Geopolityka
MON Izraela: to najlepszy czas, by uderzyć na cele nuklearne Iranu
„Iran jest bardziej niż kiedykolwiek narażony na ataki na cele nuklearne; mamy szansę, by osiągnąć najważniejszy cel - wyeliminować żywotne zagrożenie dla Izraela” - ogłosił nowy minister obrony Israel Kac. Dodał, że zawieszenie broni w Libanie będzie możliwe dopiero po osiągnięciu celów wojennych.
„Sukcesy operacji w Libanie, w tym wyeliminowanie przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha pokazują, że ta operacja powinna być kontynuowana, by osłabić tę terrorystyczną grupę i wykorzystać nasze zwycięstwo” - napisał we wtorek Kac w mediach społecznościowych.
Jak dodał, Izrael nie zgodzi się na żadne porozumienie o zawieszeniu broni, które nie gwarantowałoby możliwości zapobiegania zagrożeniom terrorystycznym. Podkreślił, że wojsko będzie walczyć z pełną mocą do czasu osiągnięcia celów wojny, czyli rozbrojenia Hezbollahu i wyparcia go z południa Libanu, co umożliwi bezpieczny powrót mieszkańcom północnego Izraela, którzy musieli zostać ewakuowani z powodu ataków tej wspieranej przez Iran grupy.
Czytaj też
„W izraelskim establishmencie politycznym i bezpieczeństwa panuje obecnie szeroki konsensus, że należy udaremnić irański program nuklearny i że to jest możliwe nie tylko poprzez środki militarne, ale również dyplomatyczne” - uzupełnił Kac.
Władze Iranu od lat odrzucają oskarżenia o prace nad bronią atomową. Gdy prezydent USA Donald Trump wycofał się w 2018 r. z umowy nuklearnej z tym państwem, Iran przyspieszył proces wzbogacania uranu i według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej ma techniczne możliwości, by osiągnąć poziom potrzebny do militarnego wykorzystania tego paliwa.
Władze Iranu wielokrotnie wzywały do zniszczenia państwa izraelskiego. Rząd w Jerozolimie uważa, że program atomowy Teheranu jest dla niego egzystencjalnym zagrożeniem.
26 października izraelskie lotnictwo przeprowadziło nalot na Iran w odwecie za wcześniejsze uderzenie tego państwa. Zaatakowano cele związane z produkcją rakiet balistycznych. Prezydent USA Joe Biden apelował wcześniej do Izraela, by nie atakował celów nuklearnych. Niektórzy izraelscy politycy nawoływali do uderzenia w infrastrukturę jądrową, ale według amerykańskiej prasy taki wariant ataku został wykluczony z powodu silnych nacisków administracji Joego Bidena.
Zam Bruder
Iran przelicytował mając w ręku (jak się okazało) nadal zbyt słabe karty a teraz został przyłapany z opuszczonymi spodniami. Zabrakło mu czasu a może i cierpliwości aby zbudować na tyle mocny potencjsł by zmierzyć się z Izraelem w przybliżonej chociażby wadze. Podejrzewam, że Izrael wiedząc iż czas działa na jego niekorzyść przyśpieszył chwilę ostatecznej (bo wszystko na to wskaxuje) konfrontacji z Teheranem i w jakiś sposób - co najmniejj zbytnio....nie przeszkadzał Hamasowi w ubiegłym roku. aby mieć doskonały pretekst do załatwienia sprawy ostatnich nieujarzmionych jeszcze wrogów. To się właśnie dzieje.