Wizyta indyjskiego premiera Manmohana Singha w Moskwie jest poczytywana jako początek wielkiego otwarcia Indii na jeszcze większą współpracę wojskowo – techniczną z Rosją i to na wielu płaszczyznach. Wspólnymi siłami już doprowadzono do sukcesu testując z powodzeniem rosyjsko – indyjską rakietę BrahMos i doprowadzono praktycznie do końca prace nad lotniskowcem „Vikramaditya”. Teraz intensyfikuje się kooperacja przy opracowywaniu indyjskiego myśliwca V generacji FGFA, wielozadaniowego samolotu transportowego MTA i odbudowie system obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu.
Najpierw flota podwodna
Praktycznie wszystko jest już uzgodnione do realizacji leasingu drugiego atomowego okrętu podwodnego projektu 971 (Szczuka B, według NATO – Akula). Tym razem Indie chciałyby aktywnie uczestniczyć w budowie tej jednostki wybierając ukończony tylko w 42% okręt „Irbis”. Prace nad tą jednostką przerwano w 2002 r. i jej kadłub stoi teraz zakonserwowany w zakładach nr 199 w Komsomolsku nad Amurem.
Takie aktywne współdziałanie przy pracach wykończeniowych i wyposażeniowych może pozwolić Indiom na zrealizowanie swoich własnych planów budowy następców dla atomowego okrętu z rakietami balistycznymi typu Arihant, które byłby dodatkowo zdolne do przenoszenia rakiet manewrujących.
Rosjanie coraz bardziej intensyfikują wysiłki by zachęcić Hindusów do zakupu ich okrętów podwodnych z napędem klasycznym (przede wszystkim typu Amur-1650), które byłyby uzupełnieniem dla już istniejącej foty podwodnej (opartej przede wszystkim o okręty podwodne projektu 877EKM) , co przez podobieństwo konstrukcji miałoby ułatwić działania logistyczne.
System obrony przeciwlotniczej – Tor-M2KM
Ogromnym indyjskim projektem, w którym chciałaby uczestniczyć Rosja jest budowa nowego system obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu. Indie obecnie wykorzystują w nim przede wszystkim zestawy przeciwlotnicze krótkiego zasięgu typu „Osa” i „Kwadrat” (eksportowa wersja systemu „Kub”). Teraz Rosjanie proponują Hindusom m.in. swoje systemy Tor-M2KM i Pancyr-S.
Najważniejszy jest oczywiście kontrakt na dostarczenie Indiom 104 kompletów Tor-M2KM, które jak już wiadomo będą przechodziły badania na poligonie rakietowym Kapustin Jar. Podstawowe elementy „indyjskiego” wariantu zostały przedstawione publicznie po raz pierwszy w czasie międzynarodowej wystawy MAKS-2013 w Żukowskim pod Moskwą pod koniec sierpnia br.
Tor-M2KM to system modułowy, w wersji podstawowej zamontowany na kołowym pojeździe TATA, zbudowanym przez indyjskie zakłady samochodowe Tata Motors. Tor może on być jednak transportowany jako samodzielny moduł, np. na odpowiedniej nośności naczepach lub nawet na okrętach. Zestaw uzbrojony w pełną jednostkę ognia (8 rakiet przeciwlotniczych rozmieszczonych w dwóch modułach po cztery rakiety) waży 15 ton.
Tor-M2KM ma służyć do obrony ważnych obiektów przed wszystkimi rodzajami środków napadu powietrznego W skład kompleksu wchodzi część bojowa (autonomiczny bojowy moduł ABM typu 9A331MK-1 oraz rakietowy moduł przeciwlotniczy ZRM typu 9A334) i treningowa (autonomiczny trenażer typu 9F678M). Dodatkowo oferowany jest batalionowy punkt dowodzenia.
Zakłada się, że jeden zestaw przeciwlotniczy Tor-M2KM może wykrywać i obserwować do 48 obiektów powietrznych na odległości do 32 km. System ogniowy pozwala na jednoczesne śledzenie do 10 i zwalczanie do 4 celów w strefie odległości od 1 km do 15 km i wysokości od 10 do 10000 m.
Według producenta system może zwalczać statki powietrzne poruszające się z maksymalną prędkością do 2520 km/h natomiast czas reakcji, liczony od momentu wykrycia celu do chwili startu rakiety nie powinien przekraczać 10 s. Obsługę systemu Tor-M2KM stanowi tylko dwóch operatorów.
Artwi
10s to Tor ma czas reakcji, gdy jest w ruchu. W pozycji stacjonarnej nie przekracza 4s. A F-35 chce zwalczać czołgi Pavewayem lecącym 35s (cały czas podświetlając przy tym cel laserem?)... I chciałbym jeszcze zobaczyć jak taki F-35 z Pavewayem sprawdza się przeciwko rosyjskim czołgom wyposażonym w Sztorę i Arenę...
ewe
Artwi. Ile Aren sowieci mają w linii? Czy znane są jakieś testy(praktyczne) działania?
realista
A Polska za to modernizuje po raz 33 zestaw artyleryjski oparty o ciągniętą armatę 23 mm konstrukcji rosyjskiej lat 60-tych i wprowadza co rusz nowe kryptonimy: Jodek, Wróbel, Pilica. Siły ognia z każdą kolejną modernizacją przybywa tyle co kot napłakał, ale kolejne zamówienia kapią. Przy braku innych sukcesów w obszarze przeciwlotniczym, przyklejaniu kolejnych generacji elektroniki do starych armat towarzyszy głośne odtrąbianie sukcesóa. Mało to ma wspólnego z podążaniem za coraz bardziej złożonym zagrożeniem ale tego i tamtego można oszukać.
Artwi
Akurat jest renesans artylerii lufowej bo przeciw dronom czy amunicji precyzyjnej jak Paveway się sprawdza, bo strzelanie rakietami do takich wolnych, niemanewrujących i tanich celów jak bomby nie ma sensu ekonomicznego. Tylko 23mm i nieprogramowalna amunicja nawet bez zapalników zbliżeniowych to kiepski pomysł.
Artwi
10s to Tor ma czas reakcji, gdy jest w ruchu. W pozycji stacjonarnej nie przekracza 4s. A F-35 chce zwalczać czołgi Pavewayem lecącym 35s (cały czas podświetlając przy tym cel laserem?)... I chciałbym jeszcze zobaczyć jak taki F-35 z Pavewayem sprawdza się przeciwko rosyjskim czołgom wyposażonym w Sztorę i Arenę...
Olgierdo
Paveway spada pod takim kontem, że Arena i Sztora nie mają szans. Z resztą w jaki sposób Arena miała by mu zaszkodzić? Przecież jej pociski mają zniekształcać wkładki kumulujące pocisków przeciwpancernych a jak na strop pojazdu spada 100 kg materiału wybuchowego to raczej system ochrony aktywnej nie robi żadnej różnicy. Co do obrony plot. to kto powiedział Ci, że F 35 mają znaleźć się w zasięgu takiego Tora? od czego są pociski antyradarowe, szybujące i artyleria rakietowa?
Ere
Przecież wszyscy wiedzą że sowiecka myśl techniczna i ekonomiczna były i są najlepsze.
Gębalski
Arena być może dałaby sobie radę, choć to tylko gdybanie, natomiast Sztora jedynie ułatwiłaby naprowadzenie kpp na cel