Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Kurdowie zaciskają pierścień wokół Mosulu

W środę, 21 stycznia Peszmergowie rozpoczęli ofensywę w kierunku Mosulu. Część kurdyjskich mediów podała dość sensacyjną informację, iż jej celem jest wyzwolenie Mosulu kontrolowanego przez islamskich radykałów. Doniesienia te należy jednak traktować sceptycznie.

  • Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
    Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
  • Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
    Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
  • Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
    Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
  • Fot. Witold Repetowicz/Defence24.pl
    Fot. Witold Repetowicz/Defence24.pl
  • Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
    Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia

Sytuacja na froncie  

Na początku stycznia Kurdom udało się zdobyć kilka wsi w rejonie Sultan Abdallah na południe od Mosulu. Działania te pozwoliły im połączyć dwa kluczowe odcinki frontu z Państwem Islamskim (IS) –Ghwer (arabski: Al Quwayr) i Makhmour 

Makhmour znajduje się 70 km na południowy-zachód od Erbilu i przechodzi tu jedna z dwóch głównych dróg prowadzących z Erbilu do obszarów zajmowanych przez IS. Droga ta prowadzi z Erbilu do głównej autostrady Mosul–Bagdad, przecinając Tygrys (druga to trasa Erbil–Mosul) i to właśnie tędy prowadzona była ofensywa IS na Erbil w sierpniu ubiegłego roku 

Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia

Ghwer znajduje się natomiast 55 km od Erbilu na drodze prowadzącej z Mosulu do Kirkuku, która przecina wcześniej wspomnianą już drogę ErbilMakhmour w odległości 40 km od kurdyjskiej stolicy. Przez Ghwer przechodzi też rzeka Wielki Zab, jeden z dwóch głównych dopływów Tygrysu, po jego wschodniej stronie, na obszarze kurdyjskim. Drugi dopływ to Mały Zab, który na południe od Makhmur i na zachód od Kirkuku oddziela tereny zajęte przez Kurdów od obszaru okupowanego przez IS.  

Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia

W rejonie Ghweru linia frontu do 21 stycznia szła na północ przecinając główną drogę Mosul–Erbil między okupowaną przez IS Bartellą (miasto kurdyjskie) i KalakiemKalak znajduje się nad Wielkim Zabem, w odległości zaledwie 35 km od Erbilu. Kilka kilometrów za miastem w kierunku Mosulu, cały transport idący z/do Duhok i Turcji skręca w boczną drogę, prowadzącą do innej bocznej drogi łączącej Akre z Duhok. Ta droga dochodzi do autostrady Duhok – Mosul zaledwie w odległości 25 km od trzeciego pod względem wielkości miasta Kurdystanu–Duhok. Kilka km na południe jest już linia frontu, która ciągnie się kilka kilometrów na południe od wspomnianej drogi DuhokAkre a następnie skręca na południe wraz z szlakiem komunikacyjnym prowadzącym do Kalak i dalej Erbilu. 

Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia

Jak widać z powyższego opisu cały ten obszar ma ogromne znaczenie dla Kurdów ze względu na niewielką odległość od dwóch (spośród trzech) głównych miast Kurdystanu. Ponadto na zachód od Duhok, linia frontu przecina Tygrys w rejonie niezwykle ważnej strategicznie tamy mosulskiej kontrolowanej przez Peszmergów i przebiega na północ od głównej drogi Mosul–Rabia (granica z Rożawą) i połączonej z nią drogi Mosul–Tel AfarSzengalRabia znajduje się pod kontrolą Kurdów. Pod koniec grudnia Kurdowie zdobyli też Szengal, ale wciąż trwają tam walki z resztkami sił Państwa Islamskiego, natomiast Tel Afar znajduje się w rękach IS. 

Komentarz 

Ten dość długi opis linii frontu jest kluczowy dla zrozumienia przyczyn ofensywy rozpoczętej 21 stycznia. Liczyła ona bowiem ponad 1500 km co powodowało istotne trudności z jej utrzymaniem. Siły kurdyjskie nie są na tyle liczne by w zadowalający sposób obsadzić taki odcinek, w dodatku wciąż, mimo dostaw broni z Europy, występuje rażąca dysproporcja uzbrojenia na korzyść IS. W takiej sytuacji kluczowe dla obrony tak długiego frontu, którego przełamanie w jakimkolwiek punkcie mogłoby być katastrofalne, ze względu na zagrożenie dla jednego z trzech strategicznych miast ("stolicy"-ErbiluDuhok i tamy mosulskiej) były amerykańskie bombardowania. Dzięki temu IS nie mógł przeprowadzić żadnej większej ofensywy na linie kurdyjskie. Mimo to jednak IS próbowało atakować. 

9 stycznia doszło do zaskakującego ataku dużych sił IS na linię frontu GhwerMakhmur. Siły IS podobno (według dowódców kurdyjskich) były dowodzone osobiście przez „kalifa” Baghdadiego. Terroryści przeprawili się łodziami przez rzekę i Peszmergowie z trudem odparli atak przy bardzo dużych (około 40 zabitych) stratach własnych. Kilka dni później IS szukało szczęścia na odcinku w rejonie Zummar (na północ od Mosulu i na zachód od tamy mosulskiej). To prawdopodobnie przelało czarę goryczy, zwłaszcza, że przywódca Kurdów irackich- Barzani i tak wiedział, że jeśli chce w tym roku ogłosić niepodległość to musi być w mniejszym stopniu zależny od bombardowań. Czyli skrócić front...

 

Kolorem żółtym zaznaczono miejscowości kontrolowane przez Kurdów, czarnym-Państwo Islamskie. Fot. Wikipedia
 

Niektórzy komentatorzy sugerowali, że te okoliczności zmuszą Kurdów do udziału w ofensywie na Mosul i Tel Afar (to obecnie największe po Mosulu miasto w prowincji Niniwa zajmowane przez IS), którą rząd Iraku planował na wiosnę. Trudno powiedzieć jednak jak zamierza ją przeprowadzić, gdyż tzw. armia iracka jest (i zawsze była) armią szyicką a obecnie w dodatku znajduje się – de facto – pod irańskim dowództwem gen. Qasema Soleimani. Takie wojsko nie wyzwoliłoby sunnickiego Mosulu. Z drugiej strony realizowany jest wprawdzie projekt budowy sunnickiej armii, ale póki co bez większych sukcesów z uwagi na opór Bagdadu. Barzani ma własny projekt stworzenia sunnickich oddziałów w Niniwie, w oparciu o byłego gubernatora tego miasta-Atila Nudżaifiego, który przebywa w ErbiluW tym przypadku również nie osiągnięto jednak zadowalających efektów. 

Wydaje się zatem, że Kurdowie postanowili nie czekać na ruchy wojsk rządowych i działać samemu, ale w ograniczonym zakresie. Celem tej ofensywy nie jest zdobycie Mosulu, gdyż kontrolowanie takiego dużego miasta, z ludnością niekurdyjską, wykraczałoby poza możliwości Peszmergów i kurdyjskiej służby bezpieczeństwa Assaisz. Zresztą Kurdowie nie mają doświadczenia w kontrolowaniu miast niekurdyjskich a nawet w walkach miejskich (stąd trudności z całkowitym opanowaniu Szengalu). Z tych samych powodów wątpliwe jest zajęcie Tel Afar, miasta turkmeńskiego, którego ludność również jest wrogo nastawiona do kurdyjskiej kontroli w Niniwie.  

Celem tej ofensywy jest natomiast radykalne skrócenie frontu, zwłaszcza na krytycznym obszarze. Służyć temu ma zaciśnięcie pierścienia wokół Mosulu, bez jego zamykania od strony południowo-wschodniej między Tygrysem, główną autostradą Mosul – Tikrit – Bagdad oraz drogą Mosul – Rabia/Tel Afar, przy czym przecięcie tej ostatniej między Mosulem i Tel Afar, w tym opanowanie skrzyżowania w Kisik Kupri.  

Działania kurdyjskie 

21 stycznia Peszmerga uderzyła na dwóch odcinkach. Od strony Zummru natarły siły Kurdów w liczbie 6000 osób, pod dowództwem Kamarana Howrame, korzystające m.in. z dostarczonych w zeszłym roku pocisków MILAN, oraz wspieranych intensywnymi nalotami amerykańskimi na Tel Afar i Mosul. W ciągu doby udało się zająć kilka miasteczek m.in. Tel Zehb, Hassan JaladShahiye i dzięki temu opanować odcinek drogi Mosul – Rabia/Tel Afar. Obecnie siły kurdyjskie znajdują się  na tej drodze od 22 km na zachód od Mosulu do 18 km na wschód od Tel Afar. 200-tysięczne Tel Afar jest więc odcięte zarówno od zachodu (Szengal) jak i wschodu. IS kontroluje wprawdzie tereny na południe od głównej drogi, ale przerzucanie tamtędy sprzętu i ludzi będzie trudne z uwagi na amerykańskie naloty. Natomiast odległość od pozycji kurdyjskich na zachód od Mosulu do pozycji na północ (rejon Teleskef) skróciła się do niespełna 30 km  

Drugim odcinkiem, na którym prowadzone są działania zbrojne to front w rejonie Ghwer, gdzie dowodzi syn prezydenta Kurdystanu Masrour Barzani. Tu niestety nie osiągnięto jeszcze planowanych celów, gdyż IS stawia zacięty opór i są doniesienia, że cały czas ściąga posiłki. Celem Kurdów na tym froncie jest zdobycie Bartelli i maksymalne zbliżenie się do Mosulu skracając front do kilkudziesięcio kilometrowego odcinka prowadzącego od Tygrysu, około 25-30 km na południe od Mosulu, przez drogę Mosul–Erbil przecinając ją na zachód od Bartelli i dalej na północny-zachód do Teleskef. 

Osiągnięcie celów tej kampanii pozwoli na większą koncentrację sił na zacznie krótszym odcinku, co uniemożliwi IS przeprowadzanie takich ataków jak w ostatnim miesiącu. Jednocześnie linia frontu znacznie oddali się od trzech kluczowych punktów: ErbiluDuhok i tamy mosulskiej. Wreszcie Peszmerga pokaże indolencję armii rządowej, która nie bierze udziału w operacji, choć powinna. Kurdowie po zakończeniu operacji będą mogli powiedzieć, że wypełnili swoje zobowiązania i dalej walczyć nie będą, gdyż nie jest ich winą to, że armia rządowa nie przyłączyła się do walk i wkroczenie do samego Mosulu nie było możliwe.

 

Witold Repetowicz
________________________________________________
 

Prawnik, analityk ds. międzynarodowych, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autor wielu artykułów dotyczących Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji Centralnej m.in. publikacji „Międzynarodowa jurysdykcja karna – szansą dla Afryki?”. W 2010 roku prowadził wykłady na Universite Panafricaine de la Paix w Uvirze, prowincja Kivu Sud w Demokratycznej Republice Kongo.

 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama