Reklama

Geopolityka

Izrael z propozycją, warunki nie do przyjęcia

Fot. Al Jazeera English/Flickr/CC BY-SA 2.0
Fot. Al Jazeera English/Flickr/CC BY-SA 2.0

Izrael przekazał USA żądania dotyczące zakończenia konfliktu w Libanie. Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu przekazało w czwartek Białemu Domowi. W ocenie strony amerykańskiej proponowane żądania są nie do przyjęcia.

Jak informuje agencja Reutera powołując się na portal Axios jednym z warunków jest zezwolenie siłom zbrojnym Izraela na zaangażowanie się w „aktywne egzekwowanie prawa”. Aby móc upewnić się, że bojownicy Hezbollahu nie zbroją się ani nie odbudowują infrastruktury wojskowej w południowym Libanie. Izrael domaga się również, aby jego siły powietrzne miały swobodę działania w libańskiej przestrzeni powietrznej. „Jest bardzo mało prawdopodobne, aby władze w Bejrucie i społeczność międzynarodowa zgodziły się na warunki Izraela, ponieważ podważają one suwerenność Libanu” - twierdzi amerykański urzędnik cytowany przez Axios. Biały Dom oraz ambasada Izraela w Waszyngtonie odmówiły komentarza.

Reklama

Dokument został przekazany tuż przed poniedziałkową wizytą wysłannika prezydenta USA Amosa Hochsteina w Libanie. Przedstawiciel waszyngtońskiej administracji spotka się tam z szefem libańskiego rządu Nadżibem Mikatim i przewodniczącym parlamentu Nabihem Berrim. Ten ostatni powiedział w niedzielę na antenie saudyjskiej telewizji Al Arabiya, że wizyta Hochsteina jest „ostatnią szansą przed wyborami w USA (zaplanowanymi na 5 listopada - PAP) na rozwiązanie” konfliktu w Libanie.

Czytaj też

Jak podał Axios, Hochstein nalega na rozmieszczenie co najmniej 8 tys. libańskich żołnierzy w południowym Libanie, co ma być częścią uregulowania dyplomatycznego. Wysłannik Białego Domu chce również rozszerzyć mandat misji pokojowej ONZ (UNIFIL), która ma wesprzeć libańska armię przy granicy z Izraelem.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Jerzy

    Czyli IZR uzależnia zakończenie wojny od warunków, które nawet w oczach ich największego sojusznika są nieakceptowalne nie tylko przez Liban, ale także przez społeczność międzynarodową, a USA nadal pompują w nich kasę

    1. Davien3

      A widziałeś skąd te info? Bo Reuter sam powołuje się na portal bazujący na facebooku i Snapchacie.

    2. Przyszłość

      Sojusznik nie ma nic do gadania. MA dostraczac bron i basta i siedziec cicho.

    3. Noityle

      a na co mają się zgodzić? Na libańską armię i UNIFIL? przecież to już było od 2006 i widać jak się skończyło - wyjścia z tuneli tuż obok baz unifilu…

Reklama