Reklama

Geopolityka

Rosjanie o zawieszeniu broni w Syrii

fot.mil.ru
fot.mil.ru

Rosyjskie Centrum ds. pojednania stron konfliktu na terytorium Arabskiej Republiki Syryjskiej wydało biuletyn z danymi na temat wdrażania środków mających pogodzić strony konfliktu oraz przypadków łamania zawieszenia broni przez ugrupowania terrorystyczne.

W opublikowanym na stronie rosyjskiego ministerstwa obrony 11 maja br. biuletynie poinformowano między innymi o:

  • zawarciu porozumienia pomiędzy stronami konfliktu w dwóch miejscowościach w prowincjach Homs i Hama. Oznacza to, że liczba takich miejscowości, które przystąpiły do procesu pojednania, wzrosła do 99;
  • doprowadzeniu do zawieszenia broni z jednym z ugrupowań zbrojnych w prowincji Hama - co zwiększyło do 53 liczbę grup zbrojnych, które zobowiązały się do przestrzegania zawieszenia broni;
  • zaobserwowaniu zaprzestania działań wojennych w większości prowincji Syryjskiej Republiki Arabskiej”.

Rosjanie nadal prowadzą akcję wysyłania do bojowników komunikatów, które informują ich o możliwości złożenia broni (ze wskazaniem miejsc organizowanych przez Amerykanów i Rosjan, gdzie można zgłosić wolę zaprzestania walki). Taka deklaracja powoduje skreślenie danego ugrupowania z listy celów i wrogich organizacji. 

Kruchy rozejm

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowała, że w ciągu ostatniej doby doszło do dwóch naruszeń zawieszenia broni (na obszarach objętych rozejmem). W pierwszym przypadku grupy zbrojna „Ahrar al-Sham” ostrzelała z moździerzy stanowiska jednostek syryjskiej armii w pobliżu wsi Barisha w prowincji Latakia. Doszło również do użycia moździerzy przez grupę bojowników „Jaish al-Islam” w Aleppo. 

W regionach lub miejscowościach, gdzie nie udało się doprowadzić do zawieszenia broni trwają nadal walki z bojownikami. Rosjanie wskazali miedzy innymi na działania grup zbrojnych organizacji terrorystycznej Frontu Obrony Ludności Lewantu (Dżabhatan-Nusra), które w ciągu ostatnich dni dokonały np. trzykrotnego ostrzału moździerzowego miasta Handrat w prowincji Aleppo.

Rakietami niekierowanymi dwukrotnie zaatakowano dzielnice Sheikh Maksoud, Meydan i lotnisko Al-Nayrab w Aleppo. Przy czym, w tym przypadku, ofiary odnotowano zarówno wśród żołnierzy armii syryjskiej, jak i ludności cywilnej. Ostrzał moździerzowy prowadzony był również w północnej części prowincji Latakija w pobliżu wioski Ikko.

Rosjanie nie poinformowali o rozmowach, jakie prawdopodobnie są prowadzone z siłami koalicji zachodniej na temat koordynacji działań zbrojnych, ani też nie ujawnili planów, według jakich będą przegrupowywane i wymieniane rosyjskie siły ekspedycyjne. Obserwatorzy zachodni zwracają jednak uwagę, że część systemów przerzuconych do Syrii czasowo – w rzeczywistości może pozostać tam na stałe, np. jako systemy ochrony rosyjskiej bazy morskiej w porcie Tartus i bazę sił powietrznych koło miejscowości Latakija.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowała też o działaniach humanitarnych prowadzonych w Syrii przez Federację Rosyjską. Polegały one na m.in. przekazaniu ludności cywilnej w prowincji Homs 400 kg chleba wypieczonego w polowej piekarni oraz formowaniu kolejnych konwojów humanitarnych w prowincji Latakija i Hama.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Nostromo

    A mimo to tak zwana "demokratyczna opozycja" pod szyldami min. Dżaisz al-Islam czy Dżabhat an-Nusra (Al-Kaida w Syrii) przeprowadziły sporą ofensywę w południowym i zachodnim Aleppo zdobywając min. miasta Chan Tuman, Chalidija i al-Eis. A więc jawnie są to terroryści sponsorowani i chronieni przez tzw. zachód i NATO (Amerykańskie TOWy, Chorwacki, Rumuński i Bułgarski sprzęt oraz szkolenia w Turcji itp). PS Na nagraniach z ostatnich dni widać że prawdopodobnie,po ciosach z Konkursa i RPG a następnie po trzykrotnym trafieniu TOWem (via Almasdarnews), pod Chan Tuman został zniszczony T-90 początkowych serii z lat 90'. Jak zwykle włazy były otwarte a Sztora wyłączona, co za "wyszkolenie".

    1. 1230

      Od czasów zamachu w 1963 roku największym terrorystą do obecnej wojny była tam dyktatura Asadów, nie ma więc kogo żałować.

Reklama