- Wiadomości
Francuzi nie chcą przekazać tarczy pod kontrolę NATO
Przekazanie europejskiej tarczy antyrakietowej pod kontrolę NATO podczas szczytu w Warszawie stoi pod znakiem zapytania. Powodem jest opór Francji. Według Amerykanów brak decyzji w tej sprawie, mógłbym zostać zinterpretowany przez Rosję jako oznaka słabości Sojuszu.

O problemach, które pojawiły się przed zbliżającym się szczytem NATO informuje "Wall Street Journal". Według amerykańskiej gazety, francuski sprzeciw związany jest z wątpliwościami Paryża, czy decyzja o włączeniu elementów tarczy do infrastruktury Sojuszu pociągnie za sobą przekazanie faktycznej kontroli nad systemem. Z kolei Amerykanie przekonują, że brak decyzji podczas szczytu w Warszawie zostanie zinterpretowany przez Rosję, jako wyraz słabości Sojuszu i sukces oporu Kremla wobec rozbudowy amerykańskich instalacji.
Sedno sporu nie jest jednak związane z samą polityką Kremla, lecz oceną gotowości NATO do rzeczywistej kontroli nad systemem obrony antyrakietowej. Ze względu na krótki czas lotu pocisków balistycznych, próba ich zestrzelenia wymaga podjęcia nieomal natychmiastowej decyzji. Według Amerykanów, ma być ona podejmowana na podstawie procedur opracowanych na poziomie ambasadorów przy NATO. Natomiast według Francuzów, sojuszniczy system dowodzenia oraz kontroli nie jest w pełni gotowy i w rzeczywistości pozostaje systemem amerykańskim. Jak stwierdził francuski urzędnik, "jeżeli system działa w ramach NATO, to Sojusz bierze odpowiedzialność za zestrzelenie rakiety".
Czytaj też: W ciągu roku wybuchnie wojna Rosji z NATO? "Taki rozwój sytuacji jest całkiem prawdopodobny"
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu