Reklama

Geopolityka

Nowa umowa o rozwoju Górskiego Karabachu

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Przywódcy Rosji, Azerbejdżanu i Armenii - Władimir Putin, Ilham Alijew i Nikol Paszynian podpisali w poniedziałek w Moskwie porozumienie o rozwoju Górskiego Karabachu. Jego celem jest rozwój infrastruktury i gospodarki spornego regionu.

Rozmowy przywódców odbyły się dwa miesiące po podpisaniu trójstronnego porozumienia pokojowego, na mocy którego Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad częścią obszarów Górskiego Karabachu. Putin, Alijew i Paszynian omawiali w poniedziałek realizację tego porozumienia. Ten ostatni powiedział po rozmowach, że nie udało się rozwiązać kwestii jeńców wojennych.

Wicepremierzy trzech krajów "w najbliższym czasie powołają podgrupy eksperckie i przedstawią konkretne plany dotyczące rozwoju infrastruktury drogowej i gospodarki regionu" - relacjonował Putin po rozmowach.

Alijew przypomniał, że jednym z punktów listopadowych ustaleń o rozejmie było odblokowanie połączeń transportowych. "Jest to ta sfera, która może nadać rozwojowi regionu większą dynamikę, a także wzmocnić bezpieczeństwo" - przekonywał.

Rozmowy przywódców na Kremlu trwały ponad cztery godziny. Paszynian zaznaczył po nich, że konflikt w Górskim Karabachu nie jest jeszcze uregulowany. "Udało się nam ogółem zapewnić przerwanie ognia, ale pozostaje jeszcze wiele kwestii, które powinny być rozwiązane. Jedną z nich jest status Górskiego Karabachu" - podkreślił. Jeśli chodzi o kwestię jeńców, która stanowi - według jego słów - "najbardziej bolesny problem", to przywódcy ustalili, że "będą dalej pracować w tym kierunku".

Podpisane w poniedziałek porozumienie o rozwoju Górskiego Karabachu przewiduje odbudowanie obiektów infrastruktury transportowej w tym regionie i budowę nowych, niezbędnych do połączeń międzynarodowych przebiegających przez Armenię i Azerbejdżan.

Reklama
Reklama

Według Alijewa odblokowanie transportu pozwoli Baku po raz pierwszy od 30 lat utworzyć połączenie transportowe z Nachiczewanem - azerbejdżańską eksklawą, która jest od Azerbejdżanu oddzielona przez terytorium Armenii i Górski Karabach. Azerbejdżan ma nadzieję na wznowienie w przyszłości połączeń transportowych z Turcją właśnie poprzez Nachiczewan. Armenia zaś - według Alijewa - poprzez terytorium Azerbejdżanu uzyska możliwość rozwoju połączeń kolejowych z Rosją i Iranem. Paszynian wyraził nadzieję po rozmowach, że realizacja ustaleń o rozwoju Karabachu "może zmienić oblicze i model gospodarczy regionu".

Walki w Górskim Karabachu wybuchły pod koniec września 2020 roku, odnawiając najkrwawszy konflikt na obszarze poradzieckim. Zginęło około 6 tys. ludzi. Porozumienie zawarte w listopadzie pod egidą Rosji zakończyło starcia. Rezultat porozumień o rozejmie był sukcesem Baku - Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad znacznymi obszarami Karabachu. W Armenii zaś wybuchły masowe protesty, których uczestnicy, rozgoryczeni klęską, żądali odejścia Paszyniana. W poniedziałek protestujący próbowali zablokować drogę wiodącą ze stolicy Armenii na lotnisko, by uniemożliwić Paszynianowi odlot do Moskwy.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze