- Wiadomości
Grecja wzmacnia współpracę z USA
Grecja i USA wzmacniają współpracę na polu militarnym i deklarują zwiększenie częstotliwości wspólnych ćwiczeń wojskowych i przyśpieszenia budowy infrastruktury. Podpisane niedawno porozumienie jest elementem większego traktatu, który został przedłużony na kolejne lata przez oba rządy. Przewiduje się, że owe porozumienie może być jasnym sygnałem dla sąsiedniej Turcji, że Grecja w razie potrzeby może liczyć na wsparcie ze strony USA.

W poniedziałek 1 listopada w siedzibie sztabu generalnego greckich sił zbrojnych (GEETHA) doszło do podpisania porozumienia wykonawczego, stanowiącego załącznik do większego dokumentu dotyczącego współpracy i obrony (Mutual Defense and Cooperation Agreement). Sygnatariuszami byli grecki gen. Nikolaos Holevas i amerykański gen. Nicholas A. Gentil.
Celem poniedziałkowego porozumienia jest zintensyfikowanie wspólnych przedsięwzięć obronnych takich jak bilateralne ćwiczenia i przyśpieszenie procesu rozbudowy amerykańskiej infrastruktury w Grecji. Te elementy mają wzmocnić stabilność w tej części Bałkanów.
Czytaj też: Francuskie Belh@rry kupione przez Grecję
Uroczystość podpisania swoistego "katalizatora" ma związek z odnowieniem MDCA, co miało miejsce kilkanaście dni temu, w połowie października. Wtedy podpis złożyli minister spraw zagranicznych Grecji Nikos Dendia i sekretarz stanu USA Antony Blinken. Porozumienie zostało ustanowione w 1990 roku i zakłada ono utrwalenie amerykańskiej obecności w Grecji, m.in. w bazie morskiej w Alexandroupolis, nieopodal granicy z Turcją na wschodzie kraju. Dzięki MDCA okręty US Navy mogą sprawniej i szybciej operować we wschodniej części Morza Śródziemnego, przez co zyskują większą elastyczność w regionie, wysyłając odpowiednie sygnały w dwóch kierunkach: do Ankary i pośrednio Moskwy.
Biorąc pod uwagę tę pierwszą stolicę, pomimo tego, że Grecja i Turcja są w jednym sojuszu - NATO, to od wielu dekad stosunki pomiędzy państwami są niezwykle skomplikowane i bardzo chłodne. Regularnie pomiędzy nimi dochodzi do wzrostu niepokojów, które najczęściej mają podłoże określenia granic morskich czy obszaru przynależności konkretnej służbie informacji powietrznej oraz alarmowej (tzw. FIR). Ma to swój wyraz w działaniach podejmowanych przez tureckie lotnictwo, które ćwiczy też zwalczanie greckich samolotów.
Στο ΓΕΕΘΑ παρουσία του @USAmbPyatt, υπεγράφη η Εφαρμοστική Διευθέτηση της MDCA μεταξύ, που θα συμβάλλει στην άμεση υλοποίηση έργων στρατιωτικής υποδομής με χρηματοδότηση.
— GEN Konstantinos Floros (@ChiefHNDGS) November 2, 2021
Η Στρατιωτική Συνεργασία
αναβαθμίζεται συνεχώς!#StrongerTogether pic.twitter.com/X3qI97ub1b
Inną słynną kością niezgody jest Cypr Północny, który ten od kilku dekad jest we władaniu Turcji. Poza tym oba państwa mają także roszczenia do złóż surowców, znajdujących się we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.
Trzeba też pamiętać, że rywalizująca z Grecją Turcja od dłuższego czasu przeżywa kryzys w relacjach z USA, przede wszystkim z powodu z wykluczenia jej z programu F-35 po zakupie systemów S-400 od Rosji. Co ciekawe, niedawno Ankara złożyła wniosek o zakup myśliwców F-16 w USA, co może być sygnałem, że mimo wszystko będzie dążyć do utrzymania relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Jednakże, sytuacja w regionie jest bardzo dynamiczna i to, jak będzie się dalej rozwijać, jest sprawą otwartą.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS