Geopolityka
Irlandia ujawnia mapę wraków na swoich wodach terytorialnych
Irlandzkie Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Gaeltacht poinformowało o otwarciu specjalnej strony internetowej Wreck Viewer, na której każdy może się zapoznać z położeniem tysięcy cywilnych i wojskowych wraków leżących na wodach wokół Irlandii. Miłośnicy historii mają nadzieję, że podobną inicjatywę podejmą wszystkie państwa europejskie – w tym Polska.
Informację o otwarciu dostępnej dla wszystkich strony „Wreck Viewer” z zaznaczoną pozycją tysięcy wraków na irlandzkich wodach terytorialnych przekazał osobiście minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Gaeltacht Irlandii Josepha Madigan. Celem tej inicjatywy ma być zapewnienie każdemu dostępu do bazy danych zatopionych obiektów, która wcześniej została opracowana przez Departament Służby Ochrony Zabytków.
Baza ta zawiera informacje o ponad osiemnastu tysiącach znanych i prawdopodobnych wraków, które zostały zlokalizowane na irlandzkich wodach. Około cztery tysięcy tych obiektów ma podaną bardzo dokładną lokalizację z identyfikacją. Są wśród nich zarówno łodzie z czasów prehistorycznych, średniowieczne jednostki pływające, jak również bardziej nowoczesne okręty i statki cywilne. Chodzi przy tym zarówno o podwodne obiekty leżące na dnie akwenów morskich wokół Wysp Irlandzkich, jak również wodnych dróg śródlądowych.
„Baza danych „Wreck Viewer” dostarcza informacji na temat wraków w szerokim zakresie czasu. Szczególnie interesujące w tej dekadzie stulecia są historie wraków z I wojny światowej. Podczas tego konfliktu zaginęło ponad 1000 jednostek pływających przy wybrzeżu Irlandii, w efekcie doprowadzając Front Zachodni do naszej linii brzegowej i uzmysławiając Irlandczykom ponure realia wojny oraz jak dużo osób straciło życie w czasie wojny na morzu”.
Strona „Wreck Viewer” jest również miejscem, gdzie w jednym miejscu zawarto wyjaśnienia prawne, które regulują w Irlandii sposób nurkowania na podwodnych obiektach i ich ewentualnego badania.
Inicjatywa irlandzkiego Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Gaeltacht jest o tyle potrzebna, że ponad 8000 wraków jest jedynie wstępnie zlokalizowanych i opisanych. Istnieje więc teraz możliwość organizowania (po uzyskaniu odpowiedniej zgody) specjalnych wypraw badawczych – w tym przez osoby cywilne, które mogłyby uaktualniać mapę oraz tworzoną z nią równolegle bazę danych.
Inicjatywa ta jest również ważna dla całej historycznej Europy, ponieważ może zachęcić do tworzenia podobnych rozwiązań w innych państwach nadmorskich. Przykład Irlandii pokazuje, że wcale nie musi to oznaczać rabunku albo dewastacji podwodnych zabytków i obiektów. Wystarczy jedynie prowadzić odpowiedni nadzór i bezpardonowo karać osoby łamiące prawo, by zabezpieczyć podwodne cmentarze, a jednocześnie by wydobywać zabytki nadające się jeszcze do eksponowania.
Istotną rolę odgrywa tutaj Departament Służby Ochrony Zabytków, który nie tylko zapewnia ochronę podwodnych obiektów, ale również inicjuje działania mające je rozpoznać i opisać. Wielu badaczy twierdzi bowiem, że jeżeli wraki nie zostaną opisane (a tym samym wzięte pod ochronę) w sposób zorganizowany, to zostaną rozkradzione po kryjomu. Patrząc na podwodne zdobycze kryjące się po domach, a nawet prezentowane w ogródkach pseudopłetwonurków widać, że w tej opinii jest dużo racji.
Tom
Przeciez jest http://wrakibaltyku.pl ?