Reklama

Geopolityka

Rosja kończy z kontrolą zbrojeń w Europie

T-72B
Autor. Mil.ru

Prezydent Władimir Putin podpisał ustawę sankcjonującą wycofanie się z układu o redukcji sił konwencjonalnych (CFE). W praktyce oznacza to formalny koniec kontroli konwencjonalnych zbrojeń w Europie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Układ CFE został wynegocjowany i podpisany na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. W założeniu miał on narzucić limity dotyczące podstawowych systemów uzbrojenia, jakie mogą być rozmieszczone przez byłych członków NATO i dawnego Układu Warszawskiego pomiędzy Uralem a Atlantykiem.

Rosja już w 2007 roku, a więc niedługo przed inwazją na Gruzję, zawiesiła swój udział w umowie CFE, choć ta umowa nie przewidywała takiego zapisu. Podobnie sprawa ma się na przykład, jeśli chodzi o umowę ze Stanami Zjednoczonymi pod kryptonimem New START, w której udział zawiesiła Rosja – ale już w 2023 roku, około po pełnoskalowej agresji na Ukrainę. Zarówno New START jak i CFE nie przewidziały możliwości zawieszenia, a jedynie wypowiedzenie.

Reklama

Czytaj też

Teraz jednak Rosja zdecydowała się formalnie wycofać z układu CFE. Warto zauważyć, że traktat CFE, którym zobowiązane są inne państwa (w tym należąca do NATO Polska) miał tak fundamentalne znaczenie w europejskim systemie kontroli zbrojeń, że został umieszczony w Akcie Stanowiącym NATO-Rosja.

Podobnie zresztą jak odnotowanie faktu wycofania przez Rosję całości broni jądrowej na swoje terytorium. Przypomnijmy, że w ramach tzw. inicjatyw prezydenckich w latach 90. Rosja wycofała całą broń jądrową na swoje terytorium, ale zachowała szersze spektrum środków przenoszenia niestrategicznej broni jądrowej (także z wykorzystaniem rakiet bazowania naziemnego i morskiego), natomiast Amerykanie mocno zredukowali system Nuclear Sharing i wycofali wszystkie niestrategiczne środki przenoszenia bazowania lądowego (a w 2010 roku także morskiego).

Czytaj też

Teraz Rosja decyduje się na rozmieszczenie na Białorusi broni jądrowej (a przynajmniej budowę infrastruktury przeznaczonej do jej rozlokowania, choć coraz więcej informacji wskazuje na przerzut realnych głowic), a jednocześnie na wycofanie z układu CFE. W praktyce oznacza to, że architektura kontroli zbrojeń z udziałem Rosji – z wyłączeniem porozumień zmniejszających ryzyko, na przykład o powiadomieniach o testach jądrowych, czy nieformalnego zobowiązania do przechowania niestrategicznej broni jądrowej w miejscach stacjonowania – zostaje przez Moskwę zdemontowana.

Powstaje pytanie, jaka będzie odpowiedź NATO i USA. Wyzwaniem będzie tutaj z jednej strony zachowanie spójności Sojuszu (co ma niebagatelne znaczenie, dowodem jest zaangażowanie zdecydowanej większości krajów NATO w pomoc dla Ukrainy i wzmocnieniem wschodniej flanki), z drugiej - budowa odpowiednich zdolności operacyjnych. Ta z kolei zależna będzie od realnych działań podejmowanych przez Rosję, determinowanych między innymi dalszym przebiegiem wojny na Ukrainie oraz możliwościami mobilizacji gospodarki.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Wania

    Rosja sama nie wie czego chce. Państwa NATO w Europie zmniejszyły w tym roku ilość posiadanej broni. Wsparły akcję Putina militaryzacji Ukrainy i demilitaryzacji Rosji. Putin jak coś wymyśli to wychodzi zawsze na odwrót. Gaz zakręcił do Europyczym miał ją rzucić na kolana, chomiki miały zostać zjedzone i ludzie mieli zamarznąć a wyszło jak zawsze. Poprzedni wyścig zbrojeń doprowadził ZSRR do rozpadu więc mam nadzieję, że i tym razem tak będzie.

  2. DDR

    Co to za różnica kraje europki i tak będą dalej trzymać się tych ustaleń jak pijane dziecko we mgle płotu

  3. Adam S.

    Gest bez praktycznego znaczenia. Nie mają już żadnych innych argumentów, to chociaż symbolicznie zrobią Zachodowi jakąś złośliwość. Żałosne.

  4. Vixa

    Dziwne zagranie. "Zawieszenie" dawało im więcej, bo zarazem wiązało EU/US a im dawało wolną (do pewnego stopnia) rękę. Pozory, pozorami, ale i tak by na tym zyskiwali medialnie. Może przygotowują teren pod negocjacje pokojowe? Co nam się udało zagarnąć na Ukrainie vs. "nowa architektura bezpieczeństwa w Europie" oparta na krajach Europy, bez USA., oferta skierowana wyłącznie do EU. RuSSkie zawsze podpisywały umowy, których same nie przestrzegały (no może excl. START), uzyskując za to coś "wymiernego". Bez USA to i tak jest padaka....

    1. PszemcioPL

      Nadzieje ściętej głowy... Kraje północno-wschodniej EU tego nie zaakceptują by "architektura bezpieczeństwa" NIE uwzględniała USA i wymagała od UA ustępstw terytorialnych. Za dobrze znamy kacapstwo by w to uwierzyć. Z drugiej strony BRAK tego limitu dla nas oznacza, że EU będzie mogła inwestować we własny PPO i podbijać sobie tym PKB :P A starsze maszyny eksportować do chętnych (jak Indie itp). Dla PL to dobrze, bo będziemy mogli klepać Borsuki masowo i zrobić spore ich rezerwy - tak z 1-2 tysiące w magazynie. Nawet za x dekad będą ewentualną bazą dla innych maszyn - dowodzenia, mobilnej OPL przeciwko dronom, nośnikami radarów pola walki czy coś.

    2. Vixa

      @Pszemcio źle się wyraziłem, pisząc o UE, miałem na myśli "starą" Europę. My bad. Mój tok myślenia teraz ma więcej sensu?

    3. Davien3

      @Vixa z podobna propozycja wystapiły Chiny i zostały spławione tam gdzie ich miejsce wiec nie przesadzaj ok.

  5. Franek Dolas

    Agresja Rosji na Ukrainię jednoznacznie pokazują ile warte są te wszystkie traktaty. Tak długo obowiązują jak takim bandyckim państwą jak Rosja Chiny Iran czy Korea Północna opłaca się je przestrzegać. Zamiast podpisywać z nimi umowy które są korzystne tylko dla nich powinniśmy budować sojusze oparte na wspólnych interesach obronnych np. Państw ościennych do Rosji

  6. Tomek72

    to i tak była kontrola mocno iluzoryczna - ruSSkim NIE WIERZĘ w nic - i im dłużej żyje tym bardziej się w tym utwierdzam - umowy "partnerskie" ruSSkich z krajami demokratycznymi służą do oszukiwania tych krajów i budowania w ten sposób przewagi dyktatury ...

    1. Rusmongol

      Nic dodać nic ująć. Ja sobie wręcz nie mogę przypomnieć kiedy ta nacja powiedziała prawdę. Ich car z kgb, łgarow czy Zacharowa wyrzucają z siebie kłamstwa jak z pepeszy bez mrugnięcia okiem.

  7. szczebelek

    To już wiem dlaczego za rządów Tuska zmniejszono liczebność WP zapewne rozmawiał o tym z Putinem i wyszło, że 150 tysięcy jest zbyt dużym zagrożeniem dla FR 🤣🤣🤣

  8. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

    Nie chcę pokazać stopnia rozbrojenia w wyniku "3-dniowej operacji specjalnej".

Reklama