Reklama
  • Wiadomości

Misiewicz wraca do MON

”Bartłomiej Misiewicz zajmuje się w Gabinecie Politycznym MON analizą dezinformacji medialnych, wymierzonych w bezpieczeństwo państwa” - informuje Ministerstwo Obrony Narodowej.

Fot. Maciej Nędzyński/CO MON
Fot. Maciej Nędzyński/CO MON

W czwartek Radio ZET podało, że Misiewicz nie tylko pojawia się w siedzibie MON przy ul. Klonowej, ale też prowadzi odprawy służbowe, m.in. na temat szkolenia Obrony Terytorialnej. Nie jest prawdą, że Bartłomiej Misiewicz szkoli oficerów, MON podało, że zajmuje się sprawami dezinformujących informacji medialnych - zaznaczyła rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. Pytana, czy ktoś inny nie mógłby się tym zajmować, odpowiedziała, że nie odpowiada za kadry w resortach.

Bartłomiej Misiewicz ponownie rozpoczął działalność w Gabinecie Politycznym Ministerstwa Obrony Narodowej, gdzie zajmuje się analizą dezinformacji medialnych, wymierzonych w bezpieczeństwo Polski. Polskie media, powołując się na MON, informują, że Misiewicz nadal pozostaje zawieszony w funkcjach szefa Gabinetu Politycznego MON i rzecznika prasowego MON.

Jeżeli pan minister uznał, że na tym odcinku Bartłomiej Misiewicz spełni się doskonale i ma umiejętności i kwalifikacje ku temu, że sprosta zadaniom odkłamywania rzeczywistości, powiedziałabym, medialnej, (...) to ja się z tego cieszę" - powiedziała Mazurek dziennikarzom w Sejmie pytana o sprawę Misiewicza.

Na razie nie wiadomo, od kiedy Misiewicz pełni nową funkcję oraz czy wróci na swoje poprzednie stanowisko. Na stronie internetowej MON nadal pełniącą obowiązki rzecznika MON jest Katarzyna Szymańska-Jakubowska.

Bartłomiej Misiewicz został zawieszony w obowiązkach szefa gabinetu politycznego MON i rzecznika ministra obrony 19 września 2016 roku. Decyzja ta mogła być efektem informacji medialnych o próbach przekupienia radnych PO w Bełchatowie w celu przystąpienia do koalicji z PiS sugerując, że w zamian zapewni im zatrudnienie w państwowej spółce. Informacje te zbiegły się z wzmiankami o zatrudnieniu Misiewicza w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, pomimo braku odpowiednich kwalifikacji.

(PAP/RS)

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama