Reklama

Geopolityka

Rosji kończą się Iskandery, lecz ma sporo innych pocisków

iskander
Autor. Алексей Иванов/Wikimedia Commons/CC4.0

Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat powiedział w piątek, że Rosji brakuje już nowoczesnych pocisków rakietowych Iskander, ale nadal dysponuje ona dużą liczbą rakiet S-300 i starego typu pocisków Ch-22, zatem zagrożenie ostrzałami rakietowymi nie maleje.

Reklama

"Deficyt Iskanderów jest bardzo poważny" - powiedział Ihnat na briefingu w Kijowie. Dodał następnie, że Rosja ma "wystarczającą liczbę" pocisków Ch-22, choć "nie wiadomo, jaki jest stan tych rakiet i na ile precyzyjnie będą one lecieć". Ihnat przypomniał, że Rosja jest producentem S-300 i ma "tysiące" pocisków w magazynach. Zauważył, że Rosja zabiega o pociski balistyczne z Iranu.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Rzecznik podkreślił, że Rosja celowo niszczy infrastrukturę energetyczną Ukrainy, a więc w każdym momencie może dojść do ostrzałów rakietowych. "Chcę przypomnieć, że mieliśmy ostrzały rakietowe 10, 11, 18, 22 i 23 (października). To nie tak dawno. Nie warto tracić czujności, bo przeciwnik jest podstępny i widzi, że niszczy naszą infrastrukturę. Tak więc, ostrzał rakietowy może nastąpić w każdym momencie" - powiedział rzecznik.

O tym, że Rosji zaczyna brakować pocisków Iskander mówili na początku września przedstawiciele ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Oceniali wówczas, że Rosja oszczędza te pociski, podobnie jak nowoczesne pociski manewrujące Kalibr. Sztab Generalny armii ukraińskiej zwracał uwagę, że Rosja z powodu braku broni precyzyjnej sięga po pociski z zestawów przeciwlotniczych S-300 i atakuje nimi cele naziemne.

Czytaj też

Pocisk przeciwokrętowy Ch-22 to starsza wersja pocisków typu Ch, oceniana jako niebezpieczna w eksploatacji i niecelna. Pociski te spadają na cele cywilne na Ukrainie. Nie brak ocen, że Rosja rozmyślnie stosuje tę nieprecyzyjną broń, nie licząc się ze zniszczeniami i ofiarami.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Starszy pan

    Wniosek prosty trzeba przekazać Ukrainie pociski balustyczne np ATACMS i zniszczyć wyrzutnie

  2. Bender

    "Rosja zaatakuje Polskę tysiącami pocisków Iskander, które zniszczą bazy i infrastrukturę krytyczną cofając nas do średniowiecza". OMG, ale to dziś zabawne :-D Nawet wówczas nie brzmiało to wiarygodnie, jak weźmie się pod uwagę szacunkowe ilości Iskanderów i doświadczenie bojowe z ich użycia (Gruzja). Potem kompromitacja w Azerbejdżanie, a po 8 miesiącach na Ukrainie, bez spektakularnych sukcesów, się po prostu skończyły, i to w roli prymitywnych V2. W tym samym czasie Ukraińcy biją rekordy efektywności używania (kilkunastu) HIMARSów, redukując zdolności zaopatrywania i dowodzenia wojsk rosyjskich. Używanie S-300 w roli V2 też jest bez sensu bo Rosjanie wystrzelają się ze swojej "bańki antydostępowej" (wątpliwej jakości) zanim, będą mieli okazje jej na prawdę użyć. Ukraińcy kiedyś dostana ATACMS. Wtedy woja przeniesie się na terytorium Rosji.

  3. Gregorius6

    To że się kończą to ja od marca słyszę, może oni jednak nowe robią?

  4. Louve

    Zostały jeszcze niewymienione w tekście scudy, siblingi, summery

  5. StaryGrzyb

    Pisaelm kilka miescy temu o tym to stado troki wyło zem ruski trol. Jak nie cierpię otempialych co tylko powtarzają propagandę