Reklama

Geopolityka

Putin i Erdogan omówią sytuację na północy Syrii

Prezydenci Federacji Rosyjskiej Władimir Putin i Turcji Recep Tayyip Erdogan / Fot. kremlin.ru
Prezydenci Federacji Rosyjskiej Władimir Putin i Turcji Recep Tayyip Erdogan / Fot. kremlin.ru

Prezydenci Rosji i Turcji, Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan, omówią w Soczi we wtorek sytuację na północy Syrii w kontekście operacji zbrojnej rozpoczętej tam przez armię turecką - poinformował w poniedziałek doradca Putina Jurij Uszakow.

Uszakow podkreślił, że Putin i Erdogan spotkają się po raz ósmy w tym roku. Przywódcy ustalili, że przeprowadzą te rozmowy ze względu na specyfikę sytuacji w Syrii - mówił doradca prezydenta Rosji. Zapowiedział, że w Soczi rozmawiać będą delegacje Turcji i Rosji, niewykluczone są też rozmowy sam na sam obu prezydentów.

Jak wyjaśnił przedstawiciel Kremla, strona rosyjska pozytywnie ocenia wyniki rozmów władz Turcji z USA na temat Syrii, należy jednak ocenić, jak sytuacja będzie się rozwijać po upłynięciu okresu zawieszenia broni, co ma nastąpić we wtorek wieczorem.

Przedstawiciele Rosji, w tym z ministerstwa obrony, "stale kontaktują się" z przedstawicielami prezydenta Syrii Baszara el-Asada - wskazał Uszakow. Ostrzegł, że ważne jest, by obecnie "nie szkodzić uregulowaniu kryzysu syryjskiego żadnymi działaniami ani krokami".

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. antyDavien

    Wróble ćwierkają, że w zamian za 30 km pas graniczny Erdogan oddał Idlib i będzie ofensywa, i pozbycie się najgorszych terrorystów z tego kraju. W Hmemim nas zdjęciach satelitarnych widać przywiezione 60 szt. "nowych" T-62, i trochę innego sprzętu pancernego.

    1. Davien

      No cóz, po tym jak Rosja sprzedała ISIS tysiace Kornetów to te T-62 ....

    2. płacz funboja rani serce

      Przysłowie: Wie, że dzwonią ale nie wie w jakim kościele" jest tu "idealne": To nie Rosja tylko USA wydały setki milionów USD na zbrojenie ISIS i nie sprzedała im tysiące "Kornetów" tylko TOW-ów. Pisano Tu o tym wielokrotnie ale jak widać czytanie ze zrozumieniem dalej jest sztuką niedostępną dla wielu.

  2. Niuniu

    No i już wszystko wiadomo. Po sześciu godzinach rozmów Panowie uzgodnili wspólny komunikat. potwierdzają w nim to co faktycznie się dzieje obecnie na granicy Turcji z Syrią. Turcja utworzy czsowo "strefę bezpieczeństwa" pozostały tereny kurdyjskie przejdą pod kontrolę Rosji i Syrii. Krótko i zwięźle. Tyle Nam powiedzieli a o czym tak naprawdę rozmawiali te 6 godzin? To dowiemy śię z ich czynów w najbliższych dniach i tygodniach. Minister obrony Niemiec ze swą propozycją wprowadzenia "sił pokojowych" do rejonu granicy syryjskiej został całkowicie przez Panów olany. Tak samo jak kurdowie amerykanie i syryjczycy. Erdogan z Putinem nawet się nie zainteresowali co oni chcą.

    1. w tyle....

      @Niunia Ależ Syryjczycy chcą odzyskać kontrolę na krajem, co się dzieje. Wprawdzie USA i Turcy w tym przeszkadzają, ale widzac sceny panicznej "ewakuacji" żołnierzy USA z terenów Syrii (i bombardowania przez własne lotnictwo tych opuszczonych baz) widać światełko w tunelu... Propozycja Niemiec została potraktowana tak jak na to zasłużyła, a interes Syrii uwzględnione zostały jak najbardziej..

    2. Davien

      Taak, na razie paniczna ewakuacje to mielismy pare lat temu w Palmirze jak Rosja tak zwiewała przed ISIS ze zostawiła SAA:). A co do bombardowania baz to po co ryzykowac ze zostawili cos dzieki czemu Rosja dokona skoku technologicznego:) Aha jaki interes Syrii jak nawet jej na rozmowach nie było a decyzje podejmowała Rosja i Turcja:)

  3. Niuniu

    Właśnie oliwy do ognia dolała propozycja ministra obrony Niemiec. Zaproponował wprowadzenie do "strefy bezpieczeństwa" sił międzynarodowych. Oczywiście jest to propozycja za którą kryje się pomysł uratowania dla zachodu kontroli i wpływu na to co się tam dzieje po wyjściu amerykanów. Ale bez zgody Turcji i Rosji oraz w mniejszym stopniu Syrii to rozwiązanie skazane jest na niepowodzenie. Z kolejne wypowiedzi amerykanów w tym o możliwości ataku militarnego na Turcję pomagają w dogadaniu się Turcji z Rosją na spotkaniu w Soczi. Spotkanie Erdogana z Putinem trwa ale komentarze strony rosyjskiej są bardzo powściągliwe wręcz pesymistyczne. No ale za chwilę a najpóźniej za kilka dni dowiemy się co Panowie uzgodnili lub w czym się nie dogadali. Znamienne jest że po oświadczeniu amerykanów, że wycofane z Syrii amerykańskie jednostki wojskowe pozostaną w Iraku władze Irackie wydały oświadczenie, że nie zgadzają się na to i że udzieliły zgody tylko na ich tymczasowy pobyt. Reakcja Pentagonu była szybka i właśnie zostało potwierdzone, że jednak wojska opuszczające Syrię nie pozostaną w Iraku. Z kolei wojska Syryjskie (Asada) nie wkraczają do strefy bezpieczeństwa ustanowionej przez Turcję ale zajmują pozycję w kluczowych punktach wzdłuż niej. Rosyjskie helikoptery lądują w bazie lotniczej w mieście Tabka którą od 3 lat zajmowali amerykanie. Pasy startowe są tam zniszczone ale armia Syryjska wydała oświadczenie o pilnym przystąpieniu do ich remontu. W ogóle w sieci jest coraz więcej filmików z rosyjskimi i syryjskimi żołnierzami na terenie obiektów pozostawionych przez amerykanów. Ale USA nie wszędzie się wycofuje. Ok 200 żołnierzy pozostaje na terenie wydobycia ropy naftowej wzdłuż Eufratu i wg oświadczenia Trumpa nie zamierzają się stamtąd ruszać. Trump wręcz oświadczył, że wydobyciem ropy na tych terenach zajmie się jakiś wielki amerykański koncern petrochemiczny. No ale to to już zapowiedź zwykłej kradzieży.

Reklama