Reklama

Geopolityka

Polscy żołnierze wyruszają do Kosowa. XXXVI zmiana PKW KFOR

- Wielokrotnie na misjach pokazywaliście, że wysyłając Was w trudne rejony świata spełniacie celująco swoje zadania. Ta misja jest o innym charakterze, w szczególnym regionie Europy, ale wierzę że te zadania, które zostaną przed Wami postawione, zostaną wykonane celująco – powiedział podsekretarz stanu w MON Bartłomiej Grabski podczas uroczystości pożegnania żołnierzy XXXVI zmiany PKW KFOR

W piątek, w koszarach 6. Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach odbyła się uroczysta zbiórka z okazji pożegnania żołnierzy wyjeżdżających na misję do Kosowa. W tym dniu odbyły się także uroczystości z okazji święta jednostki.

- To dla mnie wielki zaszczyt, że w imieniu ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza oraz całego resortu obrony narodowej mogę tu dzisiaj być z Wami. Jedną okazją jest wyjazd na kolejną, XXXVI zmianę kontyngentu do Kosowa, a drugą święto 6. Batalionu Powietrznodesantowego. (…) Misja w Kosowie jest misją ważną. Jesteście ambasadorami  Sił Zbrojnych. Od waszego wyszkolenia, od waszych umiejętności międzyludzkich będzie zależało to, jak będą postrzegane Siły Zbrojne i jaki będzie wizerunek Polski w tym szczególnym regionie Europy – mówił w swoim przemówieniu podsekretarz stanu.

Wiceminister swoje słowa skierował także do dowódcy PKW, ppłk Roberta Kruza. Podkreślając jego doświadczenie wojskowe, zdobywane m.in. na misjach w Afganistanie oraz Iraku powiedział: - Wierzę, że Wasze wyszkolenie – co potwierdziła certyfikacja – jest bardzo dobre. (…) Chcę życzyć  dowódcy kontyngentu płk. Robertowi Kruzowi powodzenia i wierzę, że jego doświadczenie bojowe pozwoli Wam te zadania wykonywać perfekcyjnie. Życzę Wam dużo żołnierskiego szczęścia i wierzę, że wszyscy, tak jak tu stoicie na placu, wrócicie cało i zdrowo do domu. Powodzenia!

Podczas uroczystości odczytano decyzję o skierowaniu kontyngentu w rejon misji oraz podpisany  został protokół o przekazaniu i przyjęciu komponentów PKW pomiędzy Dowództwem Generalnym RSZ a Dowództwem Operacyjnym RSZ.

Fot. por. Agata Niemyjska/6BPD/www.mon.gov.pl

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Rotmistrz

    Trzeba być praktycznym. Serbia to sojusznik Rosji. Oderwanie Kosowa to osłabienie Serbii a więc pośrednio Rosji. Legalnie czy nie - to bez znaczenia

    1. AWU

      Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości potwierdził legalność a KFOR znajduje się tam z mandatu ONZ.

    2. jarek

      Jakoś nie widzę w jaki sposób oderwanie Kosowa miałoby się przełożyć na osłabienie Rosji. Widzę natomiast możliwość powstania na południu Europy islamskiego państewka, z którego będzie się odbywał eksport terroryzmu. Osłabiać Rosję należy w inny sposób - eskalując wojnę na Ukrainie, przyspieszając wyścig zbrojeń, wspierając Gruzję, udzielając pomocy opozycji w samej Rosji, dywersyfikując dostawy surowców, pomagając w stabilizacji gospodarczej i politycznej całego obszaru postsowieckiego (np. Kazachstan, Uzbekistan) - tak, żeby miał ochotę się od Rosji oderwać.

  2. tagore

    Kontynuowanie wsparcia dla łamania karty ONZ nie leży w polskim interesie.

  3. ppp

    przyjezdzajcie, czekamy :)

Reklama