- Wiadomości
Koniunktura gospodarcza zniweczy plany modernizacji armii?
W celu wykonania planów modernizacyjnych w latach 2016 - 2022 Ministerstwo Obrony Narodowej musi otrzymać środki finansowe rzędu 300 mld zł. Jeżeli nie spełnią się dosyć optymistyczne założenia Ministerstwa Finansów co do tempa wzrostu gospodarczego, w Polsce konieczne będzie istotne zwiększenie wskaźnika udziału wydatków obronnych w PKB w stosunku do planów.

W czasie posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej 23 września br. zastępca Szefa Sztabu Generalnego generał brygady Jan Dziedzic zaprezentował „Program rozwoju Sił Zbrojnych w latach 2013 – 2022” w tym „prognozę kształtowania się wydatków obronnych w latach 2013 – 2022”. Określono ją m.in. w oparciu o projekt wieloletniego programu finansowania państwa w części 29 – Obrona Narodowa oraz wskaźniki makroekonomiczne prognozowane przez Ministerstwo Finansów w okresie od 2016 do 2022 r.
Według generała Dziedzica „z tych dokumentów wynika, że w latach 2013 – 2022 wydatki obronne wyniosą około 400 mld zł”.
Generał Dziedzic poinformował również, że w 2013 r. – a więc w pierwszym roku funkcjonowania tych planów „limit wydatków obronnych został określony na poziomie 31,170 mld zł, a po wprowadzeniu zmian na dzień 31 grudnia 2013 r. osiągnął 28,026 mld zł”.
Generał przypomniał również, że w 2014 r. limit na wydatki obronne został określony „na ponad 32 mld. zł”.
Przypomnijmy, że projekt budżetu państwa w 2015 r. zakłada podniesienie wydatków budżetu obronnego do 38,387 mld zł z czego jednak 5,363 mld zł to płatność za samoloty F-16. Oznacza to, że faktyczny budżet MON w 2015 r. będzie w wysokości 33,024 mld zł – a więc na stałym poziomie 1,95% PKB.
Podsumowując, w najlepszym wypadku nakłady na obronę Polski w latach 2013 - 2015 wyniosą 93,05 mld zł (28,026 mld zł+32 mld zł+33,024 mld zł).
Pomniejszając o te trzyletnie wydatki deklarowaną sumę 400 mld zł widać, że do zrealizowania swoich planów Ministerstwo Obrony Narodowej potrzebuje w okresie od 2016 do 2022 r. jeszcze około 307 mld zł.
Okazuje się więc, że na obronę narodową trzeba będzie przeznaczać średnio 43,86 mld zł rocznie w okresie od 2016 do 2022 roku. Zakładając utrzymanie udziału nakładów na obronę w PKB na poziomie około 2 %, w celu realizacji programu modernizacji Sił Zbrojnych konieczne będzie spełnienie dosyć optymistycznych prognoz Ministerstwa Finansów odnośnie wzrostu gospodarczego w Polsce. Kwota 43,86 mld zł stanowi bowiem około 2,6 % PKB, przewidzianego na rok bieżący.
Resort finansów zakłada realny wzrost PKB na poziomie średnio 3,6 % w latach 2016 - 2022 (według danych z czerwca 2014 roku) i wskaźnik inflacji rzędu 2,4 % (zbliżony do celu NBP). W 2015 roku zgodnie z projektem ustawy budżetowej zakłada się realny wzrost PKB o 3,4 %.
Co z planem modernizacji technicznej Sił Zbrojnych?
Niejednokrotnie już wskazywaliśmy, że w przeszłości plany modernizacji technicznej w tym przede wszystkim programy operacyjne były kalkulowane na wyrost i bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego. Było to jednak trudne do skalkulowania i udowodnienia, ponieważ zawsze można było informować, o planowanych przesunięciach w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej – np. dofinansowanie wydatków majątkowych z puli tzw. wydatków bieżących (które w 2013 r. były na poziomie 20 mld zł). Problem jest w tym, że wydatki bieżące są najczęściej stałe (pensje, renty, emerytury) i ich ograniczanie jest bardzo trudne.
Przypomnijmy jak według generała Dziedzica ten mechanizm funkcjonował w 2013 r., „w 2013 r. wydatki majątkowe wynosiły ponad 6,1 mld zł i były niższe od założeń o 2 mld zł. Na zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego przeznaczono 4,6 mld zł to jest o 1,7 mld zł mniej niż założono. Ogółem wydatki majątkowe stanowiły 21,9% wydatków budżetowych Ministerstwa Obrony Narodowej. Wydatki bieżące wynosiły w roku 2013 – 20 mld zł i były niższe od założeń o około 0,8 mld zł”.
O tym co to może spowodować świadczy informacja, że „obecnie w resorcie obrony narodowej prowadzone są prace związane z określeniem potrzeb sił zbrojnych ze zidentyfikowanych nowych zagrożeń biorących swoje źródło w konflikcie na Ukrainie” oraz, że w planach 2017 – 2022 może nastąpić „aktualizacja bądź ustanowienie nowych programów operacyjnych”.
Oznacza to, że plan modernizacji technicznej sił zbrojnych może ulec zmianie i prawdopodobnie ulegnie. Ale jednocześnie należy przygotować programy finansowania na wypadek pogorszenia koninktury. W obecnej sytuacji międzynarodowej Polska nie może bowiem dopuścić do dalszego spowolnienia tempa modernizacji Sił Zbrojnych. Ponadto, alokowanie dodatkowych środków może okazać się konieczne w celu odtworzenia i rozbudowy systemu rezerw.
W trakcie posiedzenia poseł Jach wprost zapytał się, kiedy prace nad określeniem nowych potrzeb mają się w ogóle skończyć. Poseł Kamiński poprosił natomiast o wnioski jakie wyciągnięto po Ukrainie i kiedy można się spodziewać nowelizacji planu rozwoju sił zbrojnych.
Okazuje się jednak, że wyciągnięte wnioski muszą także dotyczyć finansowania systemu obronnego, również w warunkach gorszej sytuacji gospodarczej. Wydarzenia na Ukrainie pokazują bowiem, że ograniczanie nakładów na obronę ciągnie za sobą ogromne ryzyko dla systemu bezpieczeństwa i w konsekwencji może doprowadzić nawet do załamania gospodarczego, spowodowanego przez sytuację międzynarodową.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu