Reklama

Geopolityka

Rosja: Kwestie sankcji i redukcji broni jądrowej "raczej niemożliwe do powiązania"

Fot. Vitaly V. Kuzmin/wikipedia/CC BY-SA 4.0
Fot. Vitaly V. Kuzmin/wikipedia/CC BY-SA 4.0

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w wywiadzie telewizyjnym w sobotę, że raczej niemożliwe jest powiązanie kwestii sankcji wobec Rosji z redukcją broni jądrowej. Ocenił też, że w kwestii Syrii potrzebna jest nie „transakcja” Rosji i USA, ale współpraca.

Rozbrojenie jądrowe "nie może być nieproporcjonalne" - ocenił Pieskow w wywiadzie dla państwowej telewizji Rossija 1. "Ten element jądrowy ma odmienną kompozycję w USA i w naszym kraju, dlatego jakiekolwiek redukcje symetryczne są tutaj absolutnie niedopuszczalne i nie na miejscu. Mogą doprowadzić do naruszenia podstawowego aspektu - parytetu jądrowego, powstrzymywania nuklearnego" - mówił przedstawiciel Kremla.

"Z tego względu raczej nie będzie możliwe, z eksperckiego punktu widzenia, wiązanie w przyszłości kwestii sankcji i kwestii redukcji nuklearnej" - wyjaśnił. Pieskow podkreślił zarazem, że prezydent Rosji Władimir Putin "niejednokrotnie mówił, że kwestia sankcji nie jest tematem naszej agendy".

O potrzebie rozbrojenia nuklearnego mówił jeszcze przed objęciem urzędu prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla dwóch europejskich dzienników. Po jego wypowiedziach szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow ocenił, że nie dopatrzył się w nich oferty rozbrojenia w zamian za uchylenie sankcji wobec Moskwy.

W wywiadzie dla niemieckiego "Bilda" i brytyjskiego "Sunday Timesa" Trump mówił, że w przyszłości okaże się, "czy da się zrobić kilka dobrych interesów (deals) z Rosją"; podkreślił, że należy znacznie zmniejszyć liczbę broni atomowej i ocenił, że Rosji szkodzą sankcje.

PAP - mini

 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Prosty Sołdatmen

    Atut nuklearny to prawdopodobnie jedyny atut Rosji który powstrzymuje USA przed nową "Barbarossą" i Rosjanie to wiedzą, nie po to budują nowe pociski takie jak "Sarmat" żeby pakować do nich konwencjonalne głowice, chociaż podobno też można takich używać w tych rakietach, do precyzyjnych ataków, gdzieś czytałem na tym portalu. W każdym razie należy zapomnieć o tym że Rosja czy jakikolwiek kraj posiadający broń jądrową dobrowolnie z niej zrezygnuje. Ja uważam że dzięki tj broni panuje jako taki pokój i tylko gwarancja wzajemnego zniszczenia powstrzymuje świat przed nową wojną światową. Dlatego ja postuluję - broń jądrowa dla każdego. Gdyby Kaddafi i Saddam ją mieli, nie byłoby tego burdelu na bliskim wschodzie.

    1. xawer

      Burdel na Bliskim Wschodzie byłby większy bo atomowy i broń jądrowa w rękach terrorystów! Wytłumacz mi, zakładając, że USA są w stanie podbić Rosję(co najmniej kilkanaście mln km2!), to jakim cudem mogliby(organizacyjnie i finansowo) utrzymać takie terytorium i jeszcze mieć z tego korzyści?! Zagrożenie fizyczną agresją ze strony USA to tylko ruSSka propaganda! USA zagrażają Rosji gospodarczo a na to żadne "Sarmaty" nie poradzą:-)