Geopolityka
Koreańczycy z Południa uznają Chiny za największe zagrożenie
Siedmiu na dziesięciu mieszkańców Korei Południowej uznaje Chiny za największe zagrożenie dla ich kraju spośród wszystkich jego sąsiadów, nie licząc Korei Północnej - to opublikowane w środę wyniki najnowszego badania opinii publicznej.
W sondażu państwowego Koreańskiego Instytutu Zjednoczenia Narodowego (KINU) 71,8 proc. spośród 1006 dorosłych respondentów wskazało w tym pytaniu Chiny. Na drugim miejscu była Japonia z 21,1 proc., a na trzecim - Stany Zjednoczone z 6,3 proc.
Instytut ocenił, że na opinie obywateli Korei Płd. o Chinach mogła wpłynąć ich „represyjna i pozbawiona szacunku postawa" względem krajów ościennych, tłamszenie ruchu demokratycznego w Hongkongu oraz presja wywierana na Tajwan.
Czytaj też
W kontekście nasilającej się rywalizacji amerykańsko-chińskiej 52,5 proc. badanych oceniło, że rząd w Seulu powinien poszukiwać równowagi między relacjami z tymi dwoma światowymi mocarstwami, a 31,1 proc. wyraziło poparcie dla zacieśniania sojuszu z Waszyngtonem - przekazała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap.
Korea Południowa jest jednym z najważniejszych sojuszników USA w Azji, ale gospodarczo jest silnie związana z Chinami, które są jej największym partnerem handlowym.
Gracz
Korea jest w podobnym położeniu co my. Powinniśmy się uczyć na ich doświadczeniu.
Madderdin
Zgadza się położenie podobne,oni dostali zegarek i nam też dano.Niestety okazało się prawdą co mówił ten brytyjski polityk...
andys_2
Może i uważają tak, jak to przedstawiono w artykule, jednak o militarnej pomocy dla USA przeciwko Chinom, nie ma mowy. Pozytywny stosunek do Chin będzie rósł z zaostrzaniem się sytuacji na Pacyfiku . Koreańczycy nie chcą narazić się Chinom (przewidują, że Chiny będą górą w tym konflikcie), z którymi maja niezłe stosunki oraz z racji pewnej solidarności rasowej. Podobnie jest z Indonezją, Tajlandią i Filipinami, nie mówiąc o Wietnamie , Laosie i Kambodży. Postawa Rosji na Pacyfiku jest dla USA bardzo ważna. Podejrzewam, że ostry teraz kurs USA przeciwko Rosji ma celu zastraszenie jej i skłonienie do spolegliwości na Pacyfiku
Valdore
Andys, skończ opowiadac te kiepskei bajki rodem z Kremla. Rosja na Pacyfiku nie liczy sie zupełnie choć jak widac ten fakt wywołuje potezną frustracje w Moskwie.
Chyżwar
Koreańczykom genetycznie bliżej jest do Japończyków niż do Chińczyków. Poza tym jakie znaczenie ma tu rasa, skoro z koreańskimi komunistami są w stanie ciągłej wojny? Rosjanie na Pacyfiku? Hmmm. Oni są tam taką "potęgą", że niebawem będą musieli prosić Chińczyków o pozwolenie na wyjście z portów. Już raz próbowali rozrabiać na tym morzu i skończyło się to dla nich przykro pod Cuszimą.
Monkey
Na ich miejscu także utrzymywałbym równowagę pomiędzy USA i ChRL.. W amerykańskim interesie jest posiadanie przyczółka przeciw Chinom. A tych znowu lepiej nie drażnić.