Rumuńskie lotnictwo rośnie w siłę. Myśliwce wzmocnią wschodnią flankę NATO

Chodzi o 18 samolotów standardu F-16AM/BM. Dwa lata temu Holandia przekazała je do ośrodka szkoleniowego w Rumunii gdzie powstał hub szkoleniowy dla pilotów F-16. Całe przedsięwzięcie miało na celu przede wszystkim zwiększenie skali szkolenia pilotów ukraińskich.

Teraz wszystkie samoloty mają zostać przekazane Rumunom w tej samej cenie, w której swego czasu Polska kupowała od Niemiec MiGi-29 – po 1 EUR za sztukę.

Rumuński minister obrony poinformował o tym na konferencji w czasie szczytu NATO w Hadze 25 czerwca br. jak powiedział, tego samego zostało podpisane w tej sprawie porozumienie. W jego następstwie mają zostać przeprowadzone szczegółowe rozmowy techniczne, które doprowadza do formalnego przekazania samolotów do końca tego roku.

Dodatkowe samoloty mają być nadal wykorzystywane „wyłącznie” do szkolenia i ich rola praktycznie ma się nie zmienić w stosunku do tego co dzieje się obecnie. Wydaje się, więc, że Rumunia za cenę dodatkowej eskadry F-16 przejmie więc na siebie większa odpowiedzialność za szkolenia i będzie ponosiła koszty eksploatacji samolotów. Jednocześnie jednak jej stan posiadanie jeżeli chodzi o lotnictwo bojowe radykalnie się zwiększy.

Dotychczas Bukareszt pozyskał 17 odświeżonych i zmodernizowanych F-16AM/BM od Portugalii (i USA) i 32 od Norwegii. Do tej pory Rumuni odebrali 35 z tych samolotów (wszystkie portugalskie i 18 norweskich). W tym roku przewidywane jest odebrania wszystkich 14 pozostałych maszyn norweskich i formalne przejęcie wspomnianych samolotów holenderskich. Rumuńskie lotnictwo bojowe urośnie więc do 67 maszyn.

F-16 są traktowane w Rumunii jako samoloty przejściowe. Docelowo ich rolę mają przejąć F-35A, których zamówiono 32 sztuki.