Reklama

Geopolityka

Rosyjskie wojsko odzyskuje "prestiż"

Fot. Rosyjskie ministerstwo obrony / Facbook
Fot. Rosyjskie ministerstwo obrony / Facbook

Zmiany w wojsku, kryzys gospodarczy i wydarzenia polityczne, takie jak aneksja Krymu wpłynęły na zmianę stosunku Rosjan do armii w ciągu ostatnich 12 lat. Obecnie służba w armii jest postrzegana jako awans społeczny.

O takich przemianach świadczy sondaż ośrodka Fundacja Opinii Publicznej (FOM), opublikowany przez media w związku z obchodzonym w piątek w Rosji Dniem Obrońcy Ojczyzny, świętem sił zbrojnych.

W połowie zeszłej dekady głośne były przypadki „fali” w rosyjskiej armii, takie jak śmierć szeregowca Andrieja Syczewa zakatowanego przez zwierzchników w jednostce wojskowej na Uralu. Wówczas w sondażu FOM 60 proc. Rosjan oceniało, że sytuacja w siłach zbrojnych jest zła. Dziś oceny radykalnie się zmieniły: ponad połowa – 56 procent – uważa ją za dobrą, a jedynie 7 procent – za złą.

Prestiż zawodu wojskowego jest dziś uznawany za wysoki: takie zdanie ma 60 proc. ankietowanych, o średnim prestiżu mówi 17 proc., a o niskim - 13 proc. badanych. Jeszcze w 2010 roku proporcje były inne: prawie trzykrotnie więcej Rosjan – 35 proc. – oceniało prestiż tego zawodu jako niski, a jedynie 22 proc. jako wysoki i jedna trzecia (32 proc.) jako średni.

Obecnie 58 proc. Rosjan popiera utrzymanie obowiązkowej służby wojskowej, za służbą zawodową opowiada się 37 procent. Dziesięć lat temu – w 2006 roku – sondaż niezależnego Centrum Lewady – pokazywał odwrotne opinie: 62 proc. ankietowanych chciało armii zawodowej i tylko 32 proc. opowiadało się za utrzymaniem powszechnego poboru.

Te przemiany – jak zauważają „Wiedomosti” – pokazują, że coraz więcej Rosjan znów uważa armię za szkołę życia i drogę awansu społecznego. Wzrost popularności służby wojskowej jest między innymi związany ze stagnacją na prowincji, w małych miastach i na wsi. Dzisiaj ogółem 77 proc. Rosjan uważa armię za szkołę życia, ale wskaźniki te zmieniają się, im dalej od Moskwy. W stolicy za szkołę życia uważa armię 67 procent, wśród mieszkańców wsi i małych miast – około 80 procent. W Moskwie tylko 35 procent badanych wybrałoby dla dzieci i wnuków karierę wojskowego. Na wsi jest to 59 procent. Ogółem w skali kraju – 53 procent, czyli ponad połowa.

Socjolog FOM Grigorij Kiertman uważa, że strach Rosjan przed armią i chaosem w niej, który panował w latach 90. i dekadę później, już minął. Przemoc w wojsku spadła, a poprawiły się warunki życia żołnierzy, szczególnie kontraktowych. Zdaniem socjologa prestiż służby wojskowej wzrósł też po operacjach na Krymie i w Syrii, które Rosjanie ocenili jako udane i przeprowadzone z niewielkimi stratami. Na tę ocenę wpływają też media - na ekranach telewizorów żołnierze są prezentowani jako profesjonalni, pewni siebie i wyposażeni w dobry sprzęt.

Obchodzony 23 lutego Dzień Obrońcy Ojczyzny wprowadzono jako święto w ZSRR w 1922 roku, wiążąc je z czwartą rocznicą utworzenia w 1918 roku przez bolszewików Armii Czerwonej. Dziś, 100 lat po wydarzeniach 1918 roku do rosyjskiej rzeczywistości – jak oceniają „Wiedomosti” – wraca obraz armii kreowany w radzieckich filmach – „niezwyciężonej i legendarnej”.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Zbyszek z Montreal West

    Rosja jest ekonomicznym bankrutem. Zalmanie przyjdzie w ciągu 5 najbliższych lat. Mamy niewiele czasu. Aby się skonsolidować. Dobrze ze idą wybory. Zmarginalizowanie knajackiej tzw opozycji umożliwi szybsze realizowanie wzmocnienia państwa. Szkoda tylko ze nie ma po prawej stronie PIS-u żadnej merytorycznej opozycji.

    1. błyskawica

      tak mówią od 2014 i co ?

  2. QQQ

    Tak sobie czytam wasze komentarze i nie rozumiem; skąd w was taka ignorancja, buta i nieznajomość historii. Przecież nasze zdolności obronne opierają się praktycznie tylko na siłach NATO. Jeśli główne państwa tego paktu nie będą nas chciały bronic, to co wtedy? Może wtedy byście docenili prawdziwe zagrożenie ze strony FR, bo jak narazie, to tym bardziej się wyśmiewacie z ruskich, im mniej mieliście do czynienia z wojskiem. Powiem tak - tylko skończony głupiec nie docenia Rosji.

  3. gumis

    Rosja na utrzymanie 1.900.000 żołnierzy i pracowników ichniego MONu wydaje rocznie około 15mld.$ ,wiec wystarczy to podzielić przez 12 ,a potem przez 1.9 mln. oby zobaczyć ,ze miesiecznie wydaja na jednego żołnierza około 600$ i ma to wystarczyć na wszystko,pensje ,budynki,ubezpieczenie ect ,manewry ect,czli bida z nędzą.

  4. tak tylko...

    Te informacje i dane statystyczne jakie prezentuje Centrum Lewady dobitnie pokazują jak nierozwojowym państwem jest Rosja. Jakikolwiek biznes gospodarczy tli się jeszcze wokół dużych aglomeracji, ale to tylko dwa punkty na mapie. Reszta terytorium tonie w totalnym marazmie, im dalej od stolicy tym większa beznadzieja i jedynym ratunkiem na polepszenie życia jest wstąpienie do armii. To pokazują dane, im dalej od Moskwy, tym większa chęć związania swego losu z armia...

    1. dim

      @tak tylko +++++++++++ Jest Pan w zupełnym błędzie. Może nie w kwestii danych, ale na pewno w kwestii ich oceny. Mam hobby oglądania amatorskich filmików w youtube i zapewniam Pana, że rosyjski interior jest po pierwsze pełen ludzi głęboko i bez wahań kochających swą ojczyznę. Po drugie - w miarę wyludniania się małych ośrodków, w głębi kraju, rozwiązuje się samoistnie także problem mieszkaniowy - lokatorzy mogą wreszcie opuścić rudery przemysłowych miasteczek, pozwalniały się mieszkania w normalnych blokach. Więc aby tylk praca była, większości Rosjan absolutnie niczego więcej do \"szczęścia\" nie potrzeba. Istotne, że wielkie, korzystne zmiany są dopiero przed nimi - małe miasta w interiorze wciąż wyglądają niemal tak samo, jak wyglądały za komuny i dopiero zaczynają tam inwestować np. sieci supermarketów. Podsumowując: mają \"spóźniony refleks\", niemniej podążają tą samą drogą, co Polska lat 90-tych. A ceny ropy i gazu odbijają się już od nieopłacalnego dla Rosjan poziomu. W międzyczasie wydobycie wzrosło, padły rekordy.

    2. Ant

      I bardzo dobrze: miasta to nauka i przemysł, peryferia to obrona ojczyzny. Wszyscy nie mogą mieszkać w miastach i pracować np. w przemyśle czy biznesie, tak jak i wszyscy nie mogą służyć w wojsku.

    3. wszystko już było

      Miejsca pracy powstaną, bombki, rakietki, lufki, potem będzie wojna, a potem wielka smuta. Gdyby Rosjanie znali historię III Rzeszy, to zaczęliby może inaczej patrzeć na kierunek w jakim są pędzeni.

  5. MMM

    W czasach pierwszej wojny światowej również miało duży prestiż, natomiast hełmów nie miało wcale...

  6. Marek1

    Szkoda, że większość tzw. fachowców od \"kierunku wschód\" konsekwentnie NIE zauważa tych jakże istotnych z wojskowego pkt. widzenia zmian w społecznym odbiorze wojska w FR.

    1. Ant

      Nie zauważa, bo nasza armia nie ma sobie równych. Ona sama, jak i jej wyposażenie i wizerunek są tak przerażająco dobre, że armia rosyjska ze swoim prestiżem może jej co najwyżej buty czyścić. Szkoda tylko, że nie przekłada się to w ogóle na liczbę chętnych do służby w wojsku.

    2. Infernoav

      1. Armią FR ma zmodernizowany aczkolwiek już 10-20 letni sprzęt, 2. Ilość rekruta =/= jakość rekruta. 3. Związanie losu z armią wynika z biedy a nie prestiżu. 4. Perspektywy demograficzne i ekonomiczne dla armi Rosyjskiej za 10-20 lat są tragiczne. 5. Siły armi konwencjonalnej FR są niewystarczające w stosunku do wielkości terytorium/granic.

  7. turpin

    >>na ekranach telewizorów żołnierze są prezentowani jako profesjonalni, pewni siebie i wyposażeni w dobry sprzęt.<< Tak też był przedstawiany Wermacht w niemieckich kronikach filmowych, aż po ostatnią, bodajże z kwietnia 1945.

    1. gosc

      a kto och obil i doszedl do berlina i laby,no kto?

    2. peter

      nie podniecaj sie Kto ich pobil ? Narody ZSSR A ile yam bylo narodow?

    3. Davien

      Dzieki wsparciu Zachodu i idiotycznej polityce rasistowskiej Hitlera. W pierwszym starciu kilka razy liczniejsze wojska rosyjskie zostały rozniesione w pył przez Niemców

  8. Kowalskiadam154

    Rosyjskie wojsko odzyskuje prestiż Ale się uśmiałem :-))

    1. dratewas

      do Kowalskiadam154__________a z czego konkretnie sie usmiales? bo moze posmiejemy sie razem jak ci opowiem jako zawodowy zolnierz jak wyglada naprawde nasza pseudo armia czyli obraz nedzy i rozpaczy przez co coraz wiecej kadry rzuca kwitami do cywila majac dosyc tego cyrku i polskiego juz nie piekielka a PIEKŁA! - to jest dopiero prestiz prawda? jak w 1939

    2. Antex

      Tu się nie ma z czego śmiać ... jakie społeczeństwo, taki prestiż.

  9. ccc

    Z powodu swej mocarstwowości gospodarczej Rosja została określona przez niemieckiego polityka Helmuta Schmidta w latach \'80 jako Górna Wolta z rakietami. Jest to określenie do dziś obowiązujące a jedyne, co się w nim zdezaktualizowało to fakt, że nie istnieje już takie państwo jak Górna Wolta. Obecnie bowiem znane jest ono jako Burkina Faso.

    1. dim

      Zechce Pan porównać jakieś dane gospodarcze Rosji i Burkina Faso ? Rozmiary nowoczesnych City wielkich miast ? Produkcję zbóż ? Ilość nowoczesnych rakiet czy czołgów ? Wydobycie surowców, w tym energetycznych i rzadkich strategicznych ? liczbę obywateli których stać na niezłe auta i wyjazdy zagraniczne ?

  10. AWU

    \'niezwycieżona i legendarna\" zwłaszcza w Finlandii czy w latach 1941/42 .. Armia która nie przeżyłaby bez 15mln kanadyjskich butów i 120 mln amerykańskich guzików do mundurów?

    1. man42

      oni są potencjalnym napastnikien Mamy straszne problemy w wojsku i nie tylko które nie rozwiązujemy w sprawach nie jawnych to jest tragedia

    2. Jaro

      Po tym jak jako jedyni dokopali Niemcom (tylko nie mówcie o froncie zachodnim, bo on nawet nie był 1/5 tak duży jak wschodni), nie ma się im co dziwić, że tak ją postrzegają.

    3. dim

      Nie zauważył Pan jakoś, że tamto w Finlandii, czy brak butów, wydarzało się ostatnio trochę pokoleń temu ? Gdy dziś Rosjanie przygotowani są także do wojny o większość Arktyki i to jako jedyni ? Pomyślmy, że oto jest rok powiedzmy 1864, a Pan wciąż wspomina przewagi nad rosyjską armią, czasu Bonapartego. Czy aby nie było to trochę nieaktualne ? Otóż obecnie wielu Państwa tutaj podejściejest akurat o tyleż plus jeszcze więcej lat niaktualne. I potrzebujemy raczej szybko, szybko budować obronę.

  11. Stirlitz

    Prestiż? Trudno mówić o prestiżu w armii bandytów. Armia, która zajmuje się terroryzmem w Donbasie, Gruzji, Syrii. Czy prestiżowe jest zestrzelenie cywilnego samolotu malezyjskich linii lotniczych w lipcu 2014?

    1. Olo

      Armia rosyjska to pikuś, gdy spojrzysz na osiągnięcia armii USA w tej dziedzinie.

    2. dim

      Tyle, że artykuł jest o Rosji, nie o Pańskich przekonaniach. Pan może oceniać jak Pan chce, ale w Rosji, im głębiej w Interior, tym głębiej przejęci mieszkańcy Rosji podchodzą do armijnej tradycji. Wystarczy poszperać w youtube. W efekcie, Rosja może na tych ludzi liczyć, czego nie powie Pan o podejściu w Europie Zachodniej.

    3. Jaro

      Dokonania państw szeroko pojętego Zachodu w Libii, Syrii, byłej Jugosławii, Afganistanie, czy też w kolorowych rewolucjach, arabskiej wiośnie też są imponujące

  12. AAK

    Tak jak USA - opiera swoją egzystencję - o wojsko , tak i Rosja jako kontynuatorka tak samo ! Czym były by te super mocarstwa bez armii - żołnierza ? Zwykłymi państewkami z ???????? I na wschodzie jest weteran wojenny - ale i w USA weteranów pełno - a to wojny z Wietnamu , Korei , Iraku a teraz dochodzi Afganistan ! Gdyby nie wojsko w każdym państwie - atak dzieje się od wieków , kto by pomniki stawiał bohaterom narodowym ? Kościuszko , Piłsudzki , Bonaparte - i tak można wymieniać w każdym państwie ?

    1. irek.i

      Amerykanie mają IBM , Apple , Corvette , Nike , Microsoft ... itd . A co mają Rosjanie że w ogóle porównujesz Rosję do światowego mocarstwa , mocarstwa ekonomicznego i technologicznego .

    2. Ant

      I mają dług, którego cyframi można już kilkukrotnie okrążyć Ziemię. Cały świat im tego zazdrości!

    3. Jaro

      jakby nie US Army i US Navy to IBM , Apple , Corvette , Nike , Microsoft nie miałby większego znaczenia albo by nawet nie powstały

  13. HbujglokN

    Z czego to wynika? Z propagandy oraz pieniędzy, pensja minimalna w Rosji to 600 zł w armii szeregowy wojak zarobi około 1500 zł na start, nie mówiąc o dodatkach do pensji, no i emeryturze, która zapewni mu na starość normalne życie.

Reklama