- Wiadomości
Nożownicy z Daesh zamordowali księdza we Francji. Akcja policji
We Francji w pobliżu Rouen dwaj napastnicy wtargnęli go kościoła i wzięli kilku zakładników. W czasie 40 minutowego dramatu został brutalnie zamordowany ksiądz oraz przynajmniej jedna osoba. Zamachowcy zostali zastrzeleni w czasie działań policyjnych.

Dwóch mężczyzn uzbrojonych w noże wzięło we wtorek kilku zakładników w kościele w Normandii, na północy Francji. Brutalnie zabili księdza oraz ranili co najmniej jedną osobę. Policja zastrzeliła napastników. Sprawą zajmują się śledczy ds. terroryzmu.
Francuzi po wcześniejszych zamachach terrorystycznych zdecydowali o znacznym wzmocnieniu zdolności reagowania jednostek policji i żandarmerii. Docelowo jednostki PISG mają być zdolne do reakcji w każdym punkcie terytorium w ciągu 20 minut od powstania zagrożenia. Natomiast według doniesień agencyjnych w Normandii do działań weszły pododdziały anyterrorystyczne francuskiej policji, które również są stopniowo wzmacniane, również pod względem uzbrojenia. Na miejscu zdarzenia miały się pojawić pododdziały BRI z Rouen oraz GIPN.
Źródło policyjne powiedziało agencji Reutera, że wygląda na to, iż księdzu poderżnięto gardło. Według przedstawiciela władz, cytowanego przez agencję AFP, drugi zakładnik został ciężko ranny; walczy o życie w szpitalu.
Pałac Elizejski podał, że do miejscowości Saint-Etienne-du-Rouvray, gdzie doszło do ataku, udał się prezydent Francois Hollande, który stwierdził iż "za wtorkowym atakiem w kościele w Normandii i śmiercią katolickiego księdza stoi Państwo Islamskie (IS). Ponadto wzięcie zakładników w kościele określił jako "podły zamach terrorystyczny".
"Dwóch terrorystów powoływało się na Daesz", arabski akronim IS - powiedział Hollande.
W kościele w położonej w pobliżu Rouen miejscowości dwaj napastnicy wzięli przed południem pięciu zakładników. Wtargnęli do kościoła podczas mszy. Portal dziennika "Le Figaro" pisał, że chodziło o księdza, dwie siostry zakonne oraz dwóch wiernych. Jednej z sióstr udało się uciec z kościoła i zawiadomić o tym, co dzieje się w środku.
Policja otoczyła świątynię. Dwaj napastnicy zostali zastrzeleni podczas operacji policyjnej. Cały dramat trwał około 40 minut.
Do incydentu doszło w czasie, gdy Francja jest w stanie najwyższej gotowości po serii zamachów. Do ostatniego doszło 14 lipca, gdy zamachowiec podczas obchodów święta narodowego staranował ciężarówką tłum na miejskiej promenadzie i zabił 84 osoby. W ochronie terytorium kraju uczestniczą nie tylko funkcjonariusze policji czy żandarmerii, ale też co najmniej kilka tysięcy żołnierzy regularnych jednostek sił zbrojnych, którzy wzmacniają osłonę najważniejszych obiektów. Według danych francuskiego MON w okresie letnim zmobilizowano w tym celu 10 tysięcy żołnierzy.
(JP/PAP)
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]