Reklama

Geopolityka

Rakiety spadły na stolicę Kurdystanu

Kurdyjska flaga nad Erbilem. Fot. Witold Repetowicz
Kurdyjska flaga nad Erbilem. Fot. Witold Repetowicz

Co najmniej trzy rakiety spadły na Erbil, stolicę Regionu Autonomicznego Kurdystanu w północnym Iraku. Zginęła jedna osoba cywilna, a pięć zostało rannych, w tym amerykański żołnierz - poinformowała w poniedziałek wieczorem amerykańska armia stacjonująca w Iraku.

Dwie rakiety spadły w okolicach osiedli mieszkaniowych w Erbilu, a jedna uderzyła w bazę lotniczą, w której stacjonują wojska amerykańskie. Jest to pierwszy od dwóch miesięcy atak na zachodnie obiekty wojskowe lub dyplomatyczne w Iraku.

Ministerstwo spraw wewnętrznych Kurdystanu potwierdziło w oświadczeniu, że w miasto uderzyło "kilka rakiet". Podkreślono, że służby bezpieczeństwa rozpoczęły "dokładne śledztwo" i wezwały cywilów do pozostania w domu do odwołania.

Prezydent Iraku Barham Saleh napisał na Twitterze, że atak był "przestępczym aktem terroryzmu" i "zagrożeniem" dla bezpieczeństwa w regionie. Premier Regionu Autonomicznego Kurdystanu Masrour Barzani także potępił atak.

Od kilku dni ofensywę zbrojną przeciwko kurdyjskim rebeliantom w północnym Iraku prowadzi Turcja.

Reklama
Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama