Fiński resort dyplomacji poinformował o zakończeniu w środę zorganizowanych w tym kraju nieformalnych rozmów z udziałem delegacji Korei Północnej, Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych. Celem konsultacji było przygotowanie ewentualnego szczytu USA - Korea Płn. Rozmowy poprzedziło sobotnie spotkanie szefów północnokoreańskiego i szwedzkiego MSZ.
Przedstawiciel fińskiego MSZ Kimmo Lahdevirta przekazał, że w czasie spotkania skupiono się na analizie różnych form nawiązania relacji i sposobów na zmniejszenie napięcia na Półwyspie Koreańskim. Według Lahdevirta rozmowa przebiegła w "pozytywnej atmosferze", a jej uczestnicy wzięli udział w "konstruktywnej wymianie poglądów".
Około 18 przedstawicieli USA i obu Korei, w tym wicedyrektor departamentu ds. USA w północnokoreańskim MSZ Czoi Kang Il, przybyli w niedzielę i poniedziałek do Finlandii, by wziąć udział w rozmowach eksperckich i spotkaniach dyplomatycznych przed możliwym szczytem z udziałem USA i Korei Płn.
Rząd w Helsinkach podkreślił, że Finlandia pomagała w organizacji spotkania, ale nie była jego stroną.
W sobotę zakończyły się z kolei trzydniowe rozmowy w Sztokholmie, w których uczestniczyli ministrowie spraw zagranicznych Korei Płn. i Szwecji. Ich celem miało być przygotowanie ewentualnego spotkania przywódców USA i Korei Płn.
Na prośbę północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una w kwietniu ma się on spotkać z prezydentem Korei Płd. Mun Dze Inem w Panmundżomie, w strefie zdemilitaryzowanej na granicy obu państw, a w maju odbędzie rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Prosząc o spotkanie z Trumpem, Kim przedstawił "wstępne zobowiązanie Korei Północnej do natychmiastowego zaprzestania prób balistycznych i jądrowych".
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie