Reklama

Geopolityka

Rosyjskie straty w Donbasie

Ukraińskie ministerstwo obrony opublikowało wykaz strat jakie ponieśli Rosjanie na wschodniej Ukrainie w poprzednim tygodniu.

Według Ukraińców w okresie od 17 do 22 stycznia br. w rejonie Ługańska i Doniecka miało zginąć 600 separatystów i rosyjskich żołnierzy, natomiast 275 osób zostało rannych. Wskazuje się przy tym na fakt, iż liczby te mogą być większe, ponieważ separatystom udało się ewakuować wielu poszkodowanych z pola walki.

W czasie potyczek siły ATO zniszczyły 14 czołgów, 43 bojowe wozy opancerzone, 14 wyrzutni rakiet niekierowanych BM-21 Grad i BM-27 Uragan, 28 dział samobieżnych, 19 samochodów ciężarowych. Na samym tylko lotnisku w Doniecku zabito 85 separatystów, raniono 53, zniszczono 7 czołgów, 12 transporterów opancerzonych, 9 różnych pojazdów i armatę MT-12 kalibru 100 mm. Najwięcej Rosjan i separatystów zginęło w pobliżu Smiły (205).

Ukraińcy podali też swoje straty: 18 zabitych i 235 rannych. Zniszczone zostały również: 1 ukraiński czołg, 7 bojowych wozów piechoty, 2 armaty MT-12 i 7 różnego typu pojazdów samochodowych.

Do powyższych danych należy podchodzić sceptycznie pamiętając, że obie strony konfliktu prowadzą wojnę informacyjną.

Reklama

Komentarze (19)

  1. robert

    w takim tempie w rosji niedlugo braknie ludzi ...

  2. 123

    dziwne tylko że pomimo takich sukcesów Ukraińcy ponoszą klęskę za klęską . Chyba ,że jest to takie skracanie Lini frontu. W wyniku tego skrótu teraz maja w okrążeniu 6000 ludzi .

    1. ads

      Jeszcze nie mają, ale powolutki pętla się zaciska!

    2. jacek

      Klęskę ponieśli w sierpniu jak weszły bataliony rosyjskie. Co nie dziwi. Bo jakie szanse miały mieć lekko uzbrojone bataliony ochotnicze z ciężką artylerią? Problem Ukraińców to głównie decyzje polityczne. Przestrzegają rozejmu i nie podejmują działań ofensywnych. To pozwala na ruch separatystom i dużą swobodę w działaniu.... Popatrz na mapę, region debalcewa. Tam od samego początku jest prawie całkowite okrążenie i kocioł.... Ja bym na ich miejscu się z tamtąd wycofał obtrąbiając sukces. Przecież tego nie da się bronić.

  3. Geoffrey

    Trzeba zacząć od tego, że po stronie ukraińskiej walczą świetnie zmotywowani żołnierze. Wiedzą o co walczą. Do tego mają coraz większe doświadczenie praktyczne. Po stronie rosyjskiej większość ofiar to mięso armatnie z donieckich grup przestępczych, oraz najemnicy z Rosji liczący na szybki zarobek. Regularna rosyjska armia się szanuje i nie pcha bez potrzeby na pierwszą linię, kiedy ginąć może kto inny. Różnice w stratach biorą się też stąd, ze Ukraińcy podają swoje straty tylko potwierdzone, a rosyjskie - szacunkowe. I mocno przeszacowane. Ale nie ma wątpliwości, że straty rosyjskie sa wielokrotnie większe.

    1. KiR

      Pelikan?

    2. ja

      Prędzej uwierzę Kijowowi niż nie wiadomo komu po stronie przeciwnej. Faktem jest natomiast to, że straty Ukraińskie podawane oficjalnie chyba nie obejmują wojsk MSW a na pewno nie obejmują batalionów ochotniczych....To powoduje, że straty rzeczywiste mogą być nawet dwukrotnie wyższe.

  4. zen

    No cóż ta liczba 600 albo jest zbyt zawyżona albo liczba 18 wśród poległych Ukraińców zaniżona bo trudno uwierzyć w aż tak dużo dysproporcje w stratach nawet biorąc pod uwagę, że atakujący ma je dużo większe. No i ciężko tez chyba policzyć straty przeciwnika spowodowane np. ostrzałem artyleryjskim z odległości 10 km. Na pewno działania bojowe przybrały na sile i straty po obu stronach są niemałe. Natomiast zwraca uwagę, że mimo tak nasilonych ataków brak jakichś spektakularnych efektów szturmów separatystów (bo zdobycie gruzów terminali lotniska w Doniecku prócz symboliki niewiele wnosi). I tu pojawiają się pytania dlaczego? 1. Bo Ukraińcy są już na tyle mocni, że po prostu te ataki odpierają - Na pewno sporo się nauczyli i w ciągu ostatniego pół roku znacznie wzmocnili ale to chyba zbyt prosta odpowiedź. Bo to by świadczyło, że przeciwnik bezmyślnie wali głową w mur. 2. Jest to rozpoznanie w boju, szukanie słabych punktów i przygotowanie do decydujących ataków na zaskakujących kierunkach - prawdopodobne ale mało przekonywujące. 3. Są to ataki na zmęczenie i podtrzymywanie ciągłego napięcia po jednej i drugiej stronie frontu. Potrzebne przede wszystkim Kremlowi żeby osłabiać Ukrainę. Zmusić do ustępstw. Jednocześnie pozwala utrzymać w ryzach nudzących się separatystów. Ciągłe eskalowanie walk pozwala ukryć to co się dzieje w Donbasie czyli, głód, nędza, bezprawie. Jak będzie spokój pojawią się dziennikarze zaczną rozmawiać z ludźmi i zadawać niewygodne pytania. A więc trzeba się będzie gęsto tłumaczyć albo sypnąć kasą, której aktualnie Putinowi za dużo nie zostało.

    1. Laska Sikorska

      Ty powinieneś Radziowi Apfelbaumowi vel Marszałkowi doradzać z taką głową. Wszystko oczywiście na fakturę.

  5. Beryl

    A tak prorosyjscy separatyści traktują jeńców Ukraińskich: http://www.sadistic.pl/ukraina-22012015-humanitarne-traktowanie-jenco-vt340998.htm

    1. zdzich

      Najbardziej charakterystyczny jest stalinowski teatr prowadzenia po ulicy Doniecka.Praktycznie żadnego zainteresowania ze strony mieszkańców tylko propagandowy teatr w którym swoje role odgrywają najczęściej opłaceni aktorzy.W internecie jest wiele filmików namierzonych przez Ukraińców w którym te same osoby występują i każdorazowo podają się za kogoś innego.Jedna baba była już krymianką w czasie akcji krymskiej,mieszkanką Słowiańska na początku walk w tym mieście i jeszcze odgrywała uciśnioną prorosjankę w Odessie.Oczywiście wszędzie przez przypadek pojawią się agenci FSB -będący ponoć dziennikarzami-z LIFENEWS.My żyjący w normalnym krajach zwyczajnie nie zdajemy sobie sprawy w jakim totalpaństwie żyją ci ogłupieni do granic rosjanie.Wynajęte płaczki które dostały kilkaset hrywień."Czego wy od nas chcecie" powiedzieli ci co cały czas atakują ukraińskie posterunki.Ano chcemy żebyście przestali strzelać np z Gradów na Mariupol.Poszkodowanych już 117 osób.W tym ponad 30 zabitych.Chcemy żebyście już więcej nie zestrzeliwali malezyjskich Boeingów ani żadnych innych.Chcemy też abyście nie strzelali z Gradów do autobusów w Wołnowasze.Gdzie zostało zabitych kilkunastu i rannych kilkunastu.pasażerów.Jednym słowem symptom Kalego.I rosyjska specjalność.Kopanie jeńców.To chyba ten wasz Tołstoj i Dostojewski tak was nauczyli w swych arcydziełach.W 19.53 widać w końcu twarz napastnika.Stary pijak od denaturatu zarobił na kolejna flaszkę.

  6. waldi

    Straty ukraińskie na froncie za miesiąc styczeń wynoszą od 200 do 1000 zabitych, straty powstańców od 100 do 600 zabitych. Jak do tej pory Ukraińcy będący rzecznikami ATO jeszcze NIGDY nie podali wiadomości, które by się w pełni pokrywały, szczególnie jeśli dotyczą strat. Samo to, że dwa wzmocnione bataliony rebeliantów (Somali i Sparta) zdobyły port lotniczy broniony przez kilkuset "elitarnych" żołnierzy ukraińskich tzw 'cyborgów", podczas gdy kilka km dalej stały tysiące żołnierzy ukraińskich wspartych setkami pojazdów pancernych oraz ciężką artylerią, a w razie potrzeby lotnictwem, którego rebelianci nie mają w ogóle mówi samo za siebie. Armia Ukrainy kompromituje się codziennie od początku tego konfliktu, a Rosjanie nawet JESZCZE NIE WESZLI. :)))))

    1. krakus

      Ach, nie weszli, no co ty nie powiesz :D Rozumiem, że "separatyści" czołgi, transportery opancerzone, działa samobieżne, wyrzutnie rakiet i całą artylerię kupili w Lidlu i jeszcze nauczyli się ją obsługiwać wg skróconej instrukcji obsługi? No, przekonałeś mnie. Wszystkie informacje, które podałeś są równie wiarygodne ;)

  7. ja

    Ukraińcy powinni się skupić na tym, czego i nam brakuje - broni przeciwpancernej. Z tego co mówią sami żołnierze brakuje im środków do niszczenia czołgów i innej "tiechniki". Trochę to dziwne bo sami produkują nowoczesne systemy. Dodał bym jeszcze nowoczesną amunicję do RPG-7, którą my możemy produkować. Ewentualnie NATO mogłoby im dostarczać Carl Gustaw czy inne.

    1. KDT

      Stąd ważna rola artylerii dalekiego zasięgu, którą Ukraińcy wyciągają z konserwy. I dlatego też Putin próbował w "porozumieniach pokojowych" odsunąć ową artylerię poza zasięg linii frontu, żeby jego czołgi nie padały jak muchy. A nowoczesny sprzęt można będzie przekazać/sprzedać dopiero, jak Ukraińcy oczyszczą armię z piątej kolumny i porządnie wyszkolą rekrutów, żeby nie marnować dość drogiej jednak technologii. A póki front mniej więcej stoi w miejscu, ginie więcej regularnej rosyjskiej siły, co z pewnością obniża morale w ich oddziałach, za to determinuje ukraińskich zapaleńców, by w końcu dokopać bandytom.

  8. sorbi

    Należy brać pod uwagę to, że to sowieci i ich czerwoni najemnicy są stroną atakującą, więc i straty po ich stronie są zdecydowanie większe. O ile wierzę w straty Ukraińcow - mimo, że niewielkie -, bo łatwo je zweryfikowac chociażby rodzinom, krewnym i przyjaciołom zabitych - to w straty krasnoarmiejców można powątpiewać, Należałoby się dowiedzieć na jakiej podstawie je obliczają. Jeśli faktycznie Ukraińcy przejęli tyle ciał kremlowców, to co do zabitych nie powinno być wątpliwości. Być może ewakuację wielu ciał obserwowali z własnych pozycji z "ziemi niczyjej" (w końcu jedzie po nie kolejny konwój "humanitarny"), czy informacji udziela też stowarzyszenie matek sołdatów, którzy giną w wypadkach na "własnych poligonach" w głębi Rosji, ale do tego potrzeba chyba więcej czasu, natomiast co do rannych ..to te straty są do ustalenia chyba tylko przez wywiad, realcje pracowników szpitali, czy nasłuch radiowy - zresztą tak potwierdzają również liczby zabitych.

    1. LOL

      Powaznie jestes tak glupi, ze wierzysz w starty 1:30 przy duzek przewadze strony SEP/ROS w jakosci sprzetu?

  9. dflame

    moze od razu 60000 ;) poza tym skoro do danych nalezy podchodzic sceptycznie to jaki jest sens ich publikacji, stusunku strat w ludziach 1:30 to chyba nawet w wietnamie nie bylo.

    1. Urko

      W Wietnamie było chyba 1:50, ale wliczając w to "przypadkowe kobiety i dzieci"

  10. patriota

    Patrząc na ilość żołnierzy rannych liczba żołnierzy poległych po obu stronach powinna być zbliżona. Około 40-45 po stronie separatystów, 35-40 po stronie ukraińskiej. Wygląda też na to, że straty w sprzęcie armii ukraińskiej przyporządkowane zostały separatystom, a tych ostatnich Ukraińcom. Manipulować faktami też trzeba potrafić. Do tego dochodzą ogromne straty wśród ludności cywilnej.

    1. Urko

      To proste, każdy ukraiński żołnierz, czy czołg, który zdezerteruje i dopiero później zostanie stracony, nie jest już stratą Ukraińców tylko Rosjan.

  11. rabarbarus

    Do tych danych należy podchodzić bardzo, ale to bardzo sceptycznie. Życzę Ukrainie jak najlepiej, ale to są bzdury. W sieci można znaleźć serwisy, które liczą straty jednostek sprzętu ciężkiego i jak na razie Ukraina straciła wielokrotnie więcej pojazdów niż strona prorosyjska/rosyjska. Winę za to ponosi tragiczne dowodzenie i niskie morale.

    1. Geoffrey

      W sieci można znaleźć serwisy, w których opisano straty Amerykanów i Polaków w Donbasie :) Trzeba być ślepcem albo trolem, żeby pisać o ukraińskich żołnierzach, że mają niskie morale.

  12. pio

    Powstańcy mają policzonych trumien z ukraińskimi żołnierzami ponad 700! Wymianą ciał mają się zająć "Związek dawnych "Afgańców"" ze strony DRL i ŁRL oraz ? "Pamięć narodowa" ? (zajmowała się m.in. odszukiwaniem ciał z II w.ś. )ze strony ukraińskiej. Nie będzie palenia zwłok w ruchomych krematoriach i kopania po polach-lasach. Spoczną godnie.

    1. mag

      powstancy? Jacy to powstancy sa wysylani z rosji na ukraine? To rosyjscy bandyci sa! Nie kalaj nazwy ''powstancy'' ruski trolu i lepiej wracaj do moskwy gdzie zobaczysz czerwony raj!

  13. autorr

    gdyby straty powstańców były takie jak twierdzi ATO to tego powstania dawno by już nie było, tymczasem jest masa materiałów ze zwłokami bojowników ATO ( sam terminal to prawie 1000 ) natomiast jakoś nie ma z powstańcami, te fotki to śmiech na sali - ciężarówka i kiepskie działo oraz książeczki DRL a nie rosyjskie gwoli ścisłości

    1. rabarbarus

      Jedna ma napis "Rosyjska Federacja", druga "DRL". W sieci bez trudu znajdziesz zdjęcia ciężkiego sprzętu, w tym czołgów separatystów, zniszczonych przez Ukraińców (łącznie z T72B3, których Rosjanie stracili bodajże 3 sztuki + pewną ilość T72B, o T64 nie wspominam, bo tymi jeżdżą obie strony).

    2. Daniel

      Nie bojownicy, a ukraińscy żołnierze, ewentualnie ochotnicy z organizacji paramilitarnych. I nie powstańcy, a terroryści. Rozumiem, że musisz zarabiać ruble na dzieci, ale są pewne granice towarzyszu Misza.

  14. yoss

    Stracili 18, zabili 600. Hmmm.... Jeżeli to prawda, to powinni skłamać, bo w to nikt nie uwierzy

  15. bolo

    słuchy mnie doszły jakoby Amerykanie szukali miejsca dla stałej obecności w sile jednej brygady czołgów M1 Abrams w którymś z krajów Europy środkowo wschodniej

  16. Zenek

    Mało wiarygodne chyba. Ale jacyś Rosjanie na pewno tam giną.

  17. Ukraina ce Jewropa

    Stosunek strat w sile żywej 3:100 na korzyść Kijowian, w broni pancernej 1:7 na korzyść Kijowian. Takie statystyki rodzą wiele pytań. Wyszkolenie i jakość uzbrojenia wojsk rosyjskich musi być na poziomie co najmniej tragicznym. Trzech żołnierzy Poroszenki za całą kompanię rosyjskiej piechoty, jeden czołg za 1,5 plutonu czołgów przeciwnika. Można domniemywać, że zwykły samochód cieżarowo-terenowy armii kijowskiej prezentuje większa wartość bojową od rosyjskiego czołgu. Biorąc pod uwagę, że wg. p. Łysenki. rzecznika tzw. ATO na terenie Ukrainy znajduje się obecnie ok 9000 rosyjskich żołnierzy, w świetle powyższej statystyki dalsze straty strony Kijowskiej powinny wynieść mniej niż 300 żołnierzy. Band... Przyjaciołom Ukraińcom gratuluję... dobrego samopoczucia :)

  18. dgdgd

    Az sie wierzyć nie chce. Czyżby aż tak zdesperowani byli? Takie proporcje są niemożliwe musieliby po nich przejechać tymi czolgami

  19. mojo

    Też mam taką jak na zdjęciu. Kupiłem na ebay :D

Reklama