Reklama

Geopolityka

Karabach kapituluje. Azerowie tryumfują

Fot. Armenian MoD
Fot. Armenian MoD

Jak podaje Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu, wspierany przez Armenię Karabach poddał się.

Reklama

Czytaj też

Wczoraj rozpoczęła się "operacja antyterrorystyczna" Azerbejdżanu, która zdaniem azerskiego MON była odpowiedzią na działania terrorystyczne strony ormiańskiej. Błyskawicznie rozpoczęły się ataki na pozycje Ormian oraz w stronę Stepanakertu.

Reklama

Aktualnie formacje sił zbrojnych Armenii oraz "nielegalne" ormiańskie formacje zbrojne zlokalizowane w rejonie Karabachu składają broń, opuszczają stanowiska bojowe i posterunki wojskowe.

Czytaj też

Jednocześnie następuje wycofanie całej broni i ciężkiego sprzętu. Wszystko w koordynacji z rosyjskim kontyngentem sił pokojowych.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. Sebseb

    Kilka dni temu czytałem o wspólnych ćwiczeniach USA i Armenii - a dziś siły armeńskie kapitulują. Jak to??? Nie będzie wsparcia dla Armenii podobnego do wsparcia dla Ukrainy??? Jak to???

    1. Davien3

      Sebseb Armenia jest ciagle sojusznikiem Rosji i jest w OUBZ wiec swoje pretensje kieruj do Rosji. Akurat wszyscy własnie obaczyli ile jest warta ta OUBZ:))

    2. Adam S.

      Sebseb No jak to? Armenia od wieków współpracuje z rosją, wiernie głosując za nią w ONZ i rozpowszechniając jej propagandę, a tu po jednych ćwiczeniach USA nie wzięły ich w obronę? Co za niespodzianka. Niech najpierw wyproszą ze swojego terytorium rosjan, a potem sobie co nieco poprzestawiają w propagandzie.

    3. Odyseus

      USA tak samo były sojusznikiem Gruzji i skończyły się te sojusze z Nimi jak zwykle

  2. GB

    Wrze na ruskich turbopatriotycznych kanałach na Telegramie po zabiciu ruskich żołnierzy w Karabachu. Ruskie MO nie informuje ilu ich zginęło ale mówi o skutecznym ostrzelaniu z broni ręcznej czyli z bliska ruskiego wojskowego samochodu. Przypominają że tak jak teraz w ostatniej wojnie o Karabach w ostatnim dniu Azerowie zestrzelili ruski Mi-28 i Azerbejdżan nie tylko nie poniósł żadnych konsekwencji, ale nawet nie przeprosił nie mówiąc o wypłacie odszkodowań. Wrze i to tak że mówią iż Turcja ma dostęp do protureckich (także muzułmańskich) państw w Azji Środkowej oraz do ruskich republik kaukaskich. I to nie są jakieś niszowe kanały tylko te mające najwięcej subskrybentów.

    1. GB

      To był ruski Mi-24, a nie Mi-28 jak przez pomyłkę napisałem

    2. młodygrzyb

      Nie tylko pomyliłeś typ maszyn ale i skłamałeś. Bo azerowie i przeprosili i zapłacili wysokie odszkodowania rodzinom załogi.

    3. GB

      Buhahaha... opieram się na tym co sądzi runet. A ten uważa że Azerowie nie przeprosili i nie zapłacili. I to jest dla nich ważne, a nie to czy faktycznie tak było, czy nie było....

  3. Put-in-puta

    Historię Ormian opisywał Żeromski.

  4. Jerzy

    Wygląda na to, że Armenia nie wywiodła żadnych wniosków z porażki w 2020 r.. Przecież w toku obecnych walk na Ukrainie temat Bayraktarów/dronów EFP/dronów komercyjnych w służbie wojska/zakłócania/przeciwdziałania/ operowania własnymi dronami został już dosyć dokładnie przećwiczony i obie strony nauczyły się jakoś walczyć w takich warunkach. W trudnych warunkach terenowych jakie są w Karabachu Azerowie teoretycznie powinni utknąć w długotrwałych walkach pozycyjnych tak jak Rosjanie na Ukrainie, tymczasem obecne walki wydają się wiernym powtórzeniem tego co wydarzyło się w 2020 r..

    1. Chris

      jakich wniosków. Trzeba mieć jeszcze kasę. Armenia jej nie ma, a Azerowie mają ropę i gaz. Putin bez oporów sprzedał Azerom najnowocześniejszą broń, a jest podobno sojusznikiem Armenii. Ormianie nie mieli szans przygotować się do tej wojny

  5. młodygrzyb

    Teraz czekamy na ruch Serbii. Boże taki nastąpi w to chyba nikt nie wątpi. Czekam kto teraz Serbom zabroni odzyskać rdzenne ziemie. Co im powiecie.

    1. GB

      Czekaj. Serbia już tak oberwała że więcej jej nie potrzeba. Wcześniej poprzez Czarnogórę miała dostęp do Adriatyku, teraz nawet tego nie ma. A strzelanie do żołnierzy / żandarmów polskich, którzy pilnują granicy z Kosowem może jej nie wyjść dobrze na zdrowie. Poza tym jej jedyny (teoretyczny) sojusznik w Europie - Rosja, właśnie pokazała że ma gdzieś swojego formalnego sojusznika Armenię. No i za Kosowem stoi też Turcja, tak więc...

    2. Davien3

      Grzybku jak Serbowie chca powtórki z 1999r to moga próbować:)

    3. młodygrzyb

      Davienku kogo dzisiaj amerykanie są w stanie tak omamić tak jak wtedy aby zaatakować Serbię? Holendrów co nie uznają Kosowa? Hiszpanów? Greków? Belgów? Może my wyślemy nasze super FA-50? Tylko problem czy piloci koreańscy jacy je pilotują na defiladach i pokazach zechcą dać się zestrzeliwać na tych latawcach. Kto po tym na co pozwolono azerom odważy się coś powiedzieć Serbom? Kto? Mleko się rozlało, skoro azerom wolno, skoro turcy mogą zajmować część Syrii i napadać na Irak to co? Serbom coś powie ktoś? Taki nam świat na dzisiaj zgotowali swą polityka amerykanie. Teraz zaczynają zbierać owoce.

  6. młodygrzyb

    Czekamy teraz na Serbię. Kto im teraz cokolwiek powie?

    1. Davien3

      Grzybku Kosowo jest uznane miedzynarodowo więc jak Serbowie chcą powtórki z 1999r to niech próbuja, znowu beda sie musieli poddać.

    2. Anty 50 C-cali

      jak nie grzebanie w stosunkach polsko-ukraińskich, to teraz o serbskich....gdy temat po polsku Jest - Karabach KAPITULUJE. Rachu ciachu i po karabachu - a mieli Smiersze, ISKANDERY(!), Tory....przy których nasze bidaNarwie to ech---a i tak uwieczniono jak jeden zwiewał do stodoły sporej, gdzie został na zawsze po trafieniu bombą kierowaną. Suczki 30 NAWET "NIET BEKŁY". Pewnie - Super Komercyjnie = eksportowe, dlatego. A TY "prawdziwku" twierdzisz że Serb tego nie "widzi"? Z ich MiGaczami -29, T-ciakami - które "bardzo obroniły" Karabach

    3. młodygrzyb

      Davienku Kosowe jako państwo nie jest uznawane nawet przez wszystkich członków UE i NATO. Obecnie wiekszość państw świata(na 194 uznaje je tylko około 80) nie uznaje Kosowa jako państwa. Więc Serbowie maja pełne prawo zrobić to co azerowie. Jak świat pozwala azerom przeprowadzić czystkę w Karabachu to dlaczego Serbia nie może odzyskać swego terytorium okupowanego przez albańczyków?

  7. Sorien

    Najlepsze że Putin powiedział ze zawarto porozumienie pokojowe w zgodzie z jego siłami pokojowymi hahaha - taka zgoda i szacunek że w pięciu jechali i rozstrzelano ich z automatów..... po zawarciu porozumienia. Erdogan pokazuje kogo to jest podwórko. I można? Można . ,zchod boi się Putina a Erdogan pokazuje że można mu płuc w twarz a on wie że siły nie ma więc nie ruszy a zachód panikaze. Gdyby więcej ludzi na zachodzie nie patyczkowalo się z Putin już dawno manto by dostał na ua

  8. Milutki

    Działania zbrojne dla Azerbejdżanu idą zgodnie z planem , najważniejszym zadaniem na lata pozostanie uporanie się z armenizmem , tak jak Niemcy i Włochy uporały się z faszyzmem . Być może samej Armenii wystarczy porażka w Karabahu aby dokonać zmiany świadomości , jeżeli nie, w przyszłości wybuchnie kolejna wojna

    1. Irateas

      Co ty gadasz? Ormianie jako chrześcijanie są tam od dawna masakrowani. Raz przez Turków, raz przez Azerów. Jeśli mowa o jakims chorym podejściu to ze strony Azerbejdżanu.

    2. em6

      Co to jest armenizm? Jakiś wytwór tureckich fantazji?

    3. Milutki

      @Irateas , Ormianie od prawie tysiąca lat żyją z Turkami jak pączki w maśle, ale jeżeli podnoszą rękę na innych spotykają ich za to konsekwencje

  9. Czytelnik D24

    Azerowie pokazali Rosjanom jak wyglądają trzydniowe operacje.

    1. Sebseb

      Jakby Karabach dostał w prezencie tyle broni co Ukraina to zabrakłoby im miejsca żeby to wszystko składować. Mieliby więcej czołgów niż żołnierzy.

    2. GB

      Karabach nie jest/był uznawany przez różne państwa łacznie z państwami NATO. I jak widzisz formalny sojusznik Armenii, Rosja, też go nie zbroiła.

    3. Czytelnik D24

      @Sebseb A czy ktoś zabraniał Rosjanom mieć dużo sprzętu?

  10. tagore

    Wyglada na to ,że teraz azerska ropa wygrała na zachodzie z zdrowym rossądkiem. Ciekawe ile czasu zajmie Azerom odebramie Ormianom ziemi ,majątku i wypędzęnie z Karabachu.W Baku wystarczył miesiąc.

    1. Milutki

      Podczas pierwszej wojny karabahskięj Azerbejdżanie często musieli uciekać pieszo przez góry , Ormianie natomiast mają prawo zostać albo wyjechać kiedy chcą . Przebaczenie Azerbejdżanu jest niedoścignione

    2. PGR

      Moze wszyscy turkmeni wrociliby wspanialomyslnie do siebie za Morze Kaspijskie?

  11. bezreklam

    Czyli teraz - ta wojna to dokoncznie tej wczesijszej. 2 wojny w jednym. A dla Armenii to znak - po co draznic Rosjie (np wspolne ciwcznia z nato) jesli to ich jedyny gwarant bezpiczestwa.> To tak jakby Polska zaczla obrazac USa i szkolic sie nie wiem z Bialrusia.

    1. Davien3

      bezreklam własnie wszyscy zobaczyli ile jest wart sojusz z Rosją, mniej niz zero

  12. GB

    Ruskie MO podało że w trakcie ewakuacji z Karabachu ruska jednostka została ostrzelana i zginęli jej żołnierze. Mnie jest wszystko jedno kto ich zabił, brawo. Przypominam że Azerowie poprzednio stracili ruski Mi-24. Żadnych konsekwencji nie ponieśli.

  13. Sorien

    Szczebelek - nie uporasz się 1vs 1 ty masz gospodarkę ludzi do produkcji wojennej jak i mobilizacji np 3 moze 4 x mniej niż agresor - swoją broń zużyjesz i kaplica . Jeżeli pijesz do UA to w starciu 1 vs 1 ua bez sojuszników juz by nie istniała.

  14. Odyseus

    Coś szybko poszło ... i to jeszcze w tak trudnym górskim terenie ...

  15. Sorien

    Tutaj warto zadedykować tą sytacje każdemu kto mówi w kontekście wojny " umiesz liczyc licz na siebie " a nie na sojusze . Panstwa małe i średnie beż sojuszu z silnym graczem są skazane na porażkę. Bo małe i średnie państwo ma male szanse samodzielnie odeprzeć ataku państwa dużego.

    1. papa lebel

      Genialne! Clausewitz by tego lepiej nie wymyślił!:)

    2. nato<down

      Władze Armenii próbowały zawrzeć sojusz z USA, czego dowodem są wspólne manewry wojskowe. Jaki był tego tragiczny skutek - to Ormianie maja niestety okazję się teraz przekonać!

    3. szczebelek

      Gdy masz odpowiednią ilość broni to z dużym się uporasz...