Gen. Ben Hodges, były dowódca US Army Europe, powiedział w rozmowie z Defence24.pl TV, że gdyby USA ustanowiło stałe bazy w Polsce - bez konsultacji z sojusznikami - to mogłoby to zaburzyć spójność NATO. Zdaniem generała to właśnie spójność jest największą siłą Sojuszu Północnoatlantyckiego i najlepszym środkiem odstraszającym.
Najlepszym środkiem odstraszania jest spójny Sojusz, 29 państw, publicznie i faktycznie o siebie dbających, w celu zapewnienia wspólnej, kolektywnej obrony. W momencie gdy zbierzemy razem zdolności 29 państw sojuszniczych, gospodarkę, potencjał ludzki, zasoby i zdolności wojskowe, to mamy tu zdolności daleko wykraczające poza to, co Rosja może posiadać. To dlatego Rosja nigdy nie będzie chciała wejść w konflikt z Sojuszem.
werte
Rosja nigdy nie będzie chciała wejść w konflikt z Sojuszem...Spójność sojuszu w którym jesteśmy widać na każdym kroku i to podczas pokoju gdy chcemy zorganizować jakiekolwiek manewry. Co będzi podczas faktycznego konfliktu? Generał raczył przeoczyć również fakt że Rosja jest również w sojuszu. I jeśli ów sojusz wpadnie na pomysł że jednak warto wejść w konflikt z USA to Polska zostanie samiuteńka...czyli jak zwykle.
Ghjkf
To jest kontynuacja tego co powiedział wcześniej tzn , że ta spójność polega między innymi na tym, że w Polsce nie będzie stałych baz NATO. Złotousty jak zawsze. ginąć na tych wojenkach
bart
Całe nato jest na łasce USA. W Europie potencjał ma jeszcze wielka Brytania i Francja. Co zrobią stany przełknie reszta a Niemcy to nasz wróg
Lazy Lazer
A kogo te NATO chce niby tak straszyc ?? Rosje ? Super dowcip. Turcje ? Takze wesolo. To moze chociaz Albanie ...
Pruty
Wasz a nie nasz.
Tomasz
Dlatego nie tylko Polska, ale i Rumunia oraz reszta tej części Europy stara się inwestować w sojusz z Ameryką. To jedyna realna siła, która się nie cofnie przed obroną. Niemcy się łudzą, że można kupić pokój z Rosją. Nie można. Rosjanie może i współpracują ekonomicznie z Niemcami, ale jednocześnie rozbudowują swoje nieformalne struktury ekonomiczne i finansowe oraz propagandowe w Niemczech. Liczna agentów przekroczyła już liczbę z czasów zimnej wojny. Podobnie postępują Chińczycy, po prostu wykupując krok po kroku Europę.