- Wiadomości
Macron spotkał się z Herzogiem
Prezydent Francji spotkał się dziś z prezydentem Izraela Izaakiem Herzogiem. Ma również rozmawiać z premierem Benjaminem Netanjahu oraz przywódcą Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem.

Przed wizytą Pałac Elizejski jasno zaznaczył, że ma być ona wyrażeniem solidarności z Izraelem po ataku Hamasu przeprowadzonym 7 października. Jednocześnie Macron wzywa do przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i szuka politycznego rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie. W środę prezydent Francji może odwiedzić jeszcze jeden z krajów regionu.
Według analityków cytowanych przez „Le Monde” Francja nie jest już jednak „siłą sprawczą” w tym regionie.
„Macron, podobnie jak większość zachodnich i arabskich przywódców, myślał, że konflikt arabsko-izraelski został zakończony” – mówi jeden z byłych francuskich szefów MSZ, cytowany przez dziennik. „Popełnił błąd, ale nie jest jedyny; Stany Zjednoczone popełniają błędy od trzydziestu lat. Ale być może zaczyna rozumieć, że nie może trzymać się tej linii” – dodał.
Zobacz też
Chcę to jasno podkreślić - oświadczył prezydent Izraela. - Jeżeli jednak Hezbollah wciągnie nas w wojnę, powinno być jasne, że zapłaci za to Liban, przekazała agencja Reutera.
Od czasu ataku palestyńskiej terrorystycznej organizacji Hamas na Izrael 7 października na izraelsko-libańskiej granicy również dochodzi do wymiany ognia. Przeciwnikiem Izraela są jednak siły Hezbollahu, nie armii Libanu.
Hezbollah, szyicka organizacja terrorystyczna wspierana przez Iran, jest od dawna obecna w Libanie - także w polityce i życiu publicznym. Ma własnych posłów w parlamencie i do wyborów w 2022 r. uczestniczyła w rządzie. Zdaniem części analityków, jak cytowany przez Foreign Policy Sami Nader z bejruckiego think-tanku Triangle, Iran może popchnąć Hezbollah do otwarcia frontu z Izraelem, „jeżeli Teheran zacznie się obawiać, że straci kluczowe narzędzie strategiczne, w które inwestował od wielu lat, jakim jest Hamas”.
Zobacz też
Liban znajduje się od dłuższego czasu w głębokim kryzysie. Roczna inflacja w ubiegłym roku przekroczyła 170 proc., a w obecnym jest wyższa. Bezrobocie, które w 2018/19 przekraczało 11 proc., zdaniem Banku Światowego, jest obecnie bliskie 30 proc. Od 2020 roku wartość funta libańskiego spadła o 80 proc. Kraj uważany jest za skorumpowany i niewydolny - do tej pory nie doprowadzono do końca śledztwa w sprawie eksplozji w bejruckim porcie, w której w 2020 roku zginęło ponad 200 osób.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]