Reklama

Geopolityka

Korea Północna nie planuje rozbrojenia nuklearnego

Fot. Stefan Krasowski (CC BY 2.0)
Fot. Stefan Krasowski (CC BY 2.0)

Władze Korei Północnej powtórzyły w sobotę, że nie mają w najbliższym czasie planów wznowienia negocjacji nuklearnych ze Stanami Zjednoczonymi, chyba że Waszyngton odrzuci - jak to ujmuje Pjongjang - „wrogą politykę” wobec KRLD.

"Czy można prowadzić dialog lub utrzymywać jakiekolwiek stosunki z USA, które w dalszym ciągu prowadzą wrogą politykę wobec KRLD, z pominięciem porozumień zawartych już na poprzednim szczycie?" - spytała wiceszefowa MSZ Korei Płn. Cze Son Hui.

Jej oświadczenie pojawiło się po tym, jak były doradca prezydenta USA Donalda Trumpa, John Bolton, powiedział w czwartek dziennikarzom w Nowym Jorku, że Trump może chcieć zorganizować kolejny szczyt z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem jako - jak to ujął - "październikową niespodziankę" przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.

"Nie mamy potrzeby spotkania twarzą w twarz z USA, jako że (Stany Zjednoczone) uważają dialog KRLD-USA za nic innego jak tylko narzędzie do radzenia sobie ze swoim kryzysem politycznym" - oświadczyła Cze.

Wiceminister powiedziała, że Północ ustanowiła już "szczegółowy strategiczny harmonogram" radzenia sobie z - jak to określiła - amerykańskimi groźbami. "USA mylą się, jeśli sądzą, że negocjacje nadal by na nas zadziałały" - dodała.

Niektórzy analitycy uważają, że Korea Północna będzie unikała poważnych negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi przynajmniej do listopadowych wyborów prezydenckich, gdyż istnieje szansa na zmianę przywództwa w USA - zwraca uwagę agencja AP.

Prezydent Korei Południowej Mun Dze In, który mocno lobbował, aby pomóc w będących obecnie w impasie negocjacjach między Waszyngtonem i Pjongjangiem, na początku mijającego tygodnia wyraził nadzieję na kolejne spotkanie Trump-Kim jeszcze przed amerykańskimi wyborami.

Trump i Kim spotkali się dotychczas dwukrotnie podczas szczytów w Singapurze w 2018 i w Hanoi w 2019 roku, ale dyplomatyczne otwarcie nie przyniosło konkretnych rezultatów, jeśli chodzi o denuklearyzację Korei Płn.

Zastępca sekretarza stanu USA Stephen Biegun ocenił, że jest jeszcze czas, by przełamać impas w negocjacjach, ale kolejne spotkanie na szczycie byłoby trudne ze względu na sytuację epidemiczną.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. mjmm

    Naprawdę Korea Północna nie planuje samobójstwa?

  2. R

    A niby dlaczego by miala sie rozbrajac?

    1. Sailor

      Sio na forum "Sputnika"

    2. np.żeby ludzie z głodu nie umierali?

    3. R

      Hmm, standart na D24, nie ma sie nic do powiedzenia to sie zaczyna trollowanie.

  3. Pitek1

    A najlepsze jest to, że upadek KRLD byłby jeszcze gorszy. 25-milionowe państwo otwiera się na świat, z przestarzałym przemysłem, bez wiedzy o świecie, z masowym bezrobociem. Piszcie co chcecie ale taka by była właśnie rzeczywistość. Jak mi nie wierzycie to napiszcie swoje wyobrażenia.

  4. Tomek

    Dajcie już spokój... zostawcie ten skansen... najlepszą na nich metodą jest ignorować... szkoda na niego czasu...

  5. leming

    Ciekawe,ile tego Kim już ma,chyba dobrze wykorzystał bezczynność Stanów.

  6. fifi

    Wyciągnęli wnioski z kilku wydarzeń z przeszłości.

    1. Davien

      Fifik jakby wyciągneli jakeikolwiek wnioski z przeszłosci to by wiedzieli że to Rosja a nie USA łamie wszelkie umowy i napada na kraje którym gwarantowała ochrone i nietykalność za oddanei broni jadrowej:) Masz cos jeszczve do doddania

    2. Kiks

      Pozwólmy fifi rifi na głupotę. Bo kto mu zabroni. Niech się chłopak rozwija.

    3. Asd

      Amerykanie nie są lepsi nie dotrzymują żadnej umowy która im się przestaje opłacać lub którą mogą z kimś za coś przehandlowac. Ot choćby Jałta i nasz nieszczęśliwy Aliancki kraj...Dwa umowa z Iranem ledwo karę miesięcy temu. Agencja międzynarodowa nie miała żadnych zastrzeżeń do przestrzegania przez Iran postanowień, ale USA stwierdziło, że w sumie im się to nie opłaca - najpierw na bezczelna próba wmówienia, że zbrojenia rakietowe też podlegają tej umowie, co było oczywiście kłamstwem. Kim to nie idiotą by zgodzić się na typowy deal usa: zrezygnujcie z atomówek, rakiet, wpuśćcie nasze korporacje na swój rynek, a my będziemy mili. Trzeba być idiotą by się nacos takiego zgodzić. Lub idiotą by temu zaprzeczać...

  7. Fanklub Daviena

    Bardzo rozsądnie. USA nie napada na kraje z bronią masowego rażenia. Co innego jak te kraje się jej pozbędą... :)

    1. tak, na ukrainę napadły stany zjednoczone

    2. AG

      Jak na razie to Rosja napadła na Ukrainę, której dała gwarancje. ;)

    3. Davien

      No popatrz na kraje które pozbyły sie broni jadrowej napada Rosja mimo ze gwarantowała im nietykalność. TO KRLD wysya swoje komentarze w zła strone. USA bowiem umów przestzregaja:)

  8. Ruski A2/AD

    Czujecie że im Rosja podniosła cenę,za,paliwo rakietowe RT mowi 17%

  9. asd

    Nie są idiotami więc nie planują. Jakby byli to by planowali.

  10. WTyle

    Bez czytania art - Ukraina sie rozbroila, a miala "g*warancje".

  11. Chinol

    Przecież kim chory na zapalenie jelit A 20ln ludzi głodujących Te 239tys to w obozach koncentracyjnych

  12. Chinek Malinek

    Odważna pani minister Wszyscy tłumacze JUZ ROZSTRZELANI

Reklama