Nawrocki w Wilnie: trwała jedność Polski i Europy wobec agresji Rosji

Prezydent Karol Nawrocki zapewnił w poniedziałek, że w kwestiach bezpieczeństwa prezydent i rząd mówią jednym głosem. Podkreślił, że „kwestie bezpieczeństwa wyłączone są ze sporu politycznego”. Prezydent zwrócił też uwagę, że pokój na Ukrainie musi być trwały i nie może dać Rosji poczucia zwycięstwa.
W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki złożył wizytę na Litwie. W TVP Wilno był pytany, czy w kwestiach bezpieczeństwa Polska mówi jednym głosem z rządem. – Tak, oczywiście. Jesteśmy w stałym kontakcie z Ministerstwem Obrony Narodowej. Kwestie bezpieczeństwa są wyłączone ze sporu politycznego – odpowiedział.
Prezydent podkreślił, że Polska mówi jednym głosem także z państwami Europy Zachodniej w zakresie bezpieczeństwa i oceny zagrożeń ze strony Rosji, mimo różnic dotyczących unifikacji UE czy kwestii ideologicznych. Zaznaczył, że Rosja od lat stanowi realne zagrożenie dla państw bałtyckich i Polski, a wojna na Ukrainie tylko to potwierdza. Nawrocki zwrócił uwagę na konieczność uważnego śledzenia rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych „Zapad”.
Pytany o ewentualny pokój między Ukrainą a Rosją, prezydent zaznaczył, że powinien być przede wszystkim trwały. – Pokój, który nie da Federacji Rosyjskiej poczucia, że wojna się opłaca. Taki pokój byłby szkodliwy dla międzynarodowej architektury bezpieczeństwa. Musi to być pokój, z którego Rosja nie wyszłaby w poczuciu zwycięstwa militarnego, terytorialnego czy ekonomicznego – mówił.
Jeśli chodzi o Federację Rosyjską i Władimira Putina, my w Polsce, a także na Litwie i w krajach bałtyckich, mamy doświadczenie niekończącej się agresji – od czasów carskiej Rosji, przez Rosję bolszewicką, po dzień dzisiejszy. Rosja jest po prostu agresywna
Prezydent Karol Nawrocki
Prezydent zapewnił, że nie planuje wysyłać polskich wojsk na Ukrainę. Wsparcie Polski ma polegać na pomocy infrastrukturalnej, sprzętowej i militarnej, ale bez udziału Wojska Polskiego na froncie. – Pierwszeństwo w wysyłaniu wojsk na Ukrainę powinny mieć państwa zachodnie, których żołnierze nie budzą tak wielkich negatywnych emocji w Moskwie. Polska pozostaje głównym hubem pomocy dla Ukrainy, realizując zobowiązania wobec NATO ponad standardy – zaznaczył.
Nawrocki zwrócił też uwagę na zagrożenia hybrydowe na wschodniej granicy, szczególnie związane z migracją, oraz konieczność strategicznej współpracy z państwami bałtyckimi i nordyckimi. Wskazał znaczenie Finlandii, która ma najdłuższą granicę z Rosją, i postulował poszerzenie Bukaresztańskiej Dziewiątki, by wzmacniać system bezpieczeństwa wzdłuż granicy z Rosją.
W poniedziałek prezydent rozmawiał w Wilnie z prezydentem Gitanasem Nausedą, desygnowaną na premier Litwy Ingą Ruginiene oraz przewodniczącym litewskiego Sejmu Sauliusem Skvernelisem. Wilno jest kolejną stolicą – po Waszyngtonie i Watykanie – odwiedzaną przez prezydenta od objęcia urzędu na początku sierpnia. We wtorek Nawrocki rozpocznie wizytę w Helsinkach, gdzie spotka się z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem.
Tymczasem na Ukrainie Rosja po raz pierwszy uderzyła w siedzibę gabinetu ministrów pociskiem balistycznym Iskander – poinformował szef kancelarii ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak w rozmowie z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. – Poinformowałem o stałych atakach Rosjan, którzy ostrzeliwują miasta i budynki mieszkalne dronami oraz rakietami, zabijają cywilów i dzieci, niszczą infrastrukturę. Po raz pierwszy zaatakowano budynek rządu Ukrainy pociskiem balistycznym Iskander – napisał Jermak na Telegramie.
Portal Defence Express wyjaśnił, że w budynek gabinetu ministrów w nocy z soboty na niedzielę uderzył nie dron Shahed, lecz pocisk manewrujący 9M727 systemu Iskander, którego głowica bojowa jednak nie wybuchła. Pożar na górnych kondygnacjach spowodowało zapalenie się paliwa ze zbiorników rakiety.
– Omówiliśmy gwarancje bezpieczeństwa, wsparcie obronne, wzmocnienie sankcji przeciwko Rosji oraz koordynację działań z partnerami– poinformował Jermak. Podkreślił, że Władimir Putin rozumie wyłącznie siłę i nie chce zakończyć wojny, dlatego konieczne jest dalsze wywieranie presji na Rosję. Szef kancelarii prezydenta podziękował także USA za przywództwo i wsparcie Ukrainy.
Premierka Ukrainy Julia Swyrydenko dodała, że rosyjski atak uszkodził po raz pierwszy siedzibę rządu w Kijowie – zapaliły się dach i górne kondygnacje budynku. W nocy z soboty na niedzielę Rosja wystrzeliła w kierunku Ukrainy rekordową liczbę 805 dronów i 13 rakiet, podały Siły Powietrzne Ukrainy.
radziomb
gdyby Litwa bała sie Rosji to by wprowadziła obowiązkową słuzbę wojskową jak w Izraelu lub w Finlandii