Reklama

Geopolityka

Holandia wesprze wschodnią flankę NATO i przekaże Ukrainie ciężkie karabiny

Autor. Ministerstwo obrony Holandii

Francja chce stworzyć nową misję wojskową w Rumunii wraz z Holandią, aby lepiej chronić południowo-wschodnią flankę NATO przed możliwą agresją Rosji. Paryż postrzega Holandię jako „strategicznego partnera”, powiedział szef francuskich sił zbrojnych generał Thierry Burkhard w wywiadzie dla dziennika „NRC”. Wcześniej Holandia podniosła gotowość znacznej części swoich sił zbrojnych. Podjęła też decyzję o dostawie sprzętu dla Ukrainy, w tym wielkokalibrowych karabinów wyborowych (przeciwsprzętowych).

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Burkhard przebywał w ostatnich dniach z roboczą wizytą w Niderlandach i w tym czasie udzielił obszernego wywiadu dziennikowi „NRC". Zdaniem głównodowodzącego francuskiej armii Holandia ma wystarczający potencjał militarny, aby wspólnie z Francją utworzyć nową misję NATO w Rumunii „Militarnie obie strony są gotowe do uruchomienia misji, potrzebna jest jedynie ostateczna decyzja polityczna" – powiedział generał.

Czytaj też

Rzecznik holenderskiego resortu obrony powiedział „NRC", że jeszcze nie ma oficjalnej prośby Francji w tej sprawie, ale francuskie życzenia będą rozpatrywane "bardzo poważnie". W praktyce oznaczałoby to zapewne włączenie holenderskich pododdziałów ogólnowojskowych (np. kompanii zmotoryzowanej) lub jednostek wsparcia, w rodzaju sił obrony powietrznej, do dowodzonej przez Francję grupy batalionowej.

Reklama

Czytaj też

NATO nie podjęło jeszcze decyzji o rozszerzeniu tzw. wzmocnionej wysuniętej obecności w Europie Wschodniej. Zdaniem gazety ministerstwo obrony nie chce więc przesądzać sprawy. Holandia od kilku lat uczestniczy w niemieckiej grupie bojowej NATO na Litwie. Pod koniec roku gabinet premiera Marka Ruttego podjął decyzję o rozszerzeniu misji do około trzystu żołnierzy.

Czytaj też

Ponadto, ze względu na rosnące napięcie wokół Ukrainy, rząd zdecydował o stacjonowaniu w Bułgarii dwóch myśliwców F-35. Natomiast w ubiegły piątek rząd ogłosił, że Holandia dostarczy Ukrainie sprzęt wojskowy i broń. To m.in. 100 karabinów przeciwsprzętowych Barrett M82 wraz z 30 tys. sztukami amunicji, radary kontrbateryjne (możliwe, że dobrze znane Ukraińcom amerykańskie TPQ-36, zastępowane w Holandii przez nowsze radary Thalesa) i stacje radiolokacyjne pola walki, a także hełmy kamizelki kuloodporne.

Warto też dodać, że Holandia w odpowiedzi na prośbę NATO podniosła gotowość swoich wojsk wydzielonych do Sił Odpowiedzi NATO (NATO Response Force), ale i Inicjatywy Gotowości NATO (NATO Readiness Initiative). Zgodnie z informacjami holenderskiego resortu obrony, do NRF wydzielone są w tym roku jeden okręt desantowy i jedna fregata oraz niszczyciel min, ale też pododdziały naziemnej obrony powietrznej i grupa batalionowa wojsk lądowych, wchodzące w skład "szpicy" czyli najwyższego komponentu NATO Response Force w 2023 roku. Kolejny batalion wojsk lądowych, myśliwce F-35 czy niszczyciel min są w ramach inicjatywy gotowości, tzw. 4 x 30 i również gotowość tych jednostek została podniesiona.

Holandia podejmuje więc dość daleko idące kroki w celu wzmocnienia obrony w Europie Środkowo-Wschodniej, ale też wsparcia Ukrainy. Warto zauważyć, że są one szerzej zakrojone niż w wypadku Niemiec, bo o ile Berlin również podniósł gotowość swojego komponentu w Siłach Odpowiedzi NATO, to nie zdecydował się na dostawy broni. A karabiny wyborowe kalibru 12,7 mm, zdolne do zwalczania lekko opancerzonych pojazdów, mogą być bardzo przydatne dla Ukrainy.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Monkey

    No proszę, kto by pomyślał? Mała Holandia (czy Niderlandy, zwał jak zwał) postanowiła zrobić więcej niż wielkie Niemcy…

    1. Madderdin

      Niemcy nie wiedzą co zrobić bo niby są w NATO I Unii ale realnie to chyba są sojusznikiem Rosji i głównym sponsorem ich armii.Dla Ukrainy 500 hełmów a dla Rosji super nowoczesne centrum treningowe dla wojsk pancernych.Wiadomo że nie za darmo.