w Malborku a nie na Okęciu.

  4. skydoktor

    Biorac pod uwagę ze zdecydowana większość posiada ukraińskie paszporty to powinni oplacic koszty przelotu

    1. Aiel

      Powinni, niestety rząd nie skonsultował tego z właścicielami samolotów oraz z pracodawcami personelu - polskimi podatnikami.

    2. kzet69

      Gimbaza w necie zamiast w szkole? Czekaj chojraku cobyś sam kiedyś nie wymagał ewakuacji, inaczej zaśpiewasz...

  5. Lucek

    Pewnie w tamtą strone zawieźli transport dla walczącej z rosyjskim okupantem Ukrainy.

  6. Miguelito

    Mam nadzieję, że za pieniądze podatników ewakuowani są obywatele Polski a nie Ukrainy.

    1. Wojtekus

      No i co za "nadzieja". W mediach wyraźnie jest napisane ze obywateli Ukrainy pochodzenia polskiego. Według naszego prawa, za Polaków uważa się także osoby urodzone poza granicami państwa naszym obywatelom. Osoby te sa obywatelami RP nawet bez dokumentów tego stwierdzajacych, wystarczy tylko pozytywna opinnia MSZ aby to potwierdzić.

  7. _

    Najwyższa pora!

  8. qwer

    Wreszcie !

Reklama