- WIADOMOŚCI
„Rosjanie prowadzą ostrzał uzgodnionej trasy”. Prowokacja rosyjskich oddziałów pod Zaporoską Elektrownią Atomową [KOMENTARZ]
Rosyjskie oddziały rozmieszczone pod Zaporożem robią wszystko by nie dopuścić misji Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do miejsca, które mają skontrolować. Delegacja została chwilowo wstrzymana ze względu na ostrzał ze strony Rosjan.
MAEA pomimo intensywnego ostrzału ze strony rosyjskiej planuje dokończyć swoją misję, czyli sprawdzenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, która znajduje się w zasadzie na pierwszej linii frontu. Z uwagi na bezpieczeństwo członków misji musiała się chwilowo zatrzymać. Trasa wyznaczona dla międzynarodowej delegacji została ostrzelana.
Rosjanie ostrzeliwują Enerhodar z moździerzy i broni automatycznej. Odnotowano także bombardowanie z powietrza. Co istotne, takie działanie Rosjan ma ewidentne znamiona prowokacji, która ma blokować kontrolę. Enerhodar leży na brzegu Dniepru, a pozycje ukraińskie znajdują się w naprzeciwko położonym Nikopolu. Z wojskowego punktu widzenia działanie Rosjan jest irracjonalne. Ma jedynie znaczenie propagandowe i opóźniające względem działania misji MAEA.
„Rosjanie prowadzą ostrzał artyleryjski uzgodnionej wcześniej trasy przejazdu misji MAEA" – podkreślił na Telegramie Ołeksander Staruch, szef obwodu zaporoskiego. Ponadto traktują Zaporoską Elektrownię Jądrową jako element nacisku na Zachód i prowokacji na froncie. Starają się oddziaływać poprzez strach, m.in. czyniąc z infrastruktury Elektrowni magazyn wojskowy.
Zaporoska Elektrownia Jądrowa (ZEJ) od dłuższego czasu jest w zasadzie infrastrukturą frontową, używaną przez Rosjan jako tarcza taktyczna dla broni, amunicji i żołnierzy. Niestety, jednostka - z racji swojego znaczenia - jest też obiektem prowokacji strony rosyjskiej, która wykorzystuje Elektrownię również do siania paniki, sugerując, że ZEJ może zostać zniszczona przez wojska ukraińskie. Tymczasem atak niszczycielski na elektrownię nie leży w interesie ani Ukrainy, ani Rosji. Jednakże wykorzystywanie tej infrastruktury przez Rosjan w roli magazynu sprzętu i ludzi to pogwałcenie prawa międzynarodowego i najbardziej podstawowych zasad bezpieczeństwa dotyczących elektrowni jądrowych. Dlatego też Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zdecydowała się wysłać misję obserwatorów do ZEJ - delegaci są obecnie ok. 20 kilometrów od jednostki, zostali zatrzymani na punkcie ukraińskim kontrolnym ze względu na napiętą sytuację wokół Elektrowni
podkreśla Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego energetyka24.com
Warto jednocześnie podkreślić, że elektrownie jądrowe są bardzo odporne na atak bronią konwencjonalną, a pracujące w ZEJ reaktory WWER mają kompleksowe systemy aktywnego i pasywnego bezpieczeństwa, umożliwiające bezpieczne odstawienie bloku np. w razie uszkodzenia wewnętrznej infrastruktury jednostki. Systemy te zadziałały dziś, kiedy blok 5 elektrowni został wyłączony po uszkodzeniu zasilania systemu chłodzenia. Jednostka przeszła w tryb bezpieczny, aktywując zapasowe generatory
dodaje Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego energetyka24.com


WIDEO: Stado Borsuków w WP | AW149 z polskiej linii | Defence24Week #140