- Wiadomości
MON dementuje doniesienia medialne o okrętach podwodnych
Ministerstwo Obrony Narodowej oficjalnie dementuje by zapadły jakiekolwiek decyzje w/s okrętów podwodnych. Problem jest jednak w tym, że nie takie zarzuty stawiane są resortowi obrony.

Sprawa nagłej zmiany przez MON wymagań na okręt podwodny wywołana przez Defence24.pl skłania do zadania wielu pytań. Niestety w komunikacie z 14 listopada br. kluczowych odpowiedzi jeszcze nie udzielono.
Co dementuje MON?
Ministerstwo Obrony Narodowej w swoim komunikacie zawarło trzy najważniejsze tezy:
„Odrzucamy zarzuty preferowania określonego typu okrętu podwodnego.
Nie zapadły jakiekolwiek decyzje w sprawie okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej.
Intencją Ministerstwa Obrony Narodowej jest rozważenie jak największej palety możliwości w zakresie pozyskania okrętów podwodnych.”
Niestety, tylko z jedną z tych informacji (dotyczącą braku decyzji) zgadzamy się w całości. I nikt zresztą tego ministerstwu nie zarzucał. Należałoby jednak w tym wypadku dodać, ze nie chodzi o decyzję w sprawie zakupu okrętu podwodnego, ale również o rozpatrywaną przez MON możliwość wyleasingowania okrętu podwodnego typu 212A oraz najnowszy pomysł – wypożyczenie okrętu podwodnego typu 212A dla celów szkoleniowych. I tu potwierdzamy za MON – żadna z tych decyzji jeszcze nie zapadła.
W postępowaniu mogą brać udział wszyscy chętni – teraz tak, ale wcześniej nie
Drugą prawdziwą informacją jest potwierdzenie że „obecną” intencją MON jest „rozważenie jak największej palety możliwości w zakresie pozyskania okrętów podwodnych…” „..Nie chcemy ograniczać się wyłącznie do jednego typu. Przyjęcie opcji NATO-wskiej w wyposażeniu Marynarki Wojennej w okręty podwodne (jednostki projektu 212A posiadają Niemcy i Włosi) jest korzystne z punktu widzenia strategii Sojuszu, a także unifikacji zaplecza technicznego, obsługi i szkolenia z ważnymi sojusznikami Polski. Dlatego też szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego polecił zredefiniować wymagania operacyjne na okręty podwodne, z uwagi na kompleksowe zdolności i możliwości Sił Zbrojnych wynikające z rozwoju potencjału Wojska Polskiego.”
Całe zamieszanie nie wynika z tego, co ministerstwo Obrony Narodowej teraz chce zrobić, ale jakie kroki poczyniono wcześniej. Ważne jest bowiem wyjaśnienie, dlaczego jeszcze we wrześniu 2012 r. intencją MON nie było „…rozważenie jak największej palety możliwości w zakresie pozyskania okrętów podwodnych…”.
Pytania do MON
8 listopada zacytowaliśmy wpis ministra ON na twitterze: „„warto rozważyć komu zależy, żebyśmy zawężali przyszły wybór i straszy niemieckimi okrętami” i takiej informacji oczekiwalibyśmy w oficjalnym komunikacie ministerstwa. To nie dziennikarze, a Ministerstwo Obrony Narodowej w sierpniu 2012 r. zatwierdziło Wstępne Założenia Taktyczno Techniczne (WZTT), które eliminowały okręt podwodny typu 212A.
Sprawa jest jednak o tyle interesująca, że ci sami urzędnicy, którzy teraz twierdzą, że należy zmienić wymagania by spełniał je okręt podwodny typu 212A, wcześniej podsunęli do zatwierdzenia Ministrowi Obrony Narodowej dokumenty, które ten typ okrętu eliminowały.
Kluczowe są zatem odpowiedzi na pytania:
1. Dlaczego wcześniej, już na etapie zatwierdzonych WZTT wykluczono z przetargu okręt podwodny typu 212A?
2. Dlaczego do sierpnia 2012 tzw. „opcja NATO-wska” była dla MON mało ważna?
3. Co wpłynęło na urzędników MON po sierpniu 2012 r., że niechciany typ 212A stał się dla nich nagle tak bardzo atrakcyjny?
„Odrzucamy zarzuty preferowania określonego typu okrętu podwodnego” – a my je podtrzymujemy
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że przynajmniej raz rekomendowano ministrowi obrony narodowej niemiecki okręt podwodny jako najkorzystniejszy, pomimo iż oficjalnie nie zaczęto przetargu, pomimo, że zatwierdzone Wstępne Założenia Taktyczno Techniczne eliminowało okręt typu 212A z postępowania i pomimo, że nowe WZTT, które miałoby dopuścić ten okręt do przetargu, nie są jeszcze gotowe.
Może więc zamiast dementować doniesienia prasowe po prostu należy systematycznie informować, co się dzieje w przetargu wartym ponad półtora miliarda euro.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu