- Wiadomości
- Komentarz
- Polecane
Kocioł kaukaski [KOMENTARZ]
Od kilku miesięcy narastało napięcie związane z Armenią i jej obecnością w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, które zaczęto postrzegać w Erywaniu jako błąd. Niedawno pojawiła się informacja o wspólnych ćwiczeniach armeńsko-amerykańskich i to wywołało polityczne trzęsienie ziemi w tej części świata.

W języku geopolityki, czy też w opisach zjawisk występujących w polityce międzynarodowej, istnieje takie pojęcie jak kocioł. To hasło bardzo dobrze oddaje charakter danej sytuacji, gdzie atmosfera jest niesamowicie gęsta, a stosunki są tak napięte, że wystarczy jedynie iskra, by ta beczka prochu eksplodowała. Takie zjawisko można było zaobserwować na Bałkanach na przełomie XIX i XX wieku, na Bliskim Wschodzie w przypadku Izraela czy też obecnie na południowym Kaukazie, gdzie toczy się rywalizacja Armenii z Azerbejdżanem oraz mocarstw, które walczą w tym regionie o swoje wpływy.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS