Reklama
  • Wiadomości

Iron Dome od USA dla Izraela

Pentagon przekaże dwie baterie systemu obrony przeciwrakietowej krótkiego Iron Dome Izraelowi. Wcześniej zostały one zakupione dla amerykańskiej armii.

Iro Dome USA
Elementy systemu Iron Dome na podwoziu Oshkosh podczas testów realizowanych przez US Army.
Autor. US. Army
Reklama

Nie jest to pierwszy dar amerykański dla Izraela w czasie trwającego od 7 październiku konfliktu z Hamasem. Już 10 października zapadła decyzja o przekazaniu pocisków Tamir do systemu Iron Dome. Przekazanie pocisków było kluczowe, ponieważ to właśnie ich zapasy są kluczowe dla działania izraelskiej tarczy przeciwrakietowej. Składa się ona obecnie z trzech pięter. Pierwszym najwyższym są systemy David's Sling, średnie piętro tworzy system Spyder a najniższy wspomniany system Iron Dome. Z punktu widzenia trwającego konfliktu najważniejszy jest ten ostatni, ponieważ to głównie on jest wykorzystywany do niszczenia rakiet, jakie może posiadać Hamas i Hezbollach. Pociski wystrzeliwane na Izrael są niskiej jakości, tanie (nawet 1000 USD za sztukę) i bardzo liczne (tysiące sztuk). Z tego powodu trzeb do nich strzelać pociskami względnie jak najtańszymi (wspomniany pocisk Tamir, to koszt za egzemplarz około 60 tys. USD), a jednocześnie mimo to skutecznymi. System Iron Dome wielokrotnie udowodnił, że właśnie taki jest, szczególnie że jego komputer potrafi obliczyć trajektorię nieprzyjacielskiej rakiety i sprawdzić, czy spadnie ona na zamieszkałe rejony lub cenną infrastrukturę. Jeżeli nie, system Iron Dome taki pocisk ignoruje, przyczyniając się do zwiększenia ekonomiki.

Reklama

Mimo tych zalet zapasy pocisków Tamir nie są nieskończone w obliczu wystrzelania ze Strefy Gazy tysięcy rakiet. Szybkie przekazanie ich przez USA było więc bardzo ważne.

Zobacz też

Można domniemywać, że Waszyngton przekazał wszystkie posiadano rakiety. Amerykanom na tą chwilę nie były one najzwyczajniej potrzebne. Dla U.S. Army zakupiono w 2019 roku dwie baterie Iron Dome, które kosztowały 373 mln USD wraz z 480 pociskami. Zostały dostarczone w latach 2020-2021, ale po testowym rozmieszczeniu ich na teatrze Pacyfiku, zrezygnowano z inwestycji w ten system uzbrojenia jako w niekompatybilny z innymi amerykańskimi rozwiązaniami (system Enduring Shield wykorzystujący pociski AIM-9X Sidewinder). Iron Dome'y i ich pociski zmagazynowano.

Reklama

Biorąc pod uwagę okoliczności, przekazano najprawdopodobniej wszystkie pociski do Iron Dome z zapasów U.S. Army. Oddanie Izraelowi samych baterii, co zwiększy liczbę w tym kraju z 10 do 12, jest już więc raczej formalnością.

Zobacz też

Co ciekawe, przy okazji przekazani pocisków Tamir 10 października, prezydent George Biden zadeklarował, że USA dołoży starań, aby Izraelowi nigdy tych pocisków nie zabrakło. Ma to prawdopodobnie związek z planami produkcji Tamirów w USA przez firmę Rayheon. Plany te wynikają z przyszłych zakupów Iron Dome dla innej amerykańskiej formacji zbrojnej niż U.S. Army – U.S. Marine Corps (Korpus Piechoty Morskiej). Piechota Morska zakłada zakup w najbliższej przyszłości trzech baterii specjalnie zmodyfikowanych systemów z łącznie 44 wyrzutniami i 1840 Tamirami w ramach programu MRIC (Medium Range Intercept Capability). Izraelskie problemy związane z zapasami pocisków Tamir mogą zostać rozwiązane w przyszłości dzięki wprowadzeniu do linii nowego efektora - Laser Dome, czyli emitera wiązki laserowej (koszt jednego „strzału” to ok. 5 USD).

Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama