Reklama

Geopolityka

Integracja Macedonii z NATO i UE pod znakiem zapytania

Fot. Ministerstwo Obrony Macedonii
Fot. Ministerstwo Obrony Macedonii

Tylko 36 proc. uprawnionych do głosowania obywateli Macedonii wzięło udział w referendum w sprawie zmiany nazwy państwa na „Republika Macedonii Północnej”. Choć ponad 90 proc. głosujących poparło ten pomysł, to niska frekwencja stawia pod znakiem zapytania wejście Macedonii do NATO i Unii Europejskiej.

Referendum konsultacyjne w sprawie zamiany nazwy państwa odbyło się w niedzielę. Do uznania głosowania za ważne potrzebna była 50-proc. frekwencja. Jednak liczba głosujących nawet nie zbliżyła się do tego progu.

Ostateczna decyzja w sprawie konstytucyjnej nazwy państwa należy do parlamentu. Pytanie jednak, czy wobec niskiej frekwencji premierowi Zoranowi Zaewowi i jego zwolennikom uda się uzbierać wymaganą większość 2/3 głosów.

Rząd Macedonii chciał zmiany nazwy państwa w rezultacie podpisanej w czerwcu umowy z Grecją. Ateny zobowiązały się w niej, że przestaną blokować integrację sąsiada z NATO i UE, a Skopje zgodziły się na zmianę nazwy. W rezultacie w lipcu na szczycie w Brukseli Grecja i pozostałe państwa NATO dały zielone światło do rozpoczęcia rozmów z rządem Macedonii w sprawie przystąpienia tego państwa do Sojuszu.

Bez zmiany nazwy przystąpienie Macedonii do NATO wydaje się niemożliwe. Dobitnie wyraził to w lipcu Jens StoltenbergNie ma sposobu, by przystąpić do NATO bez zmiany nazwy – powiedział wtedy sekretarz generalny Sojuszu.

W niedzielę Stoltenberg oświadczył, że cieszy się, iż większość głosujących opowiedziała się za zmianą nazwy państwa. Po raz kolejny podkreślił, że drzwi do NATO są otwarte, ale wszystkie krajowe procedury muszą zostać dopełnione.

Mimo fiaska referendum premier Grecji Aleksis Cipras pochwalił szefa rządu Macedonii Zorana Zaewa za jego wysiłki na rzecz pełnego wdrożenia umowy Skopje-Ateny sprawie zmiany nazwy państwa. Greckie MSZ oświadczyło, że mimo niepowodzenia referendum Grecja będzie nadal popierać umowę.

Przeciwnikiem porozumienia ze Skopje jest z kolei Panos Kammenos, lider współtworzącej rząd w Atenach partii Niezależni Grecy i minister obrony. Przyjął on zadowoleniem fiasko niedzielnego referendum. Wcześniej wielokrotnie groził, że jego partia opuści koalicję rządową, jeśli umowa trafi do parlamentu. Kammenos nie zgadza się, by w przyszłej nazwie sąsiada znajdowało się słowo "Macedonia".

Natomiast premier Macedonii po zakończeniu głosowania podkreślił, że większość obywateli, którzy głosowali, wybrała dla Macedonii drogę europejską. Wezwał też opozycyjne ugrupowania nacjonalistyczne, by "uszanowały demokratyczną wolę obywateli" i poparły w parlamencie zmianę nazwy państwa. Jednocześnie zagroził, że w przeciwnym wypadku rozpisze przedterminowe wybory.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w poniedziałek, że Rosja uważnie śledzi sytuację w Macedonii i ma nadzieję, że wszystkie zachodzące tam procesy będą zgodne z prawem. We wtorek wizytę w Moskwie ma złożyć prezydent sąsiadującej z Macedonią Serbii Aleksander Vuczić. Rosja już wcześniej krytykowała ideę członkostwa Macedonii w NATO.

Umowa Skopje-Ateny to próba zakończenia trwającego ponad ćwierć wieku sporu o nazewnictwo i prawa do spuścizny antycznej Macedonii. Grecja domaga się od Macedonii zmiany nazwy, twierdząc, że obecna implikuje żądania terytorialne wobec jej własnej prowincji o tej samej nazwie, miejsca urodzenia Aleksandra Wielkiego, a Skopje uzurpuje sobie prawo do greckiej historii.

Do NATO należy obecnie 29 państw. Najmłodszym członkiem jest Czarnogóra. W jej przypadku procedury akcesyjne – rozmowy z NATO oraz ratyfikacja umowy członkowskiej przez wszystkich sojuszników – trwały około półtora roku i zakończyły się w 2017 r. Poprzednie rozszerzenie objęło Albanię i Chorwację. Procedury trwały około roku na przełomie 2008 i 2009 r.

RAL/PAP

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Marek

    @Mohylew 1581 O tak, w dalszej perspektywie tą "wolność i dobrobyt" mogą im zapewnić Turcy, którzy zdaje mi się dobrze mącą podsycając konflikt grecko - macedoński. Tyle, że na Bałkanach wiedzą jak taki "dobrobyt" wygląda.

  2. i tyle w temacie

    Referendum nieważne i tyle w temacie. Macedończycy powiedzieli NIE !!!

  3. crgx

    I prawidłowo, nie wszyscy muszą żyć w złotej klatce.

  4. Mohylew 1581

    Bez przesady. Kolejny kraj wybrał demokrację,wolność i do robyt. Tak trzymać.

Reklama