Reklama

Geopolityka

(Nie)oczywiste skutki wojny na Ukrainie [OPINIA]

Autor. General Staff of the Ukraine Armed Forces/Facebook

Obecnie jesteśmy świadkami konfliktu zbrojnego na terenie starego kontynentu o skali niespotykanej od czasów II wojny światowej. Tocząca się wojna Ukrainy z Federacją Rosyjską już teraz rozgrzewa wyobraźnię wielu ekspertów na temat jej możliwego wpływu na zidentyfikowane trendy w środowisku bezpieczeństwa w obszarze geopolitycznym, militarnym, społecznym i ekonomicznym. Niekoniecznie zależą one od rezultatu prowadzonego konfliktu zbrojnego - pisze Cezary Pawlak.

Reklama

"Wpływ wojny na porządek świata jest równie nieprzewidywalny jak jej przebieg" - Tomasz Wróblewski

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

O wyniku trwającej wojny nie można jeszcze niczego przesądzać. Wielu ekspertów twierdzi, że Federacja Rosyjska przegrywa wojnę na poziomie strategicznym i dyplomatycznym. Można się zgodzić z tą tezą pod warunkiem, że dotyczy ona jedynie państw należących do tzw. cywilizacji łacińskiej. Tymczasem konflikt zbrojny w Ukrainie rezonuje na cały świat, a propaganda rosyjska wykorzystuje antyzachodnie i antyamerykańskie nastroje usprawiedliwiając inwazję. Jednocześnie porażki armii, a przede wszystkim decyzje dowództwa Federacji Rosyjskiej zaważyły na wizerunku Rosji na arenie międzynarodowej. Odrobienie dotychczasowej pozycji będzie procesem długotrwałym.

Reklama

Trendy geopolityczne: globalna rywalizacja mocarstw – redystrybucja siły militarnej i gospodarczej

Faza otwartej wojny konfliktu rosyjsko-ukraińskiego rozpoczęta w lutym 2022 roku w obszarze geopolitycznym zatrzymała trend wypchnięcia Stanów Zjednoczonych Ameryki i ich roli jako głównego gracza z Europy. Należy mocno podkreślić stanowisko Wielkiej Brytanii, a szczególnie premiera Borisa Johnsona, który przekonał Amerykanów do zaangażowania się w konflikt ukraiński. Wielka Brytania była bowiem inicjatorem dostaw uzbrojenia defensywnego, zwłaszcza wyrzutni przeciwpancernych. To Boris Johnson uzmysłowił Amerykanom, o co faktycznie chodzi w konflikcie i jaką rolę odgrywają w nim Niemcy oraz prowadzona przez to państwo polityka ekspansji przy wykorzystaniu nowych technologii w tzw. Europejskim Zielonym Ładzie i wsparciu energetycznym Federacji Rosyjskiej.

Warto tu zauważyć, że w pierwszym tygodniu wojny elity zachodniego świata nie negowały samego konfliktu, a raczej jego nieprzewidziany przebieg i możliwe konsekwencje. Niemcy zainwestowały przecież w Federację Rosyjską nie tylko kapitał polityczny i finansowy, ale również ideologiczny. Zatem porażka armii Putina może przekreślić długoterminowe plany Berlina w aspekcie dominacji w Europie. Jak powiedział Józef Orzeł, polityk, ekonomista i filozof, w kontekście wizyty premiera Borisa Johnsona w Polsce: "Amerykanie odbierają bowiem Europę Niemcom i wracają do układu, w którym ich najwierniejszymi sojusznikami są tu Wielka Brytania, Polska, Rumunia i kraje bałtyckie. – To otwiera Polsce możliwość wejścia do ligi geopolitycznej" – ocenił1.

Marines z 3/12 Marines (3d Marine Division) przygotowują się do przeprowadzenia zatankowania systemu HIMARS. Zdolność do zaopatrywania wysuniętych pododdziałów oraz zdolność do wykonywania precyzyjnych uderzeń dalekiego zasięgu są integralnym elementem operacji morskich z wysuniętej bazy ekspedycyjnej (EABO). Fot. Lance Cpl. Ujian Gosun, USMC

W tych okolicznościach należy zadać pytanie o przyszłość zarówno Sojuszu NATO jak i Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę rozbieżne interesy. Obecna sytuacja doprowadzić może do zawiązania się nowych partnerstw i Sojuszy2. Prognozowany podział pod przywództwem USA i Wielkiej Brytanii może stanowić alternatywę nie tylko dla planowanych sił europejskich, ale również, pod względem ekonomicznym, dla samej Unii Europejskiej3. Należy tutaj wskazać, iż właśnie podział oraz wypchnięcie USA z Europy były jednym z celów nie tylko Federacji Rosyjskiej, ale także Niemiec i Francji jeszcze przed przystąpieniem do wojny z Ukrainą. Obecnie toczony konflikt odsłonił kurtynę prowadzonych gier geopolitycznych.

Czytaj też

Reasumując, wojna na Ukrainie może całkowicie odwrócić trend geopolityczny układu sił nie tylko w regionie, ale także na świecie. By do tego doszło, musi nastąpić całkowite osłabienie Federacji Rosyjskiej. Niesie to duże zagrożenie w postaci tzw. efektu domina i rozpadu terytorialnego Federacji Rosyjskiej oraz zmian politycznych w jej sąsiedztwie. Prezydent Białorusi A. Łukaszenka doskonale zdawał sobie z tego sprawę wyczekując wyniku starć w pierwszych dniach tzw. specjalnej operacji militarnej, a przede wszystkim uderzania na kierunku kijowskim. Wiedział, że przystąpienie do nierozstrzygniętej wojny stwarza ogromne ryzyko wybuchu buntów w armii i walk wewnętrznych w i tak trudnej sytuacji politycznej kraju. Porażka Federacji Rosyjskiej przy katastrofie demograficznej może spowodować sytuację, w której państwo stanie się łatwym łupem wyznawców Mahometa lub zatoczy koło historii i wróci pod panowanie potomków Czyngis-Chana4.

Przyjmując ten scenariusz jako prawdopodobny większość państw, w tym również USA, zastanawia się na jakim etapie zakończyć wojnę na Ukrainie. Ewentualna rozparcelowana Rosja nie jest korzystną sytuacją dla wielu państw zachodnich, w tym także dla USA. Scenariusz taki może spotęgować wpływy islamistyczne i antyzachodnie w regionie, a także nieodwracalnie wzmocnić Państwo Środka, tworząc oprócz potęgi gospodarczej, potęgę surowcową. Już teraz USA zaczyna dostrzegać możliwość takiego scenariusza i broni się przed jej skutkami. Pierwszym sygnałem wskazującym na przeciwdziałanie USA takiemu potencjalnemu scenariuszowi jest ograniczenie zasięgu amunicji przekazywanej do wyrzutni HIMARS.

Czytaj też

Trendy społeczne: polaryzacja społeczna, upadek państw narodowych

Oprócz możliwych zmian geopolitycznych wojna, a raczej jej następstwa, przyniosą przyspieszenie, a nie (jak na początku wielu ekspertów uważało) wyhamowanie, czy wręcz odwrócenie, negatywnych trendów w obszarze społecznym. Obecnie trudno wskazać jak mocno i w jakim obszarze społecznym zajdą największe zmiany. Eksperci z dziedziny bezpieczeństwa zgodni są co do jednego, że największy wpływ na obszar społeczny będzie miała sytuacja ekonomiczna spotęgowana forsowanym przez Komisję Europejską programem pn. Europejski Zielony Ład. Szalejąca inflacja, niespotykana od zakończenia II wojny światowej, odciska swoje piętno na całym świecie.

Rosnące ceny energii, przerwane łańcuchy dostaw, spekulacje cenowe, wpływają na koszty usług oraz cenę poszczególnych towarów, co powoduje ograniczenie popytu i konsumpcji, a to z kolei negatywnie wpływa na poziom produkcji. Jej wyhamowanie, przy jednoczesnym wzroście bezrobocia, nakręca spiralę inflacyjną. Ogromny wpływ na pogłębienie recesji będzie miało wprowadzenie ambitnych planów ekologicznych, które pomimo widocznej inflacji, wojny oraz potrzeby odbudowy Ukrainy, nabierają tempa.

Czytaj też

Transformacja energetyczna, zgodnie z opinią ekspertów, jest to kosztowny i ambitny projekt, za który zapłacą następujące branże: przemysł, przed którym stanie zadanie unowocześnienia produkcji, biznes, który będzie musiał dostosować się do zmieniającego się rynku, i oczywiście zwykli obywatele, którzy mogą spodziewać się wzrostu wydatków na "ratowanie planety". Przy najlepszej kondycji finansowej i rozwiniętej gospodarce "szaleństwo środowiskowe" jest odpowiednim narzędziem do narzucania swojej woli oraz pozbycia się konkurencyjnych lub pretendujących gospodarek. Wynikiem "zielonego kursu" Niemiec będzie nowy, ekonomiczny i ekologiczny krajobraz UE. Już widać wyraźnie, że dominującą rolę odegra w nim niemiecki biznes, który przejmie większość standardów produkcyjnych5.

Przeciwnicy będą krytykowani za obojętność na środowisko i w rezultacie znajdą się w sytuacji, "outsiderów", tracących rynki i pieniądze6. W tym kontekście nasuwa się pytanie: "jak przeciętni obywatele zniosą kolejne obciążenia finansowe?" Według przeprowadzonych sondaży, nawet w szczytowym okresie pandemii, Niemcy bardziej martwili się problemami ekologii i globalnego ocieplenia niż zdrowiem obywateli. Promocja ekologii od kilku lat staje się bardzo agresywna i w pewnych kręgach nabiera charakteru wręcz religijno-obsesyjnego.

Oczywiście nie można negować działań ekologicznych, jednak większość z nich jest realizacją krótkoterminowych lub długoterminowych działań poszczególnych koncernów oraz polityki poszczególnych państw zmierzających do np. likwidacji konkurencji. Warto wskazać, że "Zielony Ład" ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników nie tylko w Niemczech, ale także w całej UE. Stąd też większość aktywistów z tego środowiska w konflikcie ukraińskim upatruje bardziej klęskę ekologiczną niż humanitarną. Przykładem tego może być działanie Sekretarza Generalnego ONZ na Twitterze, który tweetował o katastrofie klimatycznej w czasie wojny na Ukrainie i przestrzegał, że używanie paliw kopalnych jest największym zagrożeniem dla życia ludzi. Kiedy Putin straszył użyciem broni nuklearnej ten sam człowiek ostrzegał, że temperatura ziemi podniesie się o 1 stopień Celsjusza, wpisując się w tzw. awangardę postępu.

Z aktualnych prognoz nie wynika, by trendy te wyhamowały, a wręcz przeciwnie - znacząco przyspieszają. Przykładem może być los aut spalinowych, który "został przypieczętowany w czerwcu 2022 r. przez Parlament Europejski, który głosował za dopuszczeniem na rynek od 2035 r. samochodów wyłącznie bezemisyjnych"7. Tradycyjny transport autami spalinowymi po części już przechodzi do historii. Mają na to wpływ: wysokie ceny paliw, nowe podatki dla posiadaczy aut8 i atrakcyjne ceny biletów komunikacji publicznej, np. bilet za 9 euro. Te działania wymuszą prędzej czy później likwidację tradycyjnego transportu opartego na silnikach spalinowych.

Fiński Leopard 2A6
Fiński czołg podstawowy Leopard 2A6
Autor. Kombat/CC BY-SA 3.0

Jak widać niezależnie od rosnącej inflacji, ubożejącego społeczeństwa, problemów humanitarnych, cele ideologiczne są na pierwszym planie. Już teraz dla generacji "Z" pozostawienie śladu węglowego jest ogromną zbrodnią. Co w takim razie z ciężkim sprzętem w armii? Odpalać czy nie? Dziś takie pytanie budzi uśmiech na twarzy, niestety jutro może stać się koniecznością i wzbudzi jedynie łzę bezsilności.

Rosyjska inwazja na Ukrainę spotęgowała widmo głodu. Obecnie jak podaje UNICEF głoduje 690 milionów ludzi. Prognozy braku dostaw z Ukrainy oraz Rosji, susza w Indiach, pogłębią drastyczną sytuację, zwłaszcza na terenach Afryki, sytuacja ta może dotyczyć tam 20 procent populacji. Przy czym należy jeszcze uwzględnić problemy związane z produkcją nawozów sztucznych, ponieważ w przypadku nawozów potasowych znaczącymi producentami i eksporterami są Białoruś i Rosja. Oba te kraje odpowiadają za 65 procent światowego handlu9. W efekcie kraje Ameryki Łacińskiej i Południowej już przestrzegają przed mocnym spadkiem produkcji rolnej. Ponadto nie tylko w Europie, ale i na świecie narzucane są ograniczenia emisji, zwłaszcza metanu, wydzielanego przez zwierzęta hodowlane.

Zatem pod przykrywką zmian klimatycznych ruszy lawina migracyjna zapowiadana już w 2018 r. Już wtedy „eksperci" za największą katastrofę uznali zmianę klimatu wywołaną tzw. przesunięciem stref klimatycznych. Ma to wymusić wielką migrację ludzi z południa na północ, a docelowym kontynentem migracji w znacznym stopniu ma być Europa10. W związku z tym powstała nowa kategoria migrantów tj. „migranci klimatyczni"11. Należy zaznaczyć, że kwestia migracji klimatycznej była podjęta przez ONZ w ramach Światowego Paktu w Sprawie Migracji podpisanej 19 grudnia 2018 r. Od początku budziła ona wielkie kontrowersje12. W Belgii pakt doprowadził nawet do rozpadu rządu, jeden z koalicjantów stwierdził jednoznacznie, że: "(...) jeżeli postanowienia paktu są niewiążące, to po co go podpisywać13". Podpisany pakt określa liczbę migrantów na 250 milionów osób. Większość z nich ma trafić do Europy.

Jak ma się określona liczba przyszłych migrantów do możliwości ich przyjęcia bez konsekwencji ekonomiczno-społecznej? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi, chociaż jest ogromnym argumentem do wszczęcia zarówno ruchów skrajnie prawicowych, jak i skrajnie lewicowych i internacjonalistycznych.

Paradoksalnie widmo głodu i w jego efekcie wielka migracja przyspieszy forsowane trendy dotyczące wprowadzenia wielokulturowości, tym samym dokonania zmian w asymetrii demograficznej, zaniku tożsamości narodowej, do upadku państw narodowych włącznie z utworzeniem nowych, niezdefiniowanych struktur ponadnarodowych. Problem głodu może być bodźcem do wprowadzenia przez ekologów żywności zastępczej w postaci suplementów tj. tak modnej obecnie diety Vegan. Odbędzie się to z poparciem większości osób generacji „Z", zafascynowanych poglądami, reprezentowanymi przez ikonę młodego pokolenia - Gretę Thunberg.

Obecna sytuacja oraz przyspieszenie trendów wyprowadzi nas z utopijnych wizji futurystów w realia rzeczywistości. Toczący się konflikt na Ukrainie i skutki tego konfliktu dostarczą niepowtarzalną możliwość przyspieszenia i urealnienia danych trendów. Antyutopijne wizje z powieści A. Huxleya „Nowy wspaniały świat" i G. Orwella „1984" bardziej przerażają swoją wizją niż stają się jedynie ucieczką w świat fantastyki.

"Fałszywe proroctwa bywają bardziej pouczające od prawdziwych" - Marta Bucholc

1 P. Osowski, USA odbierają Europę Niemcom. Zmiana 180 stopni i szansa dla Polski; Wojna na Ukrainie , TVP Info; dostęp 07.06.2022 r.

2 C. Pawlak, Zagrożenia o znamionach hybrydowych wyzwaniem dla bezpieczeństwa Europy Środkowej, Pomorskie Forum Bezpieczeństwa, Nr IV/2018 s. 94.

3 Polska i Ukraina podpisały specjalną umowę w sferze bezpieczeństwa i obronności. Dokument jest niejawny. Pojawiają się przesłanki mówiące o budowie nowego sojuszu w Europie Środkowe (dostęp 02.06.2022).

4 C. Pawlak, Zagrożenia o znamionach hybrydowych wyzwaniem dla bezpieczeństwa Europy Środkowej, op. cit., s.95

5 C. Pawlak, Rewolucja ekologiczna w cieniu zmian klimatycznych- szanse, wyzwania, zagrożenia, Pomorskie Forum Bezpieczeństwa Nr II/2021 s. 27.

6 Ibidem, s. 28.

7 "Rzeczpospolita": Za tydzień Unia skreśli auta benzynowe (dostęp 06.06.2022 r.)

8 (Planuje się wprowadzenie dwóch podatków, które miałyby pomóc w rozwoju niskoemisyjnego transportu w miastach i na wsiach. Pierwszy z nich miałby zostać nałożony na posiadaczy aut z silnikami spalinowymi. Drugi miałby podnieść opłatę za rejestrację tego typu pojazdów. Podatki miałyby wejść w życie odpowiednio w 2026 i 2024 roku. Ich wysokość nie jest jeszcze znana. Źródło: https://www.msn.com/pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/rozbie%C5%BCne-informacje-w-sprawie-nowych-podatk%C3%B3w-dla-kierowc%C3%B3w-w-kpo-premier-nie-ma-obawy/ar-AAY1BCc?ocid=uxbndlbing) (dostęp 06.06.2022 r.)

9 Bezpieczeństwo żywnościowe. Kwestia dostępności nawozów sztucznych to jedno z największych wyzwań dla Polski (dostęp 25.05.2022 r.)

10 H. Welzer, Wojny klimatyczne, Warszawa 2010, s. 202-203.

11 Ziemianarozdrozu.pl, Klimatyczni emigranci, źródło: http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/1294/klimatyczni-emigranci (dostęp: 25.02.2021)

12 Rząd Belgii rozpada się. Największy koalicjant nie chce podpisania „Paktu Imigracyjnego” (dostęp 22.02.2021)

13 Najwyższy czas, "Rząd Belgii rozpada się. Największy koalicjant nie chce podpisania Paktu Imigracyjnego" (dostęp: 22.02.2021)

Reklama

Komentarze (12)

  1. elka.aa

    Dobry artykuł, przenikliwy i "odważny" ;-)

    1. elka.aa

      Trafna ocena - kilka dni po artykule, a tu debata o decyzji UE dot. zakazu produkcji aut spalinowych i dziś w agrobiznes - podatek od zwierząt hodowlanych w nowej Zelandii za produkcje metanu! 😂😂🤣 Śmieszne, a właściwie przerażające.

  2. Ojej

    Dla mnie artykul jest genialny. Na tle mialkich i powtrzanych rzeczty z TV - prawdziwa analiza. Pewnie ja bym dostal za takie zdanie bana ale milo ze ktos mysli. Mozna dodac tylko 2 uwagi- Srodowisko ktore ksztatuje Zielony Lad a takze swiat bez panstw NAROdowych - wydaje sie ze decyzje podejmyje w USa. Dlatego pytanie czy Szansa dla Polski? Przeciez przjecie np kilku milionow ludzi z Ukrainy wedog autora nie umocni chyba Spoljosci Narodowej naszego Kraju? Tak czy siak ten proces jest chyba nie do zatrzmania. Byc moze by byl ale juz od jakiegos czasu nie ma wolnsci slowa. Ban dla mnie za podobne wypowdzi to nic - skoro banuowalo sie nawet Prezdenta USa- Trumpa - jesli powie cos nie tak. W kazdym razie milo przecztac ze ktos tam gdzies stara sie analizaowac na pozimie META.

    1. AVI

      A moim zdaniem artykuł wiele nie wnosi. Z jednej strony broni poglądu, że musimy dalej eksploatować surowce a nie wprowadzać Zielony Ład a z drugiej strony nie mówi skąd te surowce wziąć

  3. DonPedros

    Trzeba zdawać sobie sprawę że mamy teraz 2 fronty - jeden Ukraiński na którym walka toczy się z Rosją, a drugi zachodni. To nie jest tak że Niemcy stali się nagle naszymi sojusznikami bo rozważają wysłanie Ukrainie bojowych piżam i kapci. Trzeba zbudować strategię w obu kierunkach. Z Rosją jest łatwiej - nie należy bać się przegranej Rosji, bo bez Ukrainy a nawet Białorusi i Kazachstanu wciąż będzie kolosem z surowcami i dużą choć przetrzebioną armią, oraz może być wtedy sojusznikiem dla USA przeciwko Chinom, ale MUSIMY brać nasz punkt widzenia i nasze interesy a nie USA. W naszym interesie jest wejście Finlandii do NATO i zamknięcie dostępu Rosji do Kaliningradu. Potrzebujemy również pomysłu co z Baćką zrobić żeby nie zdestabilizować naszej najbliższej granicy.

    1. AVI

      Nie bardzo rozumiem sens tych dwóch frontów. Niemcy są naszymi sojusznikami i jeśli wpadną w tarapaty będziemy ich bronić. To samo działa w drugą stronę. Nasza strategia od lat jest niezmienna- wiążemy się z zachodem. Oczywiście Rosja czy Chiny robią co możliwe aby nas odwieść od tej strategii, ale póki co bez sukcesów.

  4. Markus

    Brawo za komentarz. Ktoś wreszcie pisze wprost o próbie zdominowania Europy (zwłaszcza centralnej) przez Niemcy.

    1. Extern.

      Chcieli to najpierw zrobić gazem przy pomocy Rosjan. To już na szczęście nie aktualne. Ich obecny plan to chyba chcą zostać głównym potentatem i źródłem technologii OZE w Europie. Gdy odgórnymi przepisami zamkną wszystkim innym możliwość używania czegokolwiek co nie będzie miało właściwej ekologicznej plakietki, to rzeczywiście jako główny dostarczyciel takiej technologii będą posiadali niesamowitą władzę w EU.

    2. Ojej

      To jest artykul o tym ze Niemcom sie nie udalo i ze dominacja bedzie Amerykanska. A dokadnie mowiac - ponadnarodowa. Nie bedzie juz narodow gdy migracja nastapi. Wtedy ludzmi latwiej rzadzic gdy NArody znikna. Domysl sie kto to planuje.

    3. AVI

      Zdominowanie nie musi być czymś negatywnym. Zdominowanie Europy przez Cesarstwo Rzymskie przyniosło zdominowanym terenom olbrzymie korzyści

  5. Chyżwar

    3 @Dudley Teraz ciężka ropa. Nie pozyskuje się tego surowca ze względu na dużą lepkość. Sama tylko Kanada ma go więcej niż Arabia Saudyjska ropy lekkiej, na jakiej obecnie świat bazuje. Kolejna jest Wenezuela. Są także inne miejsca gdzie jest ten surowiec. Generalnie jest go wiele więcej niż było kiedykolwiek ropy lekkiej. Kanada pracuje nad sposobem pozyskiwania z niego metanu przy pomocy bakterii. Inni też kombinują. Czy ma to wysoki priorytet? Otóż nie. Po co, skoro "ślad węglowy" jest be? Teraz choćby nasze podwórko. Polska ma bardzo duże zasoby węgla kamiennego. Uważa się, że to surowiec niedostępny, bo dla tradycyjnych metod leży zbyt głęboko. Tymczasem technologia kontrolowanego wypalania złoża po wykonaniu odwiertów jest w Polsce dostępna. W takim przypadku masz ciepło do uruchomienia elektrowni i gaz syntezowy do produkcji paliw syntetycznych. Były nawet tutaj doświadczalne instalacje na nieczynnych wyrobiskach. Ale po co to rozwijać jak wiadomo, że od UE dostaniemy bana?

    1. Macorr

      Chyżwar wiedzę masz ale jej nie aktualizujesz. Świetnie że wierzysz w postęp technologiczny, ale zaktualizuj swoje informacje że wydajnośc np. takich turbin wiatrowych też wzrasta... I być może 10 lat temu nie udźwignełyby całości zapotrzebowania energetycznego,, ale obecne modele (szczególnie te Offshore) już tak. I jak sam napisałęś - nie pozostawiają śladu węglowego. ...I pełna zgoda że wpisanie że gazu zamiast atomu jako etapu przejściowego to zbrodnia, ale gdzie w takim razie nasz rząd który nie potrafi przekonać innych do oczywistej oczywistości?

    2. AVI

      W Polsce już mieliśmy wiele super technologii, które okazywały się pomyłkami. Na razie mamy wyeksploatowane kopalnie a ocieplanie klimatu powoduje ciągłe pogarszanie sytuacji hydrologicznej

  6. BadaczNetu

    Europa zakłada sobie coraz cięższy kaganiec. Gospodarka UE to tylko 16% świata. Za mało żeby dyktować warunki. Zielony ład doprowadzi do zapaści gospodarczej, a w dalszym etapie do niestabilności politycznej. Albo ludzie zmądrzeją i ekoidiotów pogonią, albo Europa spadnie do trzeciej ligi,

    1. AVI

      Europa nie ma wyboru. Jest kontynentem, który wyeksploatował już swoje surowce i jest skazany na ich import. Ten import nie tylko kosztuje, ale również umożliwił Rosji rozpoczęcie wojny a w przypadku zwycięstwa, Rosja będzie miała stałe źródło finansowania kolejnych wojen. Import z krajów arabskich daje nie wiele lepsze rezultaty. Zielony ład jest jedyną szansą dla Europy i powrót do pierwszej ligi. Niestety jak zauważa autor natrafia to na duży opór.

  7. Obywatel

    Europejski i amerykański przemysł z pewnością nie zakłada sobie żadnego "kagańca" tylko właśnie dba o to, żeby zachować przewagę technologiczną nad resztą świata. Chińczycy próbują gonić zachód i idzie im coraz lepiej. Natomiast my tu na tym forum walczymy zaciekle o to aby pozostać w tej zacofanej reszcie i "rozwijać gospodarkę" w oparciu o węgiel i ropę (do wyboru: z Rosji, Iranu, Arabii Saudyjskiej, Wenezueli...). A może jednak bardziej konstruktywne byłoby zainwestowanie w rozwój i produkcję takich urządzeń jak np. pompy ciepła? Inaczej za dwadzieścia lat będziemy je masowo importować z zachodu albo ewentualnie z wielką dumą i radością opowiadać jak to udało nam się nabyć licencję i "wyprodukować w kraju".

  8. Adzio

    X-generacja "Z"

    1. Ojej

      Z ciekwostek sa dowody ze Samochdy na Baterie sa bardziej szkodiwe niz spalinwe (baterie np sie nie rozkadaja)

  9. Denar

    - Nie jest prawdą sprawcza rola Borisa Johnsona w sprawie utrzymania zaangażowania USA w Europie w kontekście Ukrainy. Jest odwrotnie. To USA były zaangażowane w pomoc Ukrainie od 2014. Na długo przed napaścią Rosji dostarczały jej broń oraz pomagały przebudować ukraińską armię itd. - Prezydent Biden w pierwszym okresie chciał skoncentrować się na narastającym konflikcie z Chinami. Początkowo zamierzał uczynić strategicznym partnerem Niemcy, które miałyby przejąc niektóre zadania. Niemcy jednak musiałyby dokonać poważnego wysiłku ekonomicznego oraz przewartościować swoją politykę względem Rosji i Chin, czego nie chciały. Po wybuchu wojny w Ukrainie USA wręcz zmusiły ich do zamknięcia Nord Stream 2, co było sygnałem zmiany na Wlk. Brytanię jako strategicznego partnera (problemem jest jej pozostawanie poza UE). - Rosja ma dla USA tylko walor jako sojusznik (partner) w polityce przeciwko Chinom. Jako wasal Chin już nie. W interesie USA i świata jest jej definitywne osłabienie i rozpad.

    1. Anty 50 C-cali

      Racja co do Borysa, i dostaw tego granatnika przeciwpancernego. Zdolnego do trafienia w cel ruchomy - fajnie- oddalony o 600 metry. Bo obiecane dostawy MLRS - to tylko TRZY wyrzutnie od Borysa, a 4 hmars -----z Ameryki. "Intelektualnie" czyjego konceptu rakiety do Tych, wiadomo.....A "rola" intelektualnych Praw (z Unii) udowodniona NAM, z kraju Patrii, gdzie ta fotka Leo......A kowboje siedzieli na Ukrainie przed cyber- atakiami srogiej zimy 2016... "Eks"- doradcy od Spec Op Forces po , po setki innych (patrz Sergiej ivan- szalony). nawet po szczebel Eks- dcy 7 korpusu.....

    2. Dada81

      Sasza, coś ci chyba translator nie bangla...

    3. Ojej

      A Rosja po rozpadzie i podzilna np na kilkdzisiat bantustanow wedlog Ciebie jest na plus dla USA? Watpie

  10. Gimnazjum01@

    Dobra diagnoza. Będąc ostatnio w szpitalu spotkałem faceta w wieku 82 lat, którego największym problemem było podnoszenie się wody we wszechoceanie ! Przerażające - zaczyna to naprawdę przechodzić w fanatyzm

  11. DominikW

    Greta Thunberg nie jest idolką dla młodego pokolenia, to dorośli ją wszędzie promują. No ale po za tym to trafny komentarz.

  12. Chyżwar

    Bardzo dobry artykuł. I jeszcze jedno. Jeśli UE nadal będzie wariowała z ekologizmem należy z niej wysiąść na przystanku, który nazywa się normalność.

    1. X

      A tak na dobry początek, może ty "wysiądź", ...i nie wracaj ;)

    2. Mir

      olaboga, jak dobrze brzmi. Nie pohandlujesz z Europą jeśli się nie dostosujesz. Lepiej mieć wpływ, nawet niewielki czy być poza decyzjami?

    3. Chyżwar

      @X @Mir Wy sobie w ogóle zdajecie sprawę z tego, jak będzie wyglądała nasza gospodarka przez eko-wariactwo? Nikt normalny nie postępuje tak, jak robią eurokraci. Kiedy będziecie mieli trzy alternatywy w postaci: zasuwać z buta, jechać rowerem albo autobusem na własnej skórze odczujecie w czym rzecz. I nie myślcie sobie, że będziecie czymkolwiek handlowali. Ceny na energię w Polsce będą takie, że nikt tu niczego nie kupi. Koncerny, które kręcą tym eko-cyrkiem zarobią tutaj krocie a my dostaniemy po łbie. Przedsmak tego, co będzie widać już dziś. I to zanim wybuchła wojna na Ukrainie.

Reklama