- Wiadomości
- Polecane
Setki tysięcy rezerwistów. Izrael na wojennej mobilizacji
Siły Obronne Izraela prowadzą zakrojoną na bardzo szeroką skalę mobilizację rezerwistów w związku z odpieraniem ataku ze strony Hamasu. Warto pokazać, jaki duży potencjał mają w Izraelu rezerwy i jaką rolę odgrywają w pełnoskalowej wojnie.

Autor. Michael Mass, Yad la-Shiryon Museum/CC BY-SA 3.0
Po zaskakujących atakach Hamasu Izrael przeprowadził w szybkim tempie zakrojoną na szeroką skalę mobilizację rezerwistów. Na jej sprawność zwrócił uwagę we wpisie w mediach społecznościowych Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Warto zwrócić uwagę, jakim potencjałem rezerw dysponują Siły Obronne Izraela. Jak wiadomo, rezerwy w Izraelu odgrywają kluczową rolę, a rezerwistów wielokrotnie angażowano do działań antyterrorystycznych. Tym razem mówimy jednak opełnoskalowej wojnie z asymetrycznym przeciwnikiem. Jednocześnie izraelscy rezerwiści są ściągani na kierunki północny (Liban) i wschodni (Syria, Zachodni Brzeg Jordanu), łącznie zmobilizowano kilkaset tysięcy.
Państwo które w ciągu 12 godzin jest w stanie:
— Jacek Siewiera (@JacekSiewiera) October 7, 2023
1. Przeprowadzić formalny proces przejścia na administrację czasu wojny.
2. Przejść na wojenny system dowodzenia i zapasowe stanowiska kierowania (nawet z wakatami dowódców).
3. Uruchomić powszechną mobilizację i o zmierzchu…
Ppłk rez. Jonathan Concricus stwierdził, że już w niedzielę i tylko na południu Izraela rozmieszczono około 100 tys. rezerwistów. Jak więc wygląda izraelski potencjał? Czynna armia, według Military Balance 2020, liczy 170 tys. ludzi, w tym 126 tys. w wojskach lądowych, a rezerwy szacowane są na 465 tys., w tym 400 tys. w wojskach lądowych.
Rezerwy stanowią znaczącą większość potencjału konwencjonalnych wojsk lądowych Izraela. Przykładowo, czynna armia ma mieć trzy brygady pancerne, a włącznie z rezerwami ma być ich co najmniej dziewięć. W czynnej armii miało być około pół tysiąca czołgów, podczas gdy w magazynach – około tysiąca, przy czym od tego czasu izraelski potencjał mógł ulec redukcji.
W ostatnim czasie w Izraelu prowadzono bowiem program modernizacji armii, zakładający szerokie wykorzystanie nowoczesnik technik cyfrowych. Projekt ten dotyczył jednak głównie czynnych jednostek i jak zauważył ppłk. rez. Maciej Korowaj, wprowadzano go nierównomiernie. Zauważano też błędy w działaniu młodych żołnierzy poborowych, rozluźnienie dyscypliny i szkolenia (z uwagi na pewność własnej przewagi technologicznej), co nie powodowało większych szkód w działaniach o małej intensywności a teraz zostało wykorzystane przez Hamas.
"GRZECH GIDEONA I GNIEW MONENTUMY"
— ppłk rez. Maciej Korowaj (@Maciej_Korowaj) October 7, 2023
Jaka jest nauka dla nas po ataku HAMAS-u na Izrael?
"GIDEON" i "MOMENTUM" to programy modernizacyjnie wskazujące kierunki modernizacji Sił Obronnych Izraela (IDF). Pierwszy obejmował lata 2016-2019 drugi lata 2020-2024.
Na końcówce… pic.twitter.com/5B1Jn03P47
W praktyce jednak pomimo tego izraelskie rezerwy stanowią cały czas bardzo duży potencjał. Tym bardziej, że obok masowej armii lądowej z ciężkim sprzętem Izrael ma też rezerwy lotnictwa czy sił specjalnych, działające na zasadzie ochotniczej. O ile część z ochotniczych rezerwistów wstrzymywała się od udziału w ćwiczeniach z uwagi na protesty przeciwko reformie sądownictwa, to teraz stawili się oni do działań. Izrael pomimo zaskoczenia przeszedł w pełen tryb mobilizacji wojennej.
Mapa starć w Izraelu, stan na godz. 10:00 w dn. 9 października 2023 r. #EMBED[ id: Xgl9UG ]
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS