Geopolityka
Porozumienie w Donbasie. Będzie deeskalacja?
Na środowym posiedzeniu trójstronnej grupy kontaktowej w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie osiągnięto porozumienie co do wzmocnienia przestrzegania zawieszenia broni - informują ukraińskie władze. To krok ku deeskalacji - podkreślają.
Biuro ukraińskiego prezydenta pisze w komunikacie, że środowe posiedzenie trójstronnej grupy kontaktowej daje możliwość deeskalacji sytuacji w Donbasie i odblokowania procesu pokojowego.
Podczas spotkania zgodzono się co do konieczności przywrócenia obowiązywania zawieszenia broni w ramach ustalonych latem 2020 roku.
"Po raz pierwszy od dłuższego czasu odczuwana jest prawdziwa możliwość zagwarantowania ciszy na linii rozgraniczenia w obwodzie donieckim i ługańskim. Ukraińska strona jest na to całkowicie gotowa. Ważne, że zobaczyliśmy też gotowość do tego kroku drugiej strony" - podkreślił Andrij Kostin z ukraińskiej delegacji do tego formatu rozmów.
Czytaj też
Szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak zaznaczył, że wszystkie strony wyraziły zamiar przestrzegania uzgodnień dotyczących wzmocnionego trybu wstrzymania ognia. Ocenił, że jest to krok ku deeskalacji. "Zbliżające się święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok powinny być pokojowe. Niech w Donbasie w końcu zapanuje cisza" - napisał na Facebooku.
W Donbasie od lipca 2020 roku obowiązuje porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia" między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami, które negocjatorzy Ukrainy, Rosji i OBWE osiągnęli w ramach tzw. grupy kontaktowej. Rozejm jest jednak łamany.
Rain Harper
Rosjanie zobaczyli, że nikt nie pęka i teraz próbują wyjść z twarzą.
Rea
Putin już takie słowa i żądania cisnął w stronę NATO i Europy, których USA/Europa raczej nie zaakceptują (chociaż nic nie wiadomo), że jak nie zaatakuje to wyjdzie na "miękiszona", więc nadziei bym sobie nie robił na pokojowe rozwiązanie konfliktu.