Reklama

Geopolityka

Rzecznik MSZ: ambasador Rosji nie przybył do MSZ

MSZ zutylizowało nośniki danych
Autor. Adrian Grycuk/Wikimedia Commons

Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Siergiej Andriejew nie przybył w poniedziałek do siedziby MSZ. Rzecznik resortu dodał, że nota dyplomatyczna z żądaniem wyjaśnienia sprawy naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej zostanie przekazana rosyjskiemu MSZ inną drogą.

Rzecznik MSZ przekazał, że Andriejew nie przybył do siedziby resortu celem wyjaśnienia incydentu z rosyjskim pociskiem manewrującym, który 24 marca naruszył polską przestrzeń powietrzną.

Wroński zaznaczył, że konwencja wiedeńska jasno precyzuje obowiązki ambasadora w kraju przyjmującym. „Zastanawiamy się, czy pan ambasador wykonuje instrukcje MSZ w Moskwie i czy jest w stanie właściwie reprezentować w Warszawie interesy Federacji Rosyjskiej” - powiedział rzecznik MSZ.

Czytaj też

Przekazał, że nota dyplomatyczna polskiego resortu dyplomacji z żądaniem wyjaśnienia sprawy naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej zostanie przekazana rosyjskiemu MSZ inną drogą.

Reklama

O tym, że ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany przez ministra spraw zagranicznych, aby złożyć wyjaśnienia, poinformował w niedzielę wiceszef MSZ Andrzej Szejna.

W poniedziałek rano szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z dziennikarzami zwrócił uwagę, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjski pocisk, to już kolejny taki incydent. „Jest (to) absolutnie niedopuszczalne. Będziemy żądać wyjaśnień, ale pewnie dostaniemy jakąś demagogię” - powiedział Sikorski.

Przekazał również, że zaplanowano naradę w KPRM. „Będę rozmawiał także z Sekretarzem Generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego” - oświadczył minister.

Czytaj też

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w niedzielę rano na platformie X, że tego dnia o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych w nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej. Miało to związek z rosyjskim atakiem, przeprowadzonym w nocy na obwód lwowski na Ukrainie. „Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund” - podano w komunikacie DO RSZ. Podkreślono, że w trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Zam Bruder

    Jak się kiedyś popielniczkę na balkonie panu Ławrowowi pod papieros podsuwało, to co niby teraz trzeba oczekiwać?

  2. Ein

    Już dawno powinno być to zrobione. 24h na wyjazd i obniżenie rangi do Ch'd'A. To naprawdę obecnie wystarczające, gdy stosunki są nieistniejące w praktyce. Jakaś pomoc dyplomatyczna w moskwie zostanie, jakieś konsulaty pozostaną i to wystarczy. W drugą stronę jeszcze prościej - rosyjskie tablice won na poziomie Unijnym = zero współsprawców wojny w Polsce. Znaczy w ogóle coś takiego jak ambasada agresora nie jest na terenie RP potrzebna, no ale jakiś poziom łączności wymaga, więc zostaje z Ch'd'A. Zlikwidować zbędne konsulaty, przynajmniej te, które najbardziej zabolą - w Gdańsku w pierwszej kolejności. Cywilizacja kończy się na granicy z tzw. federacją rosyjską. Rozmawianie z bandytami uwłacza.

    1. Golf

      W punkt !

    2. szczebelek

      To czemu kraje G7 i G20 tego nie zrobiły? 🤣

    3. pawelv

      Bo dalej liczą na interesy z Rosją

  3. pawelv

    Rosja widzi że można nas ignorować a takie incydenty będą się powtarzać . Jeśli ruskie rakiety zawracają nad Polską aby uderzyć cele na Ukrainie od strony Polski gdzie nie ma ukraińskiej OPL i Rosja nad tym ,,nie panuje" , to my musimy nad tym zapanować i rozmieścić naszą OPL na zachodzie Ukrainy ( jeśli Ukraina na to pozwoli ) aby bronić naszego nieba . I ruscy niech się nie ważą tknąć naszej OPL na zachodniej Ukrainie skoro nie panują nad swoimi rakietami.

    1. Golf

      Jasne. Tylko jest jeden problem. Nasza OPL praktycznie nie istnieje. Posowieckie uzbrojenie przekazaliśmy w większości Ukrainie a to nowe.... Za 3...5 lat to byłaby inna rozmowa.

    2. Stefan1

      Wystarczy by nasza OPL była po naszej stronie granicy.. W ramach porozumienia z Ukraino powinniśmy mieć możliwość zestrzeliwać rakiety zmierzające nad Polskę.

  4. szczebelek

    🤣🤣🤣

  5. Tryglaw

    A MSZ leży i kwiczy.

    1. papa lebel

      W tradycyjnej dyplomacji byłoby: "czemodan-wokzał-roSSija" :)

  6. Facetoface

    Do Kadyn może niech zaproszą.

Reklama