Reklama

Geopolityka

Setki tysięcy rezerwistów. Izrael na wojennej mobilizacji

Czołg Merkawa Mk3D.
Czołg Merkawa Mk3D.
Autor. Michael Mass, Yad la-Shiryon Museum/CC BY-SA 3.0

Siły Obronne Izraela prowadzą zakrojoną na bardzo szeroką skalę mobilizację rezerwistów w związku z odpieraniem ataku ze strony Hamasu. Warto pokazać, jaki duży potencjał mają w Izraelu rezerwy i jaką rolę odgrywają w pełnoskalowej wojnie.

Reklama

Po zaskakujących atakach Hamasu Izrael przeprowadził w szybkim tempie zakrojoną na szeroką skalę mobilizację rezerwistów. Na jej sprawność zwrócił uwagę we wpisie w mediach społecznościowych Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Reklama

Warto zwrócić uwagę, jakim potencjałem rezerw dysponują Siły Obronne Izraela. Jak wiadomo, rezerwy w Izraelu odgrywają kluczową rolę, a rezerwistów wielokrotnie angażowano do działań antyterrorystycznych. Tym razem mówimy jednak opełnoskalowej wojnie z asymetrycznym przeciwnikiem. Jednocześnie izraelscy rezerwiści są ściągani na kierunki północny (Liban) i wschodni (Syria, Zachodni Brzeg Jordanu), łącznie zmobilizowano kilkaset tysięcy.

Ppłk rez. Jonathan Concricus stwierdził, że już w niedzielę i tylko na południu Izraela rozmieszczono około 100 tys. rezerwistów. Jak więc wygląda izraelski potencjał? Czynna armia, według Military Balance 2020, liczy 170 tys. ludzi, w tym 126 tys. w wojskach lądowych, a rezerwy szacowane są na 465 tys., w tym 400 tys. w wojskach lądowych.

Reklama

Rezerwy stanowią znaczącą większość potencjału konwencjonalnych wojsk lądowych Izraela. Przykładowo, czynna armia ma mieć trzy brygady pancerne, a włącznie z rezerwami ma być ich co najmniej dziewięć. W czynnej armii miało być około pół tysiąca czołgów, podczas gdy w magazynach – około tysiąca, przy czym od tego czasu izraelski potencjał mógł ulec redukcji.

W ostatnim czasie w Izraelu prowadzono bowiem program modernizacji armii, zakładający szerokie wykorzystanie nowoczesnik technik cyfrowych. Projekt ten dotyczył jednak głównie czynnych jednostek i jak zauważył ppłk. rez. Maciej Korowaj, wprowadzano go nierównomiernie. Zauważano też błędy w działaniu młodych żołnierzy poborowych, rozluźnienie dyscypliny i szkolenia (z uwagi na pewność własnej przewagi technologicznej), co nie powodowało większych szkód w działaniach o małej intensywności a teraz zostało wykorzystane przez Hamas.

W praktyce jednak pomimo tego izraelskie rezerwy stanowią cały czas bardzo duży potencjał. Tym bardziej, że obok masowej armii lądowej z ciężkim sprzętem Izrael ma też rezerwy lotnictwa czy sił specjalnych, działające na zasadzie ochotniczej. O ile część z ochotniczych rezerwistów wstrzymywała się od udziału w ćwiczeniach z uwagi na protesty przeciwko reformie sądownictwa, to teraz stawili się oni do działań. Izrael pomimo zaskoczenia przeszedł w pełen tryb mobilizacji wojennej.

Mapa starć w Izraelu, stan na godz. 10:00 w dn. 9 października 2023 r. #EMBED[ id: Xgl9UG ]

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. pawelv

    W Polsce szybka mobilizacja byłaby nie możliwa z kilku powodów : 1 w Izraelu rezerwiści mają broń w domu i są przyporządkowani do poszczególnych jednostek i na hasło mobilizacja stawiają się od razu gdzie trzeba bez biurokracji. W Polsce droga proceduralna jest dużo dłuższa 2 W Polsce ok 10% społeczeństwa jest jawnie antypolskie i przeciwne obronie Polski oraz ma bardzo duży wpływ na ośrodki decyzyjne 3 ok 40 % mieszkańców Polski nie ma zamiaru bronić Polski i za nią umierać 4 bardzo duża grupa polityków prawników sędziów i urzędników którzy piętrzyliby problemy prawne torpedując mobilizację 5 zakaz posiadania broni.

  2. Prezes Polski

    Izrael to jest naprawdę małe państwo. Rezerwiści mają do swoich jednostek kilkanaście-kilkadziesiąt km. Służba wojskowa jest obowiązkowa. Armia mimo, że zdarzały się wpadki (5 merkav otwartych i pozostawionych swego czasu bez żadnego nadzoru gdzieś w polu...) zachowuje wysoki poziom gotowości. W takich warunkach da się przeprowadzić szybka mobilizację. Tylko, że cała ta sprawa wygląda dziwnie. Ok. Rozpuścili żołnierzy na jom kippur, ale żeby dać się aż tak zaskoczyć?! Jak były rozstawione te oddziały, że nie weszły do akcji od razu, przecież płot jest (był?) pilnowany?

  3. Kapitan Nemo

    Zwracam uwagę, że czynna armia lądowa, licząca ponad 100 tys. ludzi, przez dwie doby nie była w stanie przywrócić kontroli nad całym ogrodzeniem. Przyznał to rano rzecznik sił Izraela. Mając ciężki sprzęt, w konfrontacji ze zbieraniną, armia czynna w otwartym terenie przez dwie doby nie daje rady ustawić się wzdłuż granicy ze Gazą. Takie są fakty. Ale to jakoś autorowi umknęło.

  4. bezreklam

    Ciekawe ze dziesiatki tysiecy Rosjan ucieklo przed poborem do Izearla wlasnie. Na forach pisali ze nie chca okupacji, wojny lub ze pacyfisci - teraz beda musiali wziosc udzial tez w wojnie i okupacji - tylko ze raz ze nowoczesnie, dwa ze beda wyzuciac ludzi z domow, zabierac im ziemie. No i jednak z poparciem miedznardowym. Jak z deszczu pod rynne.

    1. Chyżwar

      Tylko pomiędzy Namerem a ruskim pudłem na gąsienicach jest potężna różnica. To samo dotyczy MBT. Poza tym w Izraelu wojsko to nie jest mięso armatnie, którego życiem jakiś idiota w mundurze szasta bez opamiętania.

    2. Szczupak

      By mieszkać w Izraelu musisz odsłużyć swoje w armii. Ja bym słowa złego nie powiedział na Rosję jakby na jej teren wszedł Sąsiad, mordował, gwałcił I kierował ataki tysiącami rakiet w miasta. Jednakże tak nie jest bo to Rosja napadła z zaskoczenia, w nocy sąsiada, i to jej armia morduję, gwałci , dokonuje grabieży, kradnie i okłada rakietami cywili.

    3. Rusmongol

      No tak. Z rhm że tu przynajmniej wiadomo że hamas to terroryści i s6ana przeciw nim. W Rosji za to staliby po stronie terrorystów czyli mafi agenturalno korporacyjnej z fazi kremlin.

  5. Sorien

    Przygotowań do starcia samców alfa ciąg dalszy . Nastawienie świata muzulqmnskiego anty zachodowi Chiny robią podłoże

  6. Ma_XX

    Pogratulować rezerw i zdolności mobilizacyjnych

Reklama