Reklama

Geopolityka

Katastrofa śmigłowca sił pokojowych na Synaju. Siedem ofiar śmiertelnych

Fot. IAF/Amit Argronov
Fot. IAF/Amit Argronov

W katastrofie śmigłowca na południu półwyspu Synaj zginęło siedmiu żołnierzy MFO (ang. Multinational Force and Observers). Pięciu rannych zostało ewakuowanych przez izraelski śmigłowiec do szpitala w Sorek. Ich stan zdrowia nie został podany do publicznej wiadomości. Przyczyną tragedii była awaria techniczna oddelegowanego do MFO śmigłowca, prawdopodobnie typu UH-60A Black Hawk.

Jak podaje agencja informacyjna Sky News Arabia, maszyna  międzynarodowych sił pokojowych, nadzorujących strefę graniczną na półwyspie Synaj pomiędzy Izraelem i Egiptem rozbiła się 12 listopada 2020 roku. W katastrofie zginęło 5 Amerykanów, Francuz i Czech. Pięć osób rannych zostało ewakuowanych śmigłowcem CH-53D Yas'ur należącym do 669 eskadry izraelskich sił powietrznych do szpitala Soreka Medical Centre. Stan ich zdrowia nie jest znany.

Multinational Force and Observers to międzynarodowa misja pokojowa, złożona z przedstawicieli 13 państw, która nie posiada mandatu ONZ, NATO czy innej organizacji międzynarodowej. Mimo to jej przedstawiciele od 1982 roku nadzorują przestrzegania przez Egipt i Izrael traktatu pokojowego. Do 1979 roku sytuację na Synaju nadzorowała misja ONZ pod nazwą UNEF II – (Second United Nations Emergency Force), jednak w wyniku weta ZSRR Rada Bezpieczeństwa ONZ nie przedłużyła jej mandatu i misja została rozwiązana. Na jej miejsce utworzono, głównie dzięki USA, misję MFO składającą się obecnie z około 700 żołnierzy i podobniej liczby cywilnych uczestników.

Działania misji wspierały na zmianę amerykańskie śmigłowce UH-1H/V Huey i kanadyjski odpowiednik CH-135 Twin Huey a od 2005 roku amerykańskie UH-60A Black Hawk. Maszyny te noszą charakterystyczne biało-czerwone malowanie. Przypuszczalnie katastrofie uległ więc Black Hawk.

image
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama